Ludzkie zmysły - 15 faktów

zapach fot. Fotolia
Badania naukowe wzroku, słuchu i pozostałych zmysłów przynoszą coraz to nowe fascynujące odkrycia. Co już wiemy?
/ 02.02.2017 12:00
zapach fot. Fotolia

Zmysły kierują naszym życiem, chociaż zwykle zupełnie nie zdajemy sobie z tego sprawy. My nie, ale badacze, którzy  działaniu ludzkich zmysłów poświęcili setki godzin swojej pracy, potrafią powiedzieć na ten temat już naprawdę sporo. Niektóre rzeczy mocno zaskakują!

1. U dorosłego człowieka wzrok jest odpowiedzialny aż za 80 proc. informacji przyswajanych przez mózg.

To jedna z niewielu rzeczy, które odróżniają nas od ssaków (większość gatunków kieruje się węchem) i łączą nas z… drapieżnymi ptakami.

2. Dotknięte to prawie kupione – mówią naukowcy i właśnie tą zasadą tłumaczą powodzenie sklepów samoobsługowych.

Okazuje się, że jeśli możemy czegoś dotknąć, to łatwiej podejmiemy decyzję o zakupie tego.

3. Najdłużej w naszej pamięci pozostają bodźce zapachowe.

Według psychologów w naszym mózgu istnieje coś takiego jak pamięć zapachów, dzięki której przywołujemy emocje z najwcześniejszego dzieciństwa. To dlatego, kiedy czujemy np. domową zupę pomidorową, czujemy się tak bezpiecznie i miło, jak w dzieciństwie.

4. Czy wiesz, że czekolada jest słodsza, jeśli pijemy ją… z pomarańczowego kubka?

Odkrył to naukowiec z Oksfordu, Charles Spence. Takie przenikanie się i wzajemne oddziaływanie zmysłów, w tym przypadku smaku i wzroku, nazywa się naukowo synestezją. W małym stopniu każdy z nas ma zdolności zmysłowej synestezji, istnieli jednak i tacy geniusze (np. autor „Lolity”, Vladimir Nabokov), którzy nie byli w stanie rozdzielić wrażeń zmysłowych. Nabokov, słysząc daną literę, „widział” ją w jakimś kolorze. Kiedyś powiedział, że gdy chce zobaczyć tęczę, po prostu mówi sobie w myślach: „kzspygv”.

5. Jest ci smutno? Przełącz piosenkę na weselszą

Badania mówią, że za zmianę naszego nastroju aż w 65 proc. odpowiada nasz zmysł słuchu.

6. Nadmiar bodźców to tortura, ale ich całkowity brak może tak samo straszny.

Zjawisko tzw. deprywacji sensorycznej, czyli stanu, kiedy do człowieka nie docierają prawie żadne bodźce zmysłowe, badano w latach 50-tych ubiegłego wieku. Okazało się, że ochotnicy, którzy wzięli udział w eksperymencie, zaczynają doświadczać halucynacji, tracą świadomość, co się z nimi dzieje – a nabyte podczas badań zaburzenia ustępują całkowicie dopiero po kilku tygodniach.

7. Najbardziej rozwiniętymi zmysłami noworodka jest… dotyk i węch.

To dzięki nim dziecko poznaje świat (są badania, które jasno pokazują, że już w pierwszym tygodniu życia dziecko potrafi bezbłędnie poznać zapach swojej mamy!). Wzrok i słuch – czyli te, które są dla nas najważniejsze w dorosłości – potrzebują nawet kilku lat, żeby się w pełni rozwinąć.

8. Nasza ostrość widzenia zależy m.in. od tego, jakie mleko podawała nam mama, gdy byliśmy niemowlętami.

Udowodniono, że pokarm z piersi, m.in. ze względu na zawarte w nim kwasy tłuszczowe, pozytywnie wpływa na oczy. Współcześnie podawanie kobiecego pokarmu to jeden z najskuteczniejszych sposobów ochrony wcześniaków przed retinopatią wcześniaczą: schorzeniem, które mogłoby doprowadzić nawet do utraty wzroku.

9. Trudności z odróżnianiem zapachów to jedna z najczęstszych cech spotykanych u… psychopatów!

Odkryli to dwaj australijscy naukowcy, Mehmet Mahmut i Richard Stevenson. Badania przeprowadzone na 79 osobach, z których każda miała mniejsze lub większe kłopoty z prawem, potwierdziły, że zaburzenia węchu i skłonności psychopatyczne (brak empatii, wysoka zdolność manipulacji, lekceważenie zasad) idą często w parze, ponieważ wiążą się z uszkodzeniem tej samej części mózgu.

10. Pozbawieni dotyku… umieramy.

Dosłownie. Kiedy pół wieku temu szukano przyczyn wysokiej śmiertelności niemowląt w sierocińcach, odkryto, że ani higieniczne otoczenie, ani zdrowa dieta nie wystarczą im, by przeżyć – potrzebują jeszcze głaskania i tulenia. Taka dotykowa terapia jest do dzisiaj zalecana na oddziałach patologii i intensywnej terapii noworodka. Dzięki dotykowi chore albo przedwcześnie urodzone dzieci lepiej się rozwijają i łatwiej przychodzą do zdrowia.

11. Im więcej widzimy w dzieciństwie, tym więcej widzimy w dorosłości – za to odkrycie dwaj naukowcy, Torsten Wiesel i Dawid Hubel, zdobyli Nagrodę Nobla.

Dowiedli, że właśnie w najwcześniejszych miesiącach naszego życia, pod wpływem ciągłych  bodźców, wytwarzają się główne „drogi wzrokowe”, które w kolejnych latach będą odpowiedzialne za przekazywanie obrazu z oka do mózgu.

12. Wszystkie zmysły zaczynają wykształcać się już w drugim miesiącu ciąży.

Zmysł dotyku zaczyna się wykształcać u płodu już w 8. tygodniu po zapłodnieniu, podobnie jak smak i słuch. Jeszcze wcześniej – w 7. tygodniu – zaczyna wykształcać się wzrok. Na węch przychodzi kolej w 9. tygodniu ciąży.

13. Jeśli do jednej dziurki nosa jednocześnie wdmuchnie się jeden zapach, a do drugiej – inny, mózg nie zmiesza zapachów ze sobą, ale odbierze je po kolei.

Podobnie jest z innymi podwójnymi narządami zmysłów: uszami i oczami. Jeżeli jedno oko lub ucho prześle do mózgu inną informację, niż drugie – będziemy mieli bardzo dziwne (i nieprzyjemne) wrażenie, że mózg przełącza się między lewą a prawą stroną.

14. To, że tak lubimy słodki smak, to pozostałość z naszego najwcześniejszego okresu życia.

Mleko mamy jest bardzo słodkie, nic więc dziwnego, że dla naszego mózgu słodkie znaczy: zdrowe.

15. Kiedy jesteśmy w ciąży, mamy o wiele bardziej wyczulony węch – i to dowód na mądrość natury.

Dzięki temu jesteśmy o wiele bardziej wybredne, a to z kolei zmniejsza ryzyko, że zjedzmy coś nieświeżego albo trującego i w ten sposób zaszkodzimy dziecku.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA