Niebezpieczne wyzwanie - zjadanie ostrych papryczek

ostra papryczka fot. Fotolia
Internauci z całego świata nagrywają swoje reakcje po zjedzeniu niesamowicie ostrych papryczek. Niestety, takie wyzwanie może się skończyć tragicznie…
Marta Słupska / 21.10.2016 13:47
ostra papryczka fot. Fotolia

Gdy kilka lat temu w internecie rozpowszechniła się moda na połykanie łyżek sproszkowanego cynamonu, eksperci bili na alarm i przestrzegali, jak bardzo jest to niebezpieczne dla zdrowia – cynamon w takiej formie może bowiem powodować zadławienia, problemy z oddychaniem, podrażnienia gardła, a nawet chemiczne zapalenie płuc.

Teraz nierozważni internauci poszli krok dalej, wymyślając nowe wyzwanie: zjadanie jednych z najostrzejszych papryczek na świecie. Jak pokazuje przypadek pewnego Amerykanina, to może się nie skończyć jedynie na pieczeniu w gardle…

Naga Jolokia, czyli papryczka, z którą nie warto igrać

Sprawdziliśmy – w sieci jak grzyby po deszczu wyrastają filmiki obrazujące zmagania związane z jedzeniem ostrych papryczek. Można na nich zobaczyć, jak internauci krztuszą się, plują, płaczą i niemalże wymiotują, próbując połknąć kawałek pikantnego warzywa. Wszystko po to, by dopełnić modnego od niedawna wyzwania.

W ostatnim raporcie Journal of Emergency Medicine zwrócono uwagę na to, że jeden z przypadków podjęcia tego niebezpiecznego wyzwania niemalże doprowadził do śmierci. 47-letni Amerykanin zjadł bowiem jedną z najostrzejszych papryczek świata – Naga Jolokia (zwaną też Ghost Pepper) – co spowodowało u niego dziurę w przełyku.

Jak to możliwe? Aby wyobrazić sobie ten „wyczyn”, musimy wiedzieć, że Naga Jolokia jest aż 400 razy ostrzejsza niż sos tabasco. Wciąż trudno jest Wam pojąć jej siłę rażenia? Zaznaczmy zatem, że pieprz ma 100-500 SHU (według skali ostrości Ascoville’a), naprawdę ostra papryka Jalapeno – około 3500 SHU, a wspomniana Naga Jolokia… 1000000 SHU!

Pierwsza pomoc w zakrztuszeniu

Od zjedzenia papryczki do dziury w przełyku

Po zjedzeniu papryczki w formie musu rozsmarowanego na hamburgerze mężczyzna źle się poczuł, rozbolały go brzuch i klatka piersiowa, zaczął też wymiotować. W szpitalu okazało się, że jego przełyk pękł ze względu na gwałtowne wymioty i kaszel (w medycynie taki stan nazywa się zespołem Boerhaavego). Mało brakowało, a jego nieroztropny wyczyn zakończyłby się śmiercią – lekarze znaleźli w jego przełyku 2,5-centymetrową dziurę, zaobserwowali też, że w jego śródpiersiu zebrał się płyn z resztkami jedzenia, nastąpiła też lewostronna odma opłucnej. Amerykanin spędził w szpitalu prawie miesiąc, a opuścił go z sondą żołądkową.

Wniosek? Nie naśladujmy bezmyślnie internetowych trendów – takie zabawy mogą skończyć się tragicznie…

Papryczki chili - sposób na wysokie ciśnienie 

 
 

#bhootjolokia #hottestchilli #tingrai #northeast #assam #nagachilli #nagajolokia #chilli

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Romel Dutta (@romeldutta)

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA