kaszel-nerwica?

napisał/a: Trzebinianka 2010-08-23 14:44
Namawiałam go żeby popisał sobie na forach internetowych z ludźmi którzy borykają się z takimi samymi problemami jak on, ale on nie chce, bo twierdzi, że nie może o tym pisać, ani czytać, bo wtedy jest gorzej, woli właśnie się zajmować czymś co kieruje jego myśli w całkiem innym kierunku i właśnie te gry tak działają więc nie dziwię się, że tak często gra, ale wiem też, że nie jest to najlepszym rozwiązaniem. Ty jak widzę masz inne podejście do tego i próbujesz o tym pisać i rozmawiać z innymi ludźmi, on o tym rozmawia tylko ze mną. Kiedyś próbował rozmawiać o tym z kolegą, ale on kompletnie tego nie rozumiał i doradził mu żeby się ogarnął, jakby to było takie proste to pewnie by tak zrobił. Na pewno o wiele lepiej by było jakby on opisał co mu dolega, a nie ja bo on przecież wie najlepiej co w nim siedzi, noo ale cóż, ja nie mam, na niego aż takiego wpływu, aby go skłonić do tego :[
napisał/a: 23431362asd 2010-08-23 14:57
Twardy zawodnik, ale wiem jedno gry mogą go doprowadzić do gorszego stanu. Takie samotne walczenie nie da zadnego efektu. Z reszta kazdy o tym pisal ze samemu nie da rady wyjść z tego trzeba się otworzyć. Ja powiem szczerze ze od 2 dni rozmawiam z kolezanka na gg ktora tez miala z tym problemy i czasami ma jeszcze roznego rodzaju dolegliwosci i jest durzo lepiej niz sam gralem w gierki spalem i czytalem fora.
napisał/a: Trzebinianka 2010-08-24 18:35
Chodzi na psychoterapię więc nie radzi sobie z problemem sam, a ty nie chcesz zwrócić się z tym do pscyhologa ?
Często tak bywa że objawy ustepują, a później wracają z nasileniem. Mój brat od wczoraj czuje sie bardzo dobrze, ale myślę, że to chwilowe, chociaż bardzo b ym chciała żeby tak nie było.
napisał/a: 23431362asd 2010-08-24 19:01
Wiesz chciał bym mieć z tego jakąś satysfakcję, że sam dałem radę.
Jak na razie nie jest źle, już od dwóch dni nie czytałem ani jednego artykułu i nie mam jakiś tam dolegliwości dziwacznych.
Staram się nie wkręcać w choroby itp i jest naprawde dobrze.
Niedługo idę jeszcze do kardiologa z wynikiem holtera i w październiku 30 mam echo serca, jeżeli to wyjdzie dobrze to znaczy, że jestem zdrowy i będę miał większe podstawy do szybkiego wyzdrowienia.
Nie miałem jeszcze takich atamów, że musiałem skorzystać z pomocy czyjejś więc myślę, że dam radę. Szkoda m ikasy na psychologów bo do państwowych to trudno się szybko dostać. Pozdrawiam was
napisał/a: Trzebinianka 2010-08-24 22:01
Nooo to nie pozostaje mi nic innego jak życzyć powodzenia w zmaganiu się z tym paskudztwem i wierzę, że z takim podejściem Ci się uda. Pozdrowionka ;]
napisał/a: 23431362asd 2010-08-24 22:25
Dzięki dzięki objawów nie mam już od tych 2 dni lecz te 3-4 miesiące cały czas drazni mnie taka jakby ciężkość w klatce piersiowej i jakby w gardle cos było, do tego odd dzisiaj przy przełykaniu lekk opali mnie w gardle ;p Poczekam pare dni i zobaczymy jak się to rozwinie.
Zastanawia mnie tylko to uczucie ciężkości i mus odkaszlnięcia lecz badania nic nie wykazały^^ Dlatego jeszcze czy przy nerwicy moze sie taki stan utrzymywać ciągle?