Glista ludzka

IVERMECTIN, IWERMEKTYNA: tabletki 6 mg doustne

Działanie: Ivermectin zabija pasożytnicze obleńce u człowieka takie jak: świerzb, nużeńce (demodex), glista ludzka, węgorek jelitowy, włosogłówka ludzka, owsiki, wszy. Powoduje zaburzenie przewodzenia nerwowego u nicieni i stawonogów co prowadzi do ich śmierci. Lek jest dobrze wchłaniany po podaniu doustnym a wydalany głównie z kałem w ciągu około 2 tygodni.

Przeciwwskazania i ostrzeżenia specjalne: Nie należy stosować u osób ciężko chorych, w ogólnym złym stanie zdrowia lub w razie nadwrażliwości na lek. Nie należy stosować w trakcie ciąży, w trakcie karmienia piersią, dzieci o masie ciała poniżej 15 kg.

Dawkowanie: 0,2mg/kg masy ciała. Nie należy przyjmować jedzenia na 2 h przed podaniem leku i przez 2 h po jego podaniu.

Iwermektyna wykazuje szerokie spektrum działania pasożytobójczego. Iwermektyna powoduje zakłócenie przewodnictwa impulsów nerwowych co w konsekwencji prowadzi do porażeń i śmierci pasożytów.

Na świecie pasożyty leczone są skutecznie lekiem doustnym o nazwie Ivermektyna. Lek stosowany jest jednorazowo, dolegliwości ustepują do dwóch tygodni. Czasami jest konieczne powtórzenie kuracji po dwóch tydodniach od zastosowania leku. We wszystkich publikacjach naukowych stwerdzają że lek jest bezpieczny i b. skuteczny, w Polsce niestety nie jest zarejestrowany.

CHETNYCH O KONTAKT W SPRAWIE LEKU PROSZE PISAC NA NR GG 12799064
LUB NR TELEFONU 514 500 963

Dojrzała glista ludzka żyje 6- 12 miesięcy, a samozarażenie jest niemal mozliwe z uwagi na to iz zarazamy sie II postacia larwalna, ktora powstawje wewnatrz jaja dopiero po 2-3 tygodniach (nawet przy rarzącym braku higieny bardzo malo prawdopodobne by po 3 tygodniach przeniesc jajo z okolicy odbytu do ust). Z pewnoscia to nie jest Ascaris Lumbricoides.

Witam!

Chciałabym aby ktos pomogł mi zweryfikowac (sugestywnie) czy to co sie ze mną dzieje to moze byc objaw glistnicy...
Jakis miesiac temu - moze nawet 2, zobaczyłam przypadkowo w swoim kale czarne kawałki - takie niby niktowate. Myslalam ze to jakies resztki z jedzenia ala na wszelki wypadek zaczełam obserwowac kał.
Wydaje mi sie iż zaczeło pojawiać sie ich coraz wiecej. Czytajac w internecie natrafiłam na info iz moga to byc martwe pasozyty.. a jesli sie ma poasozyty to nalezy jesc czosnek - wiec zaczełam. I oto co sie stało - w stolcu pojawily sie jakby biale łukowate pecherzyki wypelnione woda!! wygladaja jak jakies larwy. brrrr
kuracja czosnkowa przybrała na sile, potem jakby tego nie widziałam, i nawet czarne kawałki znikneły ale dzisiaj- w ostatnim wydalonym kawałku stolca zobaczyłam cos strasznego - jakby gliste ktora miała z 4 cm!
czy to moze byc glista ludzka??

dodam ze od kilku miesiecy mam bole prawego podbrzusza- jakby jelita, czasem przechodzi to na lewe ale czesciej boli prawe,
ciagle zmeczenie, sennosc, nerwowosc, drazliwosc, since pod oczami, blada cera, zawroty glowy, bole glowy, a ostatnio to jakby bole o oczodołach - ale to moze d alergii - ciagle kicham i smarkam od jakiegos swinstwa na dworze.
albo alegria jest od pasozyta..
juz sie boje ze mi one do oka ida i do mozgu a nawet jeszcze nei wiem czy to to .. ;(
prosze o pomoc!


badanie oczywiscie zrobie ale czy powinnam sie bac?
czy objawy sie zgadzaja?
i.. czy to sie da wyleczyc??


z gory dziekuje!

Ja także jestem chora, tabletki przepisane przez lekarza nie pomogły, więc leczę się alternatywnie.
Wszystkim chorym polecam:
1. Pestki dyni. Najlepiej przed spaniem, żeby potem nic nie jeść i nie pić! Pestek jemy tak dużo ile się da. Uwaga! Występuje po nich silna biegunka!
2. Rapaholin (C lub forte) lub inny lek z wyciągiem z karczochów (30 minut po każdym posiłku); po leku nie jemy i nie pijemy najmniej przez 2 godziny.
Lek należy brać także przed spaniem - wtedy spokojnie przejdzie w całości przez jelita.
3. Czosnek w kapsułkach forte - minimum 30 minut przed jedzeniem.
4. Herbaty - zielona i czerwona; najlepiej mocne.
5. Zioła - Gastrosan FIX, Zioła mnicha na wątrobę i perystaltykę jelit.
6. Totalny zakaz jedzenia słodyczy! Glista uwielbia ogromne ilości glukozy. Na początku nie da się opanować aby nie zjeść czegoś słodkiego, ale potem ochota zmniejsza się.
7. Nie jemy białego pieczywa, ponieważ posiada dużo glukozy, a zastępujemy go czarnym.
8. Bardzo ważna jest HIGIENA. Jajeczka glist znajdują się w całym mieszkaniu, dosłownie wszędzie!; są niewidoczne gołym okiem. Musimy pamiętać, że nie dotykamy ust palcami, nie gryziemy ołówków, nie obgryzamy paznokci itp. Przed zjedzeniem czegokolwiek myjemy bardzo, bardzo, bardzo dokładnie ręce! Nie wycieramy ich w zwykły ręcznik tylko papierowy.
Leczę się tak już od ponad pół roku. Czuję, że wraca mi chęć do życia, nie chce mi się już jeść słodyczy, a brzuch nie jest opuchnięty, nie boli.
Proszę, pamiętajcie, że w leczeniu ważna jest regularność i miejcie nadzieję, że razem z lekami przepisanymi przez lekarza uda Wam się pokonać chorobę!

Super. Bede musiala przetestowac te metody (choc mam nadzieje ze nie bedzie juz takiej potrzeby).. Wczesniej ograniczalam sie raczej do lekow i jesli o nie chodzi to mi pomogl Vermox. Nie wiem czy tez go probowaliscie ale na mnie zadzialal:) Wiecej info o nim np tutaj http://www.doz.pl/leki/p2469-Vermox

Chciałam jeszcze dopisać, że bardzo serdecznie polecam Colon C. Ważne tylko, aby brać go 30 minut przed posiłkiem w dawce 2 czubatych łyżeczek i popić szklanką wody.

Zapomniałam dodać, że po zjedzeniu leku i posiłku nie należy nic jeść i pić przez ok. 2-3 godziny, aby lek dobrze działał. Ból brzucha i skurcze mięśni jelit nie są złym objawem a wprost przeciwnie - organizm oczyszcza się.

Na glistnicę polecam Zentel, vermox podobno nie wszystkim pomaga..nie pamiętam czy jest on na receptę bo chorowałam bardzo dawno, ale lekarz rodzinny bez problemu przepisze.. chyba po ok 2tyg trzeba ponownie przyjąć lek (2 tabletki jednorazowo). Dodatkowo dobry jest czosnek (pokroić główkę czosnku , do tego 3 cytryny w plasterki, i zalać 1l przegotowaną wodą...postawić na 24h - dla tych co nie lubią czosnku jest to bardzo dobry sposób, pić 1 szklankę dziennie)..

życzę zdrowia wszystkim zarażonym tym wstrętnym pasożytem:)

Witam!

W rodzinie mamy ciężki przypadek: małe dziecko (chłopczyk) jest zarażony glistą ludzką już od pierwszego roku życia. Teraz ma cztery lata. Brał wszystkie dostępne leki na rynku i nic nie pomogły. Jest autystykiem, uczulonym na gluten. Czy możecie jakoś pomóc? Coś doradzić, cokolwiek bo już nie wiemy jak mu pomóc!Zjeździł pół Polski i spotykał się ze specjalistami i nic, każdy mówi co innego, a glisty nadal są mimo licznych terapii.

Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi z góry.

a może pomógł by zentel..?

Jelsli chodzi o leki to ZENTEL, VERMOX i PYRANTELUM.
Ja uzywalabym w takiej kolejnosci.