nawilżające krople do oczu

czy zauwazyłyście żeby klimatyzacja bardziej wysuszala wam oczy? Szef nas chłodzi od rana do końca pracy i od paru dni to oczy mi nie dają spokoju, pieką, szczypią, mam wrażeni ejakbym miała jakiś piasek w oczach

Ja noszę okulary, ale i tak mam problemy z suchością oczu, przez co często używam sztucznych łez, żeby je nawilżyć.

U mnie jakos się nie sprawdzały. Niby jakiś efekt był, ale utrzymywał się krótko i musiałam oczy co chwilę zakrapiać. Potem sobie kupiłam hialeye i już jest dużo lepiej. Nawet sztuczne światło jarzeniówek w pracy już mnie tak nie razi, a nie sądziłam, że to mogło być związane z suchymi oczami.

Mnie też klimatyzacja mocno wyszusza oczy. A mam ją też w pracy jak zaczyna się robić cieplej...Ale tak jak piszesz krople są wtedy konieczne. U mnie najelpiej nawilzaja krople hialeye. Używam ich jakoś od roku i cały czas działają tak samo. Oczy bardzo szybko sie nawilżają i są jakby ukojone.

U mnie gorzej niż latem od klimatyzacji, jest zimą, w sezonie grzewczym. Ogrzewanie wysusza powietrze, i to na dodatek się dubluje, bo i w biurze grzeją i w mieszkaniu. Na szczęście mam jeszcze zapas hialeye, to sobie jakoś radzę. Dobrze, że nawet pół roku po otwarciu można ich używać.