BÓL BARKU I BICEPSA/POMIMO BADAŃ BRAK DIAGNOZY

napisał/a: azaal1 2014-11-18 16:48
Witam. Mój problem z barkiem i bicepsem zaczął się 6 lat temu. Od tego czasu kontuzja to mniej to bardziej doskwierała. Powstała podczas treningu na siłowni. Przy ćwiczeniu rozpiętek na maszynie w przedniej części prawego barku poczułem silny ból towarzyszył przy tym dźwięk rozdzierającego się materiału/szmaty. Przez kilka tygodni bolało mnie w opisanym miejscu. Nie było sińca, wylewu ani małego zaczerwienienia. Nie poszedłem wtedy do lekarza teraz wiem, że to był błąd. Siłownia była jedynie dodatkiem do sportu który uprawiałem a mianowicie do boksu. Z uwagi na charakterystykę tego spotu i dynamikę ruchów kontuzja zaczęła się pogłębiać. Bark zaczął boleć nawet przy siedzeniu na krześle. Ból pojawiał się znikąd przedniej części barku i ciągnie się przez cały biceps-ból jest kłujący, pojawia się także w tylnej części barku oraz bocznej, promieniuje także na triceps. Najczęściej ból pojawia się gdy podnoszę ramię do boku ( boli przód barku i biceps). Przy ruchu ramienia jak przy tzw "pajacykach" w przedniej części barku coś mi przeskakuje. Przeskakiwanie i przy tym dźwięk "strzelania" towarzyszą przy wyciskaniu ramion do góry. Przy leżeniu i trzymani rąk za głową mam wrażenie jakby ręka miała mi wypaść ze stawu barkowego. Udałem się ortopedy specjalisty w dziedzinie barków. Oznajmił mi, że przyczyną może być przeskakiwanie ścięgna głowy długiej bicepsa. Zrobiłem rezonans magnetyczny na którym nic nie wyszło. Jestem wg tego badania zdrowy. Ortopeda przepisał mi rehabilitację: prądy lasery itp. Pomogło na jakiś czas ale bóle wróciły. Udałem się do innego specjalisty. Jego zdaniem nic na badaniu nie widać ponieważ było robione bez kontrastu. Podejrzewał zespół cieśni podbarkowej oraz możliwość konfliktu kruczego. Zrobiłem rezonans magnetyczny z kontrastem. Tam również nic nie wyszło. Nie wróciłem już do tego lekarza bo stwierdziłem, że to strata czasu. Ból jest brak diagnozy. Dodam jeszcze, że w prawym ramieniu biceps uległ zniekształceniu i ogólnie biceps bark i triceps zmniejszyły się znacznie w porównaniu do mięśni drugiego ramienia.
I teraz proszę Państwa ciekawostka. Zrobiłem USG całego ramienia. Jak wiemy RM jest badaniem lepszym od USG a na USG wyszło, że mam poszarpany(lekko naderwany) przyczep głowy długiej bicepsa oraz, że głowa długa bicepsa nie biegnie tak jak powinna(ucieka w stronę klatki piersiowej) i liczne naderwania przyczepów w bocznej części barku. Lekarz, który wykonał USG oświadczył, że nie są to urazy nadające się do operowania. Ja pomimo tego mogę przypuszczać, że może coś przeoczył tak jak dwaj ortopedzi.
Czy zna ktoś lekarza który pomoże mi rozwiązać mój problem? Czy możliwe jest, że na badaniu RM nic nie wyszło pomimo tego, że jest uraz? Może ktoś miał podobny przypadek lub podejrzewa co może być przyczyną mojej kontuzji. Bardzo chciałbym wrócić do boksu jednak kontuzja na to nie pozwala.
napisał/a: MICHAL-CS 2014-11-18 22:56
witaj, same badania obrazowe nic nie wniosa, bo badanie jest robione w pozycjach statycznych wiec tak naprawde nie wiadomo gdzie lezy przyczyna bez dokladnego badania funkcjonalnego. jesli chodzi o dobrego specjaliste to polecałbym dr n. med. Roman Brzóska...

pozdrawiam