Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki i Położnej - pielęgniarki i położne o sobie

Lekarz pierwszego kontaktu także może wypisać leki konieczne w specjalistycznym leczeniu/fot. Fotolia
W Polsce jest zarejestrowanych blisko 340 tysięcy pielęgniarek, z czego czynnych zawodowo jest około 220 tysięcy pielęgniarek i około 25 tysięcy położnych. Warto podkreślić, że samorząd zawodowy pielęgniarek i położnych jest jednym z najliczniejszych samorządów w Polsce.
Lekarz pierwszego kontaktu także może wypisać leki konieczne w specjalistycznym leczeniu/fot. Fotolia

Z inicjatywy Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych, przedstawiciele okręgowych izb pielęgniarek i położnych w kraju zostali poproszeni o dokończenie dwóch zdań: "Jestem dumna/dumny z…." oraz "Chciałabym/chciałbym…". Oto, co nam powiedzieli.

Małgorzata Zawirowska, przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych we Włocławku.

„Jestem dumna, że jestem pielęgniarką, bo dzięki posiadanej wiedzy i umiejętnościom mogę pomagać ludziom. Chciałabym, żeby nasze zawody były bardziej doceniane przez Państwo”.

Teresa Kruczkowska, przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Poznaniu.

„Jestem dumna z tego, że mogę  mieć pośredni wpływ na zachowania prozdrowotne innych ludzi – pacjentów, podopiecznych i ich rodzin. Mogę też w pewien sposób oddziaływać na osoby, z którymi pracuję. Posiadając odpowiednie kwalifikacje i umiejętności zawodowe i wiedzę z zakresu psychologii, socjologii i pedagogiki potrafię wypracować u pacjenta pozytywne zachowania, które pomogą mu podjąć walkę z chorobą i zaakceptować nową dla niego sytuację. Dobre nastawienie niesie za sobą wiele pozytywnych emocji, które są pomocne w procesie terapeutycznym i pielęgnacyjnym. Dumna jestem również z tego, że zawód pielęgniarki i położnej jest jedną z tych profesji, do których społeczeństwo ma największe zaufanie, ponieważ to właśnie nam ludzie powierzają swoje zdrowie, a nawet życie”.

„Chciałabym, aby zawód pielęgniarki i położnej był traktowany z szacunkiem przez władze państwowe i żeby miało to przełożenie nie tylko na słowa wsparcia i obietnice często bez pokrycia. Oczekuję zmian w całym systemie opieki zdrowotnej, a w szczególności zmniejszenia przepaści między zawodami pielęgniarki/położnej, a lekarza. Pielęgniarki i położne są coraz lepiej wykształcone, ale za tym nic nie podąża, bo i pracodawca i współpracujący z nim lekarze nie przyjmują tego do wiadomości. Chciałabym, aby pielęgniarki i położne mogły godnie i bezpiecznie żyć, patrzeć optymistycznie w przyszłość i nie obawiać się, że gdy po latach bardzo odpowiedzialnej i uciążliwej pracy przejdą na zasłużoną emeryturę, ich życie codzienne zmieni się w walkę o przetrwanie”.

Halina Nowik, kierownik Niepublicznego Zakładu Promocji Zdrowia i Medycyny Szkolnej w Elblągu, Przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Elblągu.

„Jestem dumna z tego, że jestem pielęgniarką.  Nowoczesne pielęgniarstwo i położnictwo to profesjonalizm, wysokie kwalifikacje, specjalizacje w wielu dziedzinach: od opieki w środowisku rodzinnym, poprzez chirurgię, onkologię, anestezjologię, ratownictwo, promocję zdrowia po organizację i zarządzanie ochroną zdrowia. Pielęgniarstwo pozwala na niepowtarzalny rodzaj bliskości z drugim człowiekiem, bycie z nim, niejednokrotnie w najtrudniejszych chwilach jego życia - gdy zagrożone jest najwyższe dobro - zdrowie. W chwilach, gdy pozornie błahe czynności życia codziennego stają się niewykonalne, sprawiają ból i cierpienie. To właśnie chęć niesienia pomocy i odpowiedzialność za życie i zdrowie pacjentów powoduje, że mimo wielu trudności, zmęczenia i  obciążenia psychicznego codziennie od nowa podejmujemy nasze zawodowe działania.

Praca w zawodzie pielęgniarki jest dla mnie spełnieniem młodzieńczych marzeń. Nowoczesne pielęgniarstwo daje możliwość ciągłego rozwoju zawodowego, a prywatnie kształtuje charakter i osobowość każdej z nas, dlatego korzystajmy z możliwości podnoszenia kwalifikacji- nigdy jeszcze dostęp do edukacji nie był tak łatwy. W opiniach zagranicznych pracodawców to właśnie polskie pielęgniarki są najbardziej kreatywne.

To kolejny powód do dumy…”.

„Chciałabym, aby wzrósł poziom bezpieczeństwa wykonywania naszego zawodu, poprzez zatrudnienie odpowiednio dużej liczby personelu medycznego, wdrażanie nowoczesnych standardów opieki, poprawę warunków pracy i płacy do takiego poziomu, by zminimalizować konieczność przekraczania limitów godzin pracy. Do poprawy bezpieczeństwa potrzebne są stabilne uwarunkowania prawne, a wprowadzane zmiany powinny wzmacniać naszą pozycję zawodową. Chciałabym, aby osoby wykonujące zawód pielęgniarki i położnej postrzegane były, jako samodzielni, wyspecjalizowani fachowcy.  Nie tylko w świetle ustaw i rozporządzeń, ale przede wszystkim w świadomości społeczeństwa. Chciałabym zamknąć w katach historii pielęgniarstwa „siostry” i „sanitariuszki”. Należy pozwolić współczesnej pielęgniarce i położnej być równoprawnym członkiem zespołu terapeutycznego, uznając i doceniając kwalifikacje i kompetencje osób, wykonujących ten trudny zawód.  Jesteśmy przygotowane i gotowe na samodzielne działania, na kontraktowanie świadczeń pielęgniarskich, na planowanie i realizację opieki nad pacjentami oraz ponoszenie odpowiedzialności za te działania. I takiej właśnie samodzielności dla pielęgniarek chciałabym najbardziej…”.

Cecylia Dolińska, przewodnicząca Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Białymstoku.

„Jestem dumna, że mogę reprezentować ponad 6,5 tysięczną grupę pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych naszego okręgu. Jesteśmy wielkim potencjałem, który może podejmować odważne wyzwania i dążyć do określonego celu dla dobra tych, których otaczamy opieką i dla dobra nas samych. Jesteśmy starannie wykształceni, podnosimy ciągle kwalifikacje aby swoją wiedzą i doświadczeniem służyć człowiekowi zdrowemu i choremu od momentu jego narodzin po kres jego dni”.

„Chciałabym rozwiązać wszystkie problemy nurtujące całe środowisko pielęgniarek i położnych, takie jak godziwe wynagrodzenie, właściwa obsada na dyżurach, wartościowanie stanowisk pracy, właściwa pozycja w zespole terapeutycznym, satysfakcja z podwyższanych kwalifikacji oraz podnoszenie prestiżu wykonywanego zawodu. Mam świadomość, że pracy jest bardzo dużo, mam jednak dużo energii i zapału i chcę jak najwięcej zrobić dla środowiska, które reprezentuję”.    

Roman Krupa, pielęgniarz, Okręgowa Izba Pielęgniarek i Położnych w Zielonej Górze.

„Jestem dumny, że wykonuję ten piękny a zarazem bardzo odpowiedzialny zawód pielęgniarza, dzięki czemu mogę być bardzo blisko człowieka, który mnie potrzebuje”.

„Chciałbym żyć w kraju, w którym ludzie są szczęśliwi, nie martwią się o jutro, a w potrzebie zawsze otrzymują oczekiwaną pomoc”.

Andrzej Tytuła, przewodniczący Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Lublinie.

„Jestem dumny z wykonywanego zawodu, gdyż mogę być najbliżej tych, którzy tego potrzebują – słabszych i chorych”.

„Chciałbym, aby wykonywany zawód pielęgniarki/pielęgniarza i  położnej/położnego był doceniany przez decydentów naszego państwa i traktowany z szczerym szacunkiem i powagą”.

Halina Zarotyńska, przewodnicząca Okręgowej Rady Nowosądeckiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Nowym Sączu.

„Jestem dumna z wykonywanego zawodu pielęgniarki, bo istotą jego jest towarzyszenie człowiekowi choremu, a więc należy go postrzegać przez pryzmat miłości, poświęcenia, dobroci. Praca pielęgniarek i położnych służy człowiekowi, jego życiu  i zdrowiu, jakości życia i godności umierania”.

„Chciałabym, aby pielęgniarkom i położnym wystarczyła jedna praca, godne wynagrodzenie, by nie musiały szukać dodatkowego zatrudnienia. By zawodom pielęgniarki i położnej przywrócono właściwą rangę tak, aby skutecznie służyły one zdrowiu społeczeństwa i zaspakajały potrzeby opiekuńcze i pielęgnacyjne każdego chorego”.

Zofia Małas, przewodnicząca Świętokrzyskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych

„Jestem dumna z wykonywanego zawodu, ponieważ mogę pomagać osobom chorym, potrzebującym. Jest to najpiękniejszy, a zarazem najtrudniejszy zawód świata”.

„Chciałabym zielonego światła dla pielęgniarstwa polskiego poprzez: należytą, wystarczającą w stosunku do potrzeb obsadę na dyżurach pielęgniarskich we wszystkich jednostkach ochrony zdrowia; wyposażenia pielęgniarskich stanowisk pracy w odpowiedni sprzęt ułatwiający przemieszczanie i pielęgnację pacjentów; uregulowań legislacyjnych, których domagamy się od lat:

  • zapisania płacy minimalnej pielęgniarek/położnych;
  • jasno wytyczonej ścieżki awansu zawodowego i finansowego;
  • poszerzenia katalogu chorób zawodowych w pielęgniarstwie;
  • dokonania zmian w ustawie o emeryturach pomostowych poprzez ujęcie grup pielęgniarek/położnych pracujących w warunkach szczególnych.

Wiktor Karasiewicz, Okręgowa Rada Pielęgniarek i Położnych w Toruniu

„Jestem dumny z wykonywania pracy dla potrzebujących pomocy, z uśmiechu moich pacjentów, z pracy, która przynosi mi radość, z zaufania pacjentów, z coraz większej profesjonalizacji zawodu, z pracy w zespole terapeutycznym”.

„Chciałbym, aby pielęgniarki traktowane były na równi z lekarzami, aby postrzegano pielęgniarstwo  jako zawód profesjonalny, aby było coraz więcej mężczyzn pielęgniarzy”.

Małgorzata Jagodzińska, NZOZ „SANA” Warszawa.

„Jestem dumna, że jestem pielęgniarką. Jest to piękny zawód, w którym można pomagać ludziom, którzy tej pomocy naprawdę potrzebują. Każdy wyraz twarzy (nawet grymas) jest wdzięcznością za wykonaną usługę. Trzeba znać wartość swoich umiejętności i potrafić przekazać je drugiemu człowiekowi w taki sposób, aby nie urazić jego uczuć i przekonań”.

„Chciałabym, abyśmy sami dla siebie jako grupa zawodowa byli życzliwi i potrafili wypracowywać jeden wspólny cel. Chciałabym, aby podopieczni nie mówili do mnie „siostro”. Mam dwóch braci i dla nich jestem siostrą, a dla pozostałych obcą osobą”.

Barbara Kaczmarska, dyrektor Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego im. Sue Ryder w Warszawie.

„Jestem dumna, że dzięki stale i nowo zdobywanej wiedzy oraz umiejętnościom mogę profesjonalnie pomagać innym, racjonalnie organizować i zarządzać sposobem udzielania pomocy, edukować młodzież, a przede wszystkim „BYĆ” z drugim człowiekiem, gdy ból, lęki i zagrożenie zabiera człowieczeństwo”.

Ewa Ławniczak – przełożona pielęgniarek, oraz Ewelina Woźniak, Oddział Pediatryczny Szpitala Bielańskiego

„Jesteśmy dumne, że wybrałyśmy taką profesję, ponieważ zawód pielęgniarki, mimo iż jest jednym z najtrudniejszych i najbardziej odpowiedzialnych, to zarazem przynosi nam wiele satysfakcji. Nie jest to łatwa służba, ale praca z dziećmi, ich uśmiechy i radości wynagradzają nam codzienny trud”.

Jolanta Bańska, z-ca dyrektora ds. pielęgniarstwa, Zakład Opiekuńczo-Leczniczy im. Sue Ryder w Warszawie.

„Jestem dumna, że w moim zawodzie nie ma miejsca na stagnację, impas, bezruch. To zawód, gdzie świeżość, zdolność obserwacji i umiejętność analizy daje możliwość ciągłego rozwoju”.

Wiesława Kołodziejczyk, Koordynator ds. pielęgniarstwa, Międzyleski Szpital Specjalistyczny w Warszawie, ul. Bursztynowa 2.

„Jestem dumna, że na mój rozwój zawodowy miały wpływ koleżanki, dla których uśmiech człowieka chorego jest nagrodą. Jestem dumna, widząc jak zmienia się ranga zawodu, a profesjonalizm jest akceptowanym wymogiem w zakładach pracy. Kształcenie na poziomie uniwersyteckim wzmacnia świadomość, że wiedza, fachowość i ciepło muszą iść razem, że od nas zależy, jak będzie czuł się człowiek w sytuacji zagrożenia zdrowia, czy życia”.

„Chciałabym, żeby zmieniono system wynagrodzeń na bardziej dla nas korzystny, żeby każda z Pań mogła powiedzieć „dobrze zarabiamy i pracuję na jeden etat”. I tak po ludzku, chciałabym, abyśmy byli zdrowi i szczęśliwi”.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA