lek na poprawę nastroju
napisał/a:
dudek2
2007-09-25 21:02
Co sądzicie o farmaceutykach polepszających nastrój?
Moze ktoś może polecić jakieś tabletki?
Czśsto jestem przygnębiona (zwłaszcza jak nie ma słońca), czuję się zmęczona, znudzona, na nic nie mam ochoty, jestem niezadowolona, senna.
Co mogłoby poprawić mój nastrój, sprawić, ze bede mysleć pozytywnie?
Chodzi mi o leki, które można kupić bez recepty.
Moze ktoś może polecić jakieś tabletki?
Czśsto jestem przygnębiona (zwłaszcza jak nie ma słońca), czuję się zmęczona, znudzona, na nic nie mam ochoty, jestem niezadowolona, senna.
Co mogłoby poprawić mój nastrój, sprawić, ze bede mysleć pozytywnie?
Chodzi mi o leki, które można kupić bez recepty.
napisał/a:
Zaniepokojona
2007-09-29 20:54
Potrzebna Ci jest fototerapia. Fototerapia jest leczeniem w przypadku sezonowych zaburzeń nastroju. Regularne sesje naświetlania światłem, którego długość fali jest podobna do światła słonecznego, skutecznie leczą depresję zimową, czyli zaburzenie nastroju najczęściej występujące w zimie, powiązane ze skróceniem dnia. Depresja zimowa (ang. SAD, czyli Seasonal Affective Disorder) jest bezpośrednim wynikiem zmniejszonego dopływu światła w zimie.
Objawy SAD to:
*
zniechęcenie,
*
drażliwość,
*
złość,
*
zaburzenia koncentracji,
*
trudności w zasypianiu,
*
trudności w kontaktach społecznych.
Leczenie SAD polega na pomocy lekarza i naświetlaniu przy pomocy specjalnych lamp, naśladujących naturalne naświetlenie o mocy co najmniej 2 500 lux. Sesja trwa od 15 minut do 3 godzin. Niestety podczas terapii nie można się opalić, gdyż światło to nie jest z zakresu ultrafioletu.
Objawy SAD to:
*
zniechęcenie,
*
drażliwość,
*
złość,
*
zaburzenia koncentracji,
*
trudności w zasypianiu,
*
trudności w kontaktach społecznych.
Leczenie SAD polega na pomocy lekarza i naświetlaniu przy pomocy specjalnych lamp, naśladujących naturalne naświetlenie o mocy co najmniej 2 500 lux. Sesja trwa od 15 minut do 3 godzin. Niestety podczas terapii nie można się opalić, gdyż światło to nie jest z zakresu ultrafioletu.
napisał/a:
Renchi
2007-09-29 21:14
Ja czułam się podobnie i myślałam, że to brak słońca, ale ostatnio często chodzę na spacery i nie jest mi lepiej z tego powodu. Czuję się lepiej jak robię coś interesującego z ciekawymi ludźmi i słyszę wesołą muzykę.
napisał/a:
kikrame
2007-09-29 22:10
A czy tabletki są w stanie poprawić nastrój jak masz doła? nie wierzę lepsze chyba będzie towarzystwo miłych i przyjaznych ludzi.
napisał/a:
dudek2
2007-10-01 18:30
Słyszałam ostatnio że w USA Prozac (lek na depresję) można kupić bez recepty (w Polsce trzeba ją mieć). Podobno ludzie kupują masowo, zachwalają ten lek.
Ja wierzę, że niektóre leki poprawiają nastrój. W końcu ludziom chorym na depresję też się podaje jakieś leki.
Ja wierzę, że niektóre leki poprawiają nastrój. W końcu ludziom chorym na depresję też się podaje jakieś leki.
napisał/a:
blueeyes92
2015-11-12 22:53
Osobiscie uwazam, ze lepiej zaczac od suplementow, na ktore nie potrzebujemy recepty. Zwlaszcza jesli mamy do czynienia z sezonowym przygnebieniem, zmeczeniem. Leki to dla mnie ostatecznosc
napisał/a:
patrycja262
2015-11-14 13:20
Na poprawę nastroju to zdecydowanie moge polecić nie lek, lecz suplement revitasens. Który oprócz pomocy w zwalczaniu jesiennej chandry w ogromnym stopniu pomaga w zwiększeniu odporności. Warto również wziąc udział w ich projekcie Zostań optymistą w 30 dni i powalczyc o lepsze zycie :)
napisał/a:
iza_bella
2015-11-15 21:46
Tez polecilabym Revitasens. To prawda, to nie lek, a suplement, ale mysle ze lepiej zaczac od czegoś lżejszego niz siegac od razu po leki.
napisał/a:
Becia88
2016-01-12 10:59
mnie na poprawę humoru pomaga wanna z ciepłą wodą i herbatka z imbirem, kawałkami owoców i syropem.
napisał/a:
tosia93
2016-01-14 13:24
Nie stosowałam, nie stosuję i nie zamierzam stosować żadnych leków czy nawet suplementów na poprawę nastroju. Uważam, że tylko sami możemy wpłynąć na nasz nastrój. Osobom, które uważają inaczej polecam poczytać portal http://rozumnie.pl/category/myslenie/ Pozdrawiam.
napisał/a:
monika_malec
2016-02-25 14:30
Ja osobiście nie zażyłabym leków psychotropowych. Mam nerwice i problemy ze snem, mimo to (w kwestii nastroju) stawiam na bieganie i - o tej porze roku - saunę. Jeśli już sięgam po leki, to nie inwazyjne i dostępne bez recepty tabletki uspokajające:
http://www.apteka-melissa.pl/kategoria/nasenne-i-uspokajajace,804.html
Ogólnie, jak wspomniałam, biegam i chodzę do sauny. Ostatnio też pracuję nad niedoborami witamin i staram się wysypiać. Zauważyłam, że niewyspanie sieje ogromne spustoszenie w mojej psychice...
Coraz częściej wydaje mi się, że to co dla nas cenne i pomocne, jest tuż obok nas. W pożywieniu. Że od niego zależy, jak będziemy się czuli zarówno pod względem psychicznym, jak i fizycznym. Że to wszystko się wzajemnie zazębia i uzupełnia.
http://www.apteka-melissa.pl/kategoria/nasenne-i-uspokajajace,804.html
Ogólnie, jak wspomniałam, biegam i chodzę do sauny. Ostatnio też pracuję nad niedoborami witamin i staram się wysypiać. Zauważyłam, że niewyspanie sieje ogromne spustoszenie w mojej psychice...
Coraz częściej wydaje mi się, że to co dla nas cenne i pomocne, jest tuż obok nas. W pożywieniu. Że od niego zależy, jak będziemy się czuli zarówno pod względem psychicznym, jak i fizycznym. Że to wszystko się wzajemnie zazębia i uzupełnia.
napisał/a:
julkajot
2016-02-26 17:28
Najskuteczniejszym lekiem na depresje jest sport. Są nawet badania naukowe potwierdzające, że aktywność ruchowa pozwala pozbyć się depresji. Więc gdy komuś źle to warto poćwiczyć i zmęczyć treningiem organizm. Sama wiele razy miałam sytuację, gdy cały dzień było mi źle, smutno i nie miałam na nic chęci. Nawet na ćwiczenia, ale jakimś cudem zmotywowałam się i poszłam na nie. Już w trakcie ćwiczeń odzyskałam chęć do życia. Mimo wielkiego zmęczenia po treningu człowiek jest pełny energii i radosny. Intensywne ćwiczenia pozwalają oczyścić umysł z negatywnych myśli.