Choroba Graves-Basedowa

Jesteś bardzo młodziutka! Życie przed Tobą, więc lecz się, musi być dobrze. Wiedz, że po każdym deszczu,nadchodzi słońce. Tak samo będzie w Twoim przypadku, przyjdzie czas na nadejście słoneczka, tylko jeden warunek trzeba w to wierzyć gorąco się nie poddawać. Czasem to trudne, może nawet bardzo trudne, ale takie jest życie, ciągle nam podrzuca jakieś kłody pod nogi. Głowa do góry,trzymam kciuki. Będziemy w kontakcie. pa!!!

dziekuje za troske. do uslyszenia

Cześć kate18stg!!!! Dzisiaj masz operację, trzymam kciuki za Ciebie, trzymaj się!!! Jak będziesz mogła to napisz jak się czujesz, bo czekam na wiadomość od Ciebie. Ja po tygodniowej kuracji profesora czuję się troszeczkę lepiej, napewno nie gorzej, a to najważniejsze.Ale powiem Ci, że rewelacji nie ma. Ale z drugiej strony już wiem, że trzeba czasu więc czekam i czekam. to narazie, do usłyszenia!!!!!

Witam.
Z tą chorobą nie jest tak łatwo.Leczę się od września ubiegłego roku.I nie ma żadnej poprawy .Miesięczny pobyt w szpitalu (podano mi 4 cykle solu-medrolu)też nie przyniósł żadnego efektu.Jestem załamana nie wiem co dalej będzie.Wytrzeszcz oka wcale się nie zmniejsza a wzrok coraz gorszy.Endokrynolog podaje mi tylko metizol 1 raz dziennie.Okulista kontroluje i nic...............Mam już dość.Nie wiem czy coś się da jeszcze zrobić.

Witam to znowu ja.
Mam ogromną prośbę, ale najpierw w skrócie.Miesięczny pobyt w szpitalu i podanie solu medrolu nie dało żadnego efektu.
Po małej przerwie endokrynolog znów spróbował mnie leczyć sterydami dostawałam metryped z zaleconą dawką 4mg
3 razy dziennie po 2 tabletki przez dwa tygodnie, a następnie przez 4 tygodnie 3 razy dziennie po jednej tabletce 16mg.
Oprócz tego że zaczynam się zle czuć nie ma żadnych zmian.
Ostatnie badanie okulistyczne wykazało znaczne pogorszenie wzroku ,pani doktor natychmiast karze mi iść do szpitala i wypisała mi skierowanie na endokrynologię.Proszę powiedzcie mi czy coś się da jeszcze z tym zrobić?Jestem załamana ,podjęłam leczenie psychiatryczne ponieważ z tego wszystkiego popadłam w depresję,cieszyłam się ze pokonałam raka a tak naprawdę teraz dopiero zaczęło się wszystko psuć nie wiem czy to po chemio-radioterapii wystąpiły u mnie te wszystkie choroby które teraz przechodzę ,ale wiem jedno jestem już na skraju załamania.Dodam jeszcze że na początku miałam nadczynność tarczycy a teraz mam dużą niedoczynność.Proszę o jakąkolwiek informację gdzie mogę się jeszcze udać,co zrobić,Jakie są szanse na to że mnie z tego wyleczą???? I jeszcze jedno okulista stwierdził u mnie neuropatię oka prawego.
Z góry dziękuję za odpowiedz.

Witam.Jestem tu na forum nowa więc szybciutko w skrócie.
Ponad dwa lata temu wykryto u mnie nowotwór złośliwy szyjki macicy , przeszłam chemio-radioterapie i niby było ok.
Minął rok i tak naprawdę wszystko zaczęło mi wysiadać ,najpierw jelita (są bardzo uszkodzone po radioterapii) a teraz od roku męczę się z tarczycą ,była nadczynność leżałam miesiąc w szpitalu podawano mi sterydy dożylnie z powodu wytrzeszczu prawego oka z mizernym skutkiem .Minęły 4 miesiące a mam już dużą niedoczynność tarczycy wytrzeszcz jak był tak jest ,wzrok mi się pogarsza z tygodnia na tydzień w chwili obecnej biorę Metypred 16mg 3 razy dziennie (Z dnia na dzień jest coraz gorzej jestem strasznie słaba ,cała się trzęsę, drętwieje mi prawa noga.Okulista dał mi skierowanie do szpitala na endokrynologię niestety trzeba czekać na miejsce a ja nie mam już sił czuję się jak trzęsąca babcia a mam 39 lat.Jestem załamana bo te sterydy zamiast mi pomóc to tylko pogorszyły wszystko.Chciałabym je odstawić ,ale nie wiem czy mogę a moja dr.endokrynolog wyjechała na wczasy i nie wiem co robić a czuję że z dnia na dzień jest coraz gorzej .Trwa to już 4 tygodnie.Wzrok w ciągu 2 tygodni pogorszył się zamiast polepszyć Oko z wytrzeszczem miało jeszcze dwa tygodnie temu - 0.5 a w tej chwili jest już - 4.5 zresztą i tak już prawie na nie nie widzę bo obraz jest zamazany i mglisty.Moje pytanie jest takie czy mogę odstawić te sterydy tak z dnia na dzień?
Dodam jeszcze że podczas tej sterydoterapii nie mogę spać ,śpię dosłownie 3-4 godz. na dobę .