Wielki powrót baniek!

Wielki powrót baniek!
Bańki można łączyć z innymi metodami leczenia. Terapia pozwala zmniejszyć ilość podawanych leków i skrócić czas choroby.
/ 17.04.2008 12:34
Wielki powrót baniek!
Bańki najlepsze wyniki dają w przypadku przeziębienia i grypy. Ale działają skutecznie także przy zapaleniu gardła, oskrzeli lub nawet płuc. Zawsze ważne jest, by nie zwlekać z terapią, bo podjęcie jej w pierwszym lub drugim dniu choroby daje najlepsze wyniki. Dziecko prawie natychmiast odczuwa ulgę i szybko zdrowieje. Bez zakłóceń przebiega też rekonwalescencja. Bańki warto jednak postawić nawet wówczas, gdy choroba trwa już jakiś czas. Zabieg nie daje tak widocznego efektu, ale podnosi odporność organizmu i hamuje rozwój procesów zapalnych.
Uwaga! Kuracja bańkami jest niewskazana, jeżeli u dziecka stwierdza się skurcz oskrzeli (przy oddychaniu słychać świsty).

Jakie wybrać?
Do przeprowadzenia samodzielnej kuracji najlepiej kupić bańki bezogniowe. Są bezpieczne, nie grożą poparzeniem i łatwo je postawić. Rodzice dobrze sobie z nimi radzą, a dzieci się ich nie boją. Można je kupić w aptekach, sklepach zielarskich i internetowych. Do wyboru masz bańki:
- zimne – z pompkami odsysającymi powietrze. Efekt próżni uzyskuje się, wyciągając powietrze pompką przez otwór w bańce. Cena za 6 szt. wraz z pompką – ok. 50 zł;
- akupunkturowe – gumowe. Bańkę trzeba mocno ścisnąć, by wypchnąć z niej powietrze, a potem przystawić do ciała. Cena za 4 szt. baniek w różnych rozmiarach – ok. 30 zł.
Uwaga! Jeśli zdecydujesz się na bańki ogniowe (2–10 zł za szt.), o ich postawienie poproś pielęgniarkę.

Ile i gdzie?
Dwie małe bańki można stawiać już niemowlętom, by wyleczyć je z silnego przeziębienia i zapobiec powikłaniom (np. zapaleniu płuc). U starszych dzieci stosuje się większą liczbę baniek w różnych miejscach. Zwykle przy ostrym zapaleniu oskrzeli, grypie i silnym przeziębieniu stawia się je na całych plecach (trzeba omijać łopatki i kręgosłup). Jeśli infekcja dopiero się rozwija, jest szansa, że już po jednym zabiegu ustąpi. Gdy jednak nie daje za wygraną, warto jeszcze raz postawić bańki (drugiego lub trzeciego dnia choroby) ponownie na plecach. Należy jednak omijać miejsca, w których widoczne są silne przekrwienia. Trzeba poczekać, aż się wchłoną (3–4 dni).
Uwaga! Po zabiegu malec powinien pół godziny poleżeć. Potem, jeśli chce, może wstać. Przez kilka kolejnych dni niech zostanie jednak w domu.

Warto wiedzieć: W ramach ogólnopolskiego projektu badawczego Barometr Odporności Dzieci prowadzone są bezpłatne konsultacje pediatryczne i laryngologiczne. Na ich podstawie powstaje mapa, dzięki której możesz szybko sprawdzić, czy w twojej okolicy panuje podwyższone ryzyko infekcji dróg oddechowych. Więcej informacji znajdziesz na www.dniodpornosci.pl.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA