Czy optymiści mają łatwiej?

Jeśli masz problem z niepłodnością, którą leczysz, jest więcej niż prawdopodobne, że ta sytuacja okaże się dla Ciebie mocno stresująca
Są ludzie, dla których szklanka jest zawsze do połowy pełna. Są zawsze uśmiechnięci, wszystko im się udaje i mają dużo przyjaciół. Dlaczego tak się dzieje? Czy optymiści mają w życiu lepiej?
/ 14.01.2011 10:42
Jeśli masz problem z niepłodnością, którą leczysz, jest więcej niż prawdopodobne, że ta sytuacja okaże się dla Ciebie mocno stresująca

Znam pewną historię świetnie ilustrującą kwestię roli nastawienia. Opowiada ona o mądrym, sędziwym odźwiernym, żyjącym w XVIII-wiecznej Europie, którego obowiązkiem było witanie wędrowców przybywających do tętniącego życiem śródziemnomorskiego miasta. Podróżni przybywający do miasta zatrzymywali się przy bramie miejskiej, aby zapytać odźwiernego o drogę oraz o możliwości znalezienia pracy. Pewnego dnia pod bramą zatrzymał się wędrowiec i spytał odźwiernego: „Starcze, jacy są mieszkańcy twego miasta?”.

Polecamy: Jak wprowadzić trwałe zmiany w życiu?

Staruszek podrapał się w głowę i zapytał: „A jacy ludzie mieszkają w mieście, z którego ty przybywasz?”. Podróżny skrzywił się i stwierdził sucho: „Banda skąpych, chciwych i nieuczciwych łobuzów”. „Hm…”, odparł odźwierny, pokiwawszy głową. „Takich też ludzi znajdziesz w naszym mieście. Pamiętaj, że cię ostrzegałem”.
Około godzinę później do bram miasta zbliżył się kolejny podróżny. Sądząc po stroju i rysach twarzy, mężczyzna mógł być młodszym bratem poprzedniego przybysza. Pierwszy odezwał się starzec, mówiąc: „Sądząc po wyglądzie, młody człowieku, musiałem przed chwilą rozmawiać z twoim bratem. Czy szukasz go może?”.

Młodzieniec uśmiechnął się i potrząsnął głową, zaprzeczając: „Nie, za nic w świecie, dziadku. Mój brat jest wyjątkowo zgorzkniałym człowiekiem. Przykro to przyznać, ale absolutnie nie tęsknię za jego towarzystwem”. Młody człowiek podszedł do sędziwego odźwiernego, uścisnął mu dłoń i zapytał: „Byłbym ci nieskończenie wdzięczny dziadku, gdybyś odpowiedział mi na pewne pytanie. Sądząc po twoim wieku, musisz znać wielu mieszkańców tego miasta. Powiedz mi, proszę, jacy są ci ludzie?”.

Starzec odpowiedział: „A jacy ludzie żyją w mieście, z którego przybywasz?”. „Ach, trudno byłoby znaleźć lepszych ludzi. Wszyscy co do jednego są uczciwi, pracowici i hojni aż do przesady. Bardzo nie chciałem opuszczać miasta, ale zmusiła mnie do tego konieczność znalezienia pracy”. „Hm…”, odparł z uśmiechem odźwierny. „Takich właśnie ludzi znajdziesz w naszym mieście. Serdecznie cię witamy!”.

Polecamy: Światło a depresja

Jaki z tego morał? Kiedy mowa o nastawieniu, każdy z nas zobaczy to, co chce widzieć. Zatem nastawienie zdefiniujemy jako filtr mentalny, przez który przepuszczamy nasze myśli i patrzymy na świat.

Fragment pochodzi z książki "Odrodzenie feniksa" autorstwa Nikodema Marszałka (Wydawnictwo Helion, 2007). Publikacja za wiedzą wydawcy.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA