Jak wzmocnić odporność organizmu przed infekcjami?

No i bardzo dobrze bo przecież nie ma nic złego w podawaniu dzieciom takich syropków, szczególnie niejadkom :)

Z reguły i tak niejadki wyrastają na łakomczuchy i łasuchy, bo ciągle jest im coś podtykane:) Taki suplement może ich od tego uchronić. ;)

Chyba wolałabym żeby były łasuchami a nie niejadkami :) Ciągle trzeba myśleć co by tu zrobić do jedzenia żeby zjadły. Za to ze słodkim nie ma problemu;)

Jakoś odnoszę ostatnio dziwne wrażenie że zbyt wiele zachowań dziecka zwala się na ADHD. Takie symptomy trzeba dokładnie zbadać. A co do chęci lekarzy do suplementów, to mój lekarz jakoś nie wiele wie na ich temat, ale z pewnością polecił tran.

Myślę, że wcale nie za wiele. Dzieci mają zbyt dużo bodźców, za dużo oczekuję sie od nich. Rodzice nie mają czasu dla dzieci (chodzi o wsłuchanie się w ich potrzeby, a nie zwykłe siedzenie z nimi w domu - czego nie neguję oczywiście )

co do syropków to wcale bym nie była takich ich entuzjastką, ja staram się ograniczać leki dla dzieci w syropach, często też zerkam na skład - a jest różnie, sztuczne barwniki, konserwanty - często uczulają :/

Dla małych dzieci to tylko syropki wchodzą w grę, a suplementów nie należy traktować jako lek, no i wybierać te bez sztucznych barwników i substancji słodzących.

Dokładnie, zgadzam się z Tobą, małe dzieci przecież tylko łykają syropki, mój 3 latek nie połknie tabletki, nawet nie próbowałam mu jej dawać, bo boję się, że się zadławi :( Ja tez podaje syropek bez żadnych sztucznych barwników, substancji słodzących i tym podobnych.

Szczerze mówiąc to podziwiam waszą pewność do syropów, ja staram się wybrać inne środki leczenia, bo przecież syropu bardzo często uczulają, poza tym są mocno dosładzane żeby dzieci chciały je w ogóle pić. Czasami warto zrezygnować z syropu na rzecz innego lekarstwa.

Nie mówię tu o typowych lekarstwach, te podaje tylko jak muszę, na gorączkę itp.
Nie wszystkie suplementy są naładowane substancjami słodzącymi, czy barwnikami. Popytaj w aptece, z pewnością coś Ci doradzą.

Przecież małym dzieciom podaje się tylko syropy. Mój trzylatek nie połknie tabletki zresztą nawet nie dałabym mu. A ten syropek, który podaje Vitamarin Junior jest bez substancji słodzących i żadnych sztuczności.

Wystarczy spojrzeć na skład, sam fakt, że nie jest dosładzany to duży plus. Większość syropków jest dosładzana, żeby dzieci chciały pić.