Co to może być?

napisał/a: joannanr1 2013-11-12 19:28
joannanr1 napisal(a):Przy celiakii trzeba być na diecie do końca życia , myślę że jeżeli poczujesz różnicę w samopoczuciu to dieta nie będzie dla Ciebie problemem.Zastanawia mnie jeszcze Twoja krzywa cukrowa , co mówi na to lekarz? I ciekawe jest dlaczego pomaga Ci terapia LDN.W jakiej dawce bierzesz?I dlaczego wszystko zaczęło się po antybiotyku i tak dużo pasuje do objawów przerostu candidy?pozdrawiam
napisał/a: Przemo_st 2013-11-12 22:25
Lekarz twierdzi, że mieści się to w normie. Przykładowo na czczo miewałem 83 cukru, a po posiłku 2h później 78. Dziwne, ponoć nie patologia, ale ja w to ńie wierzę. Uważam, że jest to wina przerostu bakteryjnego, który sam przerabia cukry. Co ciekawe, nie mam takich spadków gdy jadam węglowodany proste, tylko złożone, co przeczy candidzie (chyba)?
napisał/a: Przemo_st 2013-11-12 22:29
Czemu pomaga ldn? Dobre pytanie. Już po pierwszej nocy, nazajutrz, czułem,że mam więcej energii i było lepiej. Zupełnie jak stosujący ldn, chorujący z autoimmunologii.

Biorę 4,5 mg. Ja wierzę, że ldn zmniejsza stan zapalny jelita, jego przepuszczalność, a więc i nietolerancje.
napisał/a: Przemo_st 2013-11-12 22:35
Poza tym ldn ma też jedno zasadnicze działanie-działa prokinetycznie. U mnie wygląda to tak, biorę 4.5 mg ok.21.30, 45 min później zaczyna się działanie. Odczuwa się wzmożoną perystaltykę, wzdęcie zaczyna się przesuwać, pokarm? też, trwa to przez kilka godzin. W międzyczasie brzuch się rozluźnia, a moje samopoczucie psychiczne coraz lepsze. Rano jest ok, do pierwszego posiłku. I tak do wieczora, wszystko się jakby kumuluje, a potem ldn i bum! Supeł w brzuchu rozwiązany.
napisał/a: Przemo_st 2013-11-12 22:42
Po abx niekoniecznie musisz mieć candidę, moim zdaniem ta jest nieco zresztą "przereklamowana". W USA już wiadomo, że za zjd i inne odpowiada najczęściej przerost bakteryjny. U mnie podejrzewam, że przyczyny są takie:

-antybiotykprzerost bakteryjnyleaky gut i stan zapalny nietolerancje pokarmowe i translokacje bakterii z jelita do krwi.

W to ostatnie serio zaczynam wierzyć, bo tabletka metronidazolu, pomaga na objawy, usuwając te psychiczne w 70%. Zresztą jak ostatnio wyczytałem, z badań naukowych, tak to właśnie wygląda w przypadku rozszczelnionego jelita, w tych gorszych przypadkach.
napisał/a: Przemo_st 2013-11-12 22:45
Nie wiem czy jest to wiarygodne badanie, ale w badaniu krwi pod mikroskopem wyszły mi tak bakterie, jak i drożdże obecne.
napisał/a: joannanr1 2013-11-13 20:46
Racja . terapia LDN pomaga na tak wiele chorób , że trudno dojść na co pomaga.Znajoma twierdzi ,że u niej tylko perystaltyka się poprawiła.Ja dopiero przymierzam się do spróbowania w związku z moją boreliozą.
W badanie żywej kropli krwi nie wierzę ale to tylko moje zdanie.
Trudny przypadek z Ciebie , prawie tak trudny jak mój.
Ja zrobiłabym tak:
-dieta
-uszczelnianie jelit
-dobre probiotyki
Przez dwa miesiące i zobaczysz jak się będziesz czuł.
Robiłeś jakieś badania w kierunku chorób z autoagresji?
napisał/a: Przemo_st 2013-11-14 19:11
Witam

Joanno na wstępie dziękuję za zainteresowanie moim przypadkiem-jestem tak bardzo samotny w tej chorobie, że aż sam się dziwię jak to ciągnę.

Panelu autoimmunologii jeszcze nie robiłem-ale zrobię.

Obecnie jestem na diecie scd-jest poprawa, ale bez remisji, czyli trzeba wykluczyć więcej pokarmów. Jestem też na, nazwijmy to, protokole biofilmowym, przyjmuję 2x250 mg laktoferyny + enzymy trawienne, a później gse+olejek oregano i czasem czosnek.
Bez rezultatu.

Przyjmuję też dziennie 10g glutaminy, poprawia samopoczucie zaraz po przyjęciu, do czasu następnego posiłku. Wyczytałem, że pomaga ona neutralizować wysoki poziom amoniaku w organiźmie, a ten jest jednym z metabolitów przemiany bakterii w przeroście bakteryjnym. Może o to dhodzi?

Miesiąc temu przeszedłem kurację rifaksyminą i neomycyną-polepszyła się sfera gastrologiczna, ale tylko tyle.
napisał/a: Przemo_st 2013-11-14 19:15
Dodam jeszcze jedno, wierz mi lub traktuj jak wariata, ale w w przypadku złego samopoczucia, który objawia się tym skrętem,skurczem w brzuchu, co pociąga zamsobą od razu samopoczucie psychiczne pomaga np. Nospa;)
Serio,wierz lub nie, ale po rym jak zacznie działać, i jelita się rozluźnią to lepiej się z automatu czuję psychicznie. Nie wiem, może podczas tego skrętu jelita zaciskają jakąś tętnice czy co? Jest coś takiego jak zespól ucisku splotu trzewnego.

Serdecznie pozdrawiam
Przemek
napisał/a: Przemo_st 2013-11-14 19:22
Na marginesie-szczerze współczuję boreliozy, mam kolegę który był leczony przez kilka lat na stwardnienie rozsiane, po czym okazało się, że to bolerioza... Poziom naszych lekarzy jest żenujący.... W międzyczasie człowiek zaczął jeździć na wózku inwalidzkim.

Pocieszę Cię jednak, że masz diagnozę, ja jej nie mam.
napisał/a: niekoniecznieomnie 2013-11-14 21:38
witam. opisze swój przypadek od początku. Od prawie 3 tygodni jestem chora. w czasie choroby przez 2 tygodnie prawie występowała gorączka 38,5 oraz strasznie męczący kaszel. w tym czasie wyszły ze mnie wszystkie poty... leczyłam się gripexem, jadłam na potęgę tabletki przeciwbólowe, ponieważ tak bolała mnie głowa i skóra podczas dotykania, że nie mogłam nawet założyć bluzki na siebie... na kaszel wypiłam 3 syropy. zaczęłam brać antybiotyk - duomox 10000. brałam go tydzien, gorączka ustała, kaszel pozostał do dziś. początkowo dziwne w kaszlu było to, że jak leżałam i oddychałam przez buzie to słyszałam i czułam jak w przełyku/w środku cała ta wydzielina pstryka jak piana podczas kąpieli. przepraszam ale tylko z pianą mi się to skojarzyło. teraz już tego nie ma, ale kaszel nadal jest i to silny, nie odrywający się tak jakbym tego chciała. i teraz przejdźmy do sedna. od tygodnia zaczeło mnie boleć po lewej stronie brzucha, idealnie na końcu / pod żebrem - ciężko zlokalizować. boli tak jakbym dosgtała kijem, ale żadna opuchlizna, siniak nic nie wystąpiło. po prostu boli od środka. najwiekszy problem jest podczas spania - tylko na plecach, boli leżąc nawet na prawej stronie. mam wrażenie jakbym tam coś miała i zwłąszcza leżąć na prawej stronie to czuje. miejsce bólu jest strasznie delikatne, lekki dotyk i zwijam się z bólu. jesli chodzi o wydalanie i jedzie - wszystko w porządku. jestem w anglii i paracetamol nic mi nie pomógł - leczyłam się sama... i teraz już totalnie nie wiem co robić. nakierujcie prosze... a i najmniejszy ból odczuwam co dziwne podczas ruchu.
napisał/a: Przemo_st 2013-11-14 23:04
A od jak dawna sie tak,czujesz? Jaki bul okres czasu po przeleczeniu sie abx