Przeziębienia - infekcje i grypa

Przeziębienia fot. Fotolia
Odporność dziecka możesz ją wzmacniać już od pierwszych lat życia, jednak równie łatwo jednak ją osłabić. Podpowiadamy, co źle wpływa na zdrowie maluchów
/ 01.03.2013 06:59
Przeziębienia fot. Fotolia
Dlaczego niektóre dzieci przez całą zimę nie mają nawet kataru, a inne cały czas wpadają z choroby w chorobę? To nie tylko kwestia wirusów czy bakterii. Sprzymierzeńcem zarazków może być także styl życia.

Spacery to zdrowie


Nawet zimą codzienne wyjścia z domu – i to nie na 15 minut, ale nawet na godzinę czy dwie – to dla dziecka samo zdrowie. Podczas spaceru jego płuca są lepiej wentylowane, poprawia się krążenie (a wraz z krwią do tkanek dostarczane są przeciwciała) i apetyt. Z wyjścia zrezygnuj jedynie wtedy, kiedy temperatura powietrza spadnie poniżej –10°C albo gdy wieje mroźny, silny wiatr. Oto 6 czynników, które obniżają odporność i sprzyjają infekcjom u dzieci:

1. Przegrzewanie


Czy wiesz, że nawet w Norwegii, gdzie klimat jest przecież o wiele ostrzejszy, dzieci są ubierane lżej niż u nas? I wcale bardziej nie chorują. Tamtejsi lekarze i rodzice dobrze wiedzą, że tak samo jak wychłodzenie organizmu szkodzi przesada w drugą stronę. Co nią jest? Na przykład rozkręcanie na maksimum grzejników w dziecięcej sypialni. Maluch nie potrzebuje tropików – najlepiej, jeżeli przebywa w pomieszczeniach o temperaturze 19–21oC. Innym szkodliwym nadmiarem troski jest zakładanie dziecku na spacer pięciu czy sześciu warstw ubrania. Body, bluzka, sweterek, kombinezon, rożek i na koniec ciepły koc. I jeszcze wózkowy śpiworek. Kiedy spojrzymy na tę listę, od razu widać, że trochę tego za dużo, prawda? Za ciepło otulone dziecko spoci się, wilgotna skóra zacznie swędzieć i wtedy płacz gwarantowany. Aby uspokoić malucha, wyjmiesz go z wózka... No i wtedy wystarczy, że tylko lekko zawieje – przeziębienie masz jak w banku!

2. Niewyspanie


Zwykle to wieczorem masz najwięcej czasu na zabawę z dzieckiem: wracasz z pracy i rzucasz się w wir turlania, łaskotek czy krakowiaków. Maleństwo radośnie rechocze, więc zabawę przedłużasz o kolejne kwadranse. Finał? Rozbawiony maluch zasypia o 22.00 albo jeszcze później. Tymczasem późne chodzenie spać może skutkować chorobą, bo zmęczony organizm nie ma sił bronić się przed infekcją. Właśnie podczas snu układ immunologiczny maluszka najskuteczniej zwalcza zarazki, wtedy też wydzielane są ważne hormony, m.in. regulujące dziecięcy apetyt.

3. Spacery po sklepach


Zimowe przechadzki rzeczywiście nie są wielką przyjemnością, jednak lepiej nie zastępować ich wycieczkami do supermarketów. W dużych sklepach maluch musi oddychać suchym powietrzem z klimatyzacji (często źle oczyszczanej), a to fatalnie wpływa na jego nos i gardło. Przesuszona i podrażniona śluzówka łatwo ulegnie atakom zarazków. Równie niekorzystne jest zabieranie dziecka na obchód osiedlowych sklepików. Wiążące się z tym skoki temperatury (na przemian: ciepło w sklepie, zimno na zewnątrz) mogą skończyć się kolejnym katarem.

4. Słodka dieta


Zdaniem naukowców, słodycze mają duży związek nie tylko z próchnicą, lecz także ze zwykłymi przeziębieniami. Nadmiar cukru sprawia, że białe krwinki, które w organizmie walczą z zarazkami, stają się mniej aktywne niż powinny. Jednocześnie cukier jest świetną pożywką dla bakterii! Nie znaczy to oczywiście, że po dwóch kostkach czekolady dziecko od razu złapie zapalenie płuc, jednak gdy jego codzienne menu będzie składać się z samych słodyczy, choroby rzeczywiście będą pojawiać się częściej. Uważasz, że skoro maluch nie je ciastek i lizaków, problem go nie dotyczy? Pamiętaj, że mnóstwo cukru zawierają także serki homogenizowane czy płatki śniadaniowe.

5. Zła higiena


Wracasz do domu i od razu bierzesz maluszka w ramiona? Zatrzymaj się – zanim go przytulisz, umyj ręce. Na dłoniach i twarzy osadza się wiele zarazków. Badania wykazały, że częste mycie rąk aż o 40 proc. zmniejsza ryzyko biegunki i o 25 proc. przeziębień. Główny Inspektorat Sanitarny zaleca, żeby w sezonie chorobowym myć ręce (swoje i dziecka) nawet kilkanaście razy dziennie – pod bieżącą ciepłą wodą, mydłem, przez około pół minuty.

6. Palenie przez rodziców


Warto walczyć z nałogiem choćby dlatego, że dym papierosowy szkodzi nie tylko palaczom, ale i innym domownikom. Dzieci narażone na bierne palenie częściej chorują m.in. na zapalenia oskrzeli czy zatok. Nawet jeśli nie palisz przy dziecku, ono i tak wdycha szkodliwy dym tytoniowy, np. z twojego ubrania czy włosów.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA