Jak walczyć z nietrzymaniem moczu?

Nietrzymanie moczu dotyka wielu kobiet/fot. Fotolia
Nietrzymanie moczu (NTM) to powszechna dolegliwość, jednak wciąż będąca tematem tabu. Dotyka ona najczęściej osoby starsze, ciężko chore oraz kobiety po porodzie i w trakcie menopauzy. Bez względu na to, jaka jest przyczyna NTM, powinniśmy poszukać pomocy, zarówno u specjalisty, jak i podczas rozmowy z bliskimi.
/ 28.06.2012 09:20
Nietrzymanie moczu dotyka wielu kobiet/fot. Fotolia

Jaka jest przyczyna nietrzymania moczu?

Wysiłkowe nietrzymanie moczu to niekontrolowany wyciek moczu w trakcie czynności związanych z napinaniem mięśni brzucha (kaszel, kichanie, taniec, ćwiczenia fizyczne). Jedną z jego przyczyn może być osłabienie mięśni dna miednicy.

Naglące nietrzymanie moczu to objaw pęcherza nadreaktywnego. Może być spowodowane nadwrażliwością pęcherza lub zaburzeniami w jego unerwieniu.

Problem z NTM w znacznym stopniu dotyka kobiet w okresie menopauzy oraz po przebytej ciąży. Na tę dolegliwość mogą również cierpieć osoby starsze lub poważnie chore.

Mięśnie Kegla – co to takiego?

Mięśnie Kegla to mięśnie dna miednicy odpowiadające za kontrolę nad pęcherzem moczowym. Jak wszystkie mięśnie, również  te, jeśli nie wykonują żadnej pracy, słabną i w rezultacie stają się dużo mniej efektywne. Dlatego systematyczne ćwiczenie mięśni dna miednicy powinno być nawykiem każdej kobiety. Wówczas ma ona szansę wyeliminować skutki osłabienia mięśni i zapobiec nietrzymaniu moczu podczas kaszlu, śmiechu czy ćwiczeń fizycznych.

Mięśnie dna miednicy można ćwiczyć w sposób niewidoczny dla otoczenia w pracy, w domu, w trakcie podróży samochodem czy autobusem.

Przykładowe ćwiczenie:

Połóż się na plecach, ugnij kolana. Nogi i stopy trzymaj złączone razem, ręce rozłóż do boku. Unieś w górę miednicę, pamiętaj jednak o tym, aby górna część kręgosłupa przylegała do podłogi. Przytrzymaj kilka sekund, rozluźnij i opuść miednicę. Wykorzystaj przy tym wszystkie mięśnie brzucha, wytrzymaj w takiej pozycji kilka sekund i rozluźnij. Powtórz to ćwiczenie 5 razy.

Dlaczego warto rozmawiać o NTM?

Zdecydowanie łatwiej rozmawiać o przeziębieniach czy chorobach serca niż o nietrzymaniu moczu. Jest to powszechna dolegliwość, która dotyka dużą liczbę osób. Jednak tylko znikoma część uskarżających się na nietrzymanie moczu, sama przychodzi po poradę. Do tej grupy należą głównie osoby młode, które nie tylko nie boją się zapytać o najbardziej intymne kwestie, lecz także mają już jakąś wiedzę o tym problemie. Zdarzają się także sytuacje, że ktoś przychodzi zapytać o sposób leczenia NTM w imieniu bliskiej mu osoby.

O NTM warto rozmawiać przede wszystkim, aby nabrać dystansu do problemu. Rozmowa z bliskimi pomoże nam nazwać problem i oswoić się z nim. Umożliwi też znalezienie rozwiązania, o którym mogliśmy nie pomyśleć wcześniej lub w ogóle nie braliśmy go pod uwagę. Może stać się też pierwszym krokiem do podjęcia leczenia. Rozmowa pozwala również omówić problem, pokonać barierę wstydu i  przygotować się do spotkania z lekarzem. Kiedy już zdecydujemy się na wizytę u specjalisty musimy pamiętać, aby rozmowa  z lekarzem była szczera. Nie bójmy się zadać mu nawet najbardziej intymnych  pytań. 

Zobacz też: Nietrzymanie moczu - poradnik

Jak zająć się cierpiącym na NTM?

Mycie czy ubieranie osoby bliskiej wymaga zdecydowanie bardziej intymnego kontaktu niż zrobienie zakupów czy zapisanie do lekarza, dlatego też może sprawiać nam to pewne trudności. Pomoc w pielęgnacji wymaga przełamania pewnych oporów w nas samych.

Jeżeli nasz bliski cierpi na NTM, powinniśmy zdobyć odpowiednią wiedzę, która pozwoli nam dobrze się nim zaopiekować. Kwestie codziennej pielęgnacji osoby z NTM będą wymagały od nas pogłębienia wiedzy o dostępnych metodach pielęgnacji.

Osoby z NTM powinny myć okolice intymne odpowiednim płynem co najmniej dwa razy dziennie. Skóra w okolicach intymnych osób z NTM jest szczególnie narażona na podrażnienia. Oprócz płynów do higieny intymnej o odpowiednim pH (5,5), warto zakupić krem łagodzący podrażnienia oraz w specjalne wkładki anatomiczne, które jednocześnie wchłaniają wilgoć i neutralizują nieprzyjemny zapach. Powinny być one dostosowane do problemu i jego natężenia.

Znajomość podstawowych zasad higieny czy produktów przeznaczonych do codziennej pielęgnacji oraz szczera rozmowa sprawi, że przełamiemy własny opór. Bardzo ważne jest też, aby uszanować granice intymności i wstydu wyznaczone przez naszego podopiecznego. Poszukajmy też wsparcia dla siebie. Dbajmy o swoją kondycję fizyczną i psychiczną. Nasze zdrowie i pozytywne nastawienie są bardzo ważne dla osoby, którą się opiekujemy.

NTM po porodzie

Szacuje się, że problem nietrzymania moczu dotyka aż ¾ kobiet po porodzie fizjologicznym, jednakże zdarza się także u kobiet po cesarskim cięciu. Dzieje się tak, ponieważ po porodzie mięśnie dna miednicy, które odpowiadają za kontrolę nad pęcherzem moczowym, są mocno osłabione. Podczas ciąży i porodu następuje rozluźnienie mięśni Kegla oraz zwiotczenie wiązadeł, podtrzymujących końcowy odcinek układu moczowego i płciowego, które odpowiadają za zamykanie cewki moczowej. Problem nasilają również urazy krocza. Statystyki podają, że nawet 30% kobiet boryka się z problemem nietrzymania moczu jeszcze 5 lat po porodzie.

Aby zapobiec nietrzymaniu moczu, lekarze zalecają ćwiczenie mięśni Kegla na długo przed porodem, a także nawet przed zajściem w ciążę. Z pomocą przychodzą również specjalne elektrostymulatory. Prąd stosowany w elektroterapii jest niskiej częstotliwości, jednak wystarczającej by pobudzić mięśnie.

Polecamy: Komu grozi nietrzymanie moczu?

Źródło: artykuł przygotowano na podstawie materiałów ze strony www.tena.pl /ms

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA