Czy agresja jest uwarunkowana biologicznie?

Do udaru może dojść w dwóch sytuacjach: gdy pęknie naczynie mózgowe lub dojdzie do zamknięcia tętnicy mózgowej przez zator./ fot. Fotolia
Badania wykazały, że agresja może być uzależniona od czynników biologicznych. Dużą rolę odgrywają neuroprzekaźniki, m.in. serotonina i dopamina, które kontrolują zachowania agresywne. Jak poziom neuroprzekaźników wpływa na agresywność? Czy agresja może być chorobą genetyczną? Przyjrzyjmy się temu bliżej.
/ 12.01.2012 09:25
Do udaru może dojść w dwóch sytuacjach: gdy pęknie naczynie mózgowe lub dojdzie do zamknięcia tętnicy mózgowej przez zator./ fot. Fotolia

Rola neuroprzekaźników

Od dawna szukano odpowiedzi na pytanie: skąd się biorą zachowania agresywne, co je determinuje i jak z nimi postępować. Nauka dostarcza wielu argumentów przemawiających za biologicznym uwarunkowaniem agresji.

W zachowaniu agresywnym są zaangażowane specyficzne podtypy receptorów oraz neuroprzekaźniki, takie jak: serotonina, dopamina oraz kwas γ-aminomasłowy. Interakcja serotoniny z innymi systemami oraz układem zwrotnym serotoniny, dopaminy, kwasu gamma-aminomasłowego oraz takich peptydów, jak: opioidy, wazopresyna, oksytocyna, jest istotna w kontroli zachowań agresywnych (Miczek i in., 2002).

Jak poziom serotoniny wpływa na agresywność?

Związek pomiędzy zachowaniami agresywnymi a poziomem serotoniny nie jest prosty. Dogmatem pomiędzy serotoniną a agresją podanym przez Oliviera i Oorschota (2005) jest hamowanie agresji przez serotoninę. Podkreślają oni (powołując się na badania Coccaro, 1989), że agresja ofensywna jest pozytywnie związana z aktywnością serotoninergiczną, odwrotna relacja zaś istnieje pomiędzy aktywnością serotoninergiczną a impulsywną agresją o charakterze przemocowym.

Lewis (2002) podaje korelację pomiędzy wysokim poziomem serotoniny we krwi a agresywnością, zaś Goveasa i współpracownicy (2004) wykazali odwrotną korelację pomiędzy agresją a poziomem serotoniny we krwi u osób z zaburzeniami osobowości, co według autorów może odzwierciedlać podobną zmianę w centralnym systemie serotoninergicznym.

Goveasa i współpracownicy (2004) podają również istnienie pozytywnej korelacji pomiędzy agresywnością jako cechą (wysoką lub niską) a stężeniem serotoniny i kwasem 5-hydroksyindolooctowym w płynie mózgowo-rdzeniowym.

Badania genetyczne nad polimorfizmem genu hydroksylazy tryptofanowej (Asberg, Forslund, 2000) dowiodły, że poziom metabolitu serotoniny − kwasu 5-hydroksyindolooctowego (5-HIAA) w płynie mózgowo-rdzeniowym jest niższy u przestępców. Badania kliniczne u pacjentów z zaburzeniami osobowości (Bond, 2005) wykazały skuteczność leków antydepresyjnych podnoszących poziom serotoniny na redukcję drażliwości i agresji impulsywnej. Według Lewisa (2002), poziom serotoniny może być wskaźnikiem każdego rodzaju psychopatologii, która nieraz jest wyrażana przez agresywność.

Poziom serotoniny a samookaleczenia

Ważnym aspektem zachowań agresywnych są samouszkodzenia. Oqendo i Mann (2001) wykazali, że napięcie serotoninergiczne również wydaje się mieć wpływ na dokonywanie samookaleczeń. Goveasa i współpracownicy (2004) zaznaczają, że zachowania suicydalne są powiązane z niskim funkcjonowaniem serotoninergicznym. Wint i Shapira (2004) uważają, że aktywność opioidów i dopaminy wpływa pobudzająco na biologiczny układ nagrody, który wzmacnia zachowania o charakterze autoagresji.

Zobacz też: Serotonina - sługa dwóch panów

„Model mysi”

W ostatnim czasie badania nad biologią agresji intensywnie się rozwijają. Istnieje tzw. model mysi – u samców myszy pozbawionych genu oksydazy monoamin A występuje między innymi zwiększony poziom agresji. Przeprowadzone badania u ludzi wykazują korelację zachowań antyspołecznych z wariantami tego samego genu ze zmniejszeniem stężenia tego enzymu (Bartnik, 2004). Nelson i Chiavegatto (2001) wykazali w swoich badaniach, że niedobór monoaminooksydazy typu A (MAOA) powodował mutację punktową genu kodującego korelującego z agresją impulsywną u kilku mężczyzn z rodziny holenderskiej.

Czy agresja jest dziedziczna?

Kolejnym ważnym aspektem w rozważaniach nad zachowaniami agresywnymi jest udział czynników genetycznych w stałości/zmienności tych zachowań. Argumentami przemawiającymi za genetycznym uwarunkowaniem zachowań agresywnych są duża stałość tych zachowań w trakcie życia pomimo zmieniających się warunków sytuacyjnych oraz wczesne pojawienie się różnic indywidualnych w poziomie agresywności (Wojciszke, 2002).

Tego samego zdania jest Krahne (2006), zaznaczając, że różnice indywidualne w agresji pozostają zasadniczo trwałe od dzieciństwa do wczesnej dorosłości. Jednak niewielka, lecz znacząca grupa agresywnych dzieci traci z wiekiem tę cechę, natomiast u innych występuje późny przypływ agresywności bez wcześniejszego okazywania zachowań agresywnych.

W badaniach Beijsterveldta (2003) znajdujemy potwierdzenie na podłoże genetyczne zachowań agresywnych – ma one większe znaczenie u chłopców, u dziewcząt zaś ważniejsze w rozwoju zachowań agresywnych były wpływy środowiskowe. Średnio czynniki genetyczne wyjaśniają 65% stałość zachowań agresywnych (odpowiednio 50% dla dzieci w wieku 3−7 lat oraz 91% dla dzieci w wieku 10−12 lat).

Zmiany w mózgu

W badaniach dotyczących agresji istotna jest aktywność struktur mózgu. Rohlfs, Ramírez (2006) wykazali, że ze złością i agresją związana jest lewostronna przedczołowa aktywność. U osób po próbie samobójczej istnieje funkcjonalna niewydolność prawej półkuli kompensowana przez przesunięcie procesów informacyjnych do lewej półkuli.

To odkrycie sugeruje istnienie korelacji pomiędzy asymetrią mózgu a agresją. Przerwanie połączenia kora przedczołowa – hipokamp może w rezultacie powodować wzrost impulsywności, odhamowanie, brak dyscypliny oraz zachowania antyspołeczne.

Zobacz też: Jak się objawia autoagresja?

Fragment pochodzi z książki Psychopatologia okresu dorastania Wioletty Radziwiłłowicz i Anity Sumiły (wydawnictwo Impuls, Kraków 2006). Publikacja za zgodą wydawcy. Bibliografia dostępna u redakcji.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA