Jak skutecznie leczyć zatorowość płucną?

Zatorowość płucna jest stanem bezpośredniego zagrożenia życia, dlatego nie należy czekać z rozpoczęciem jej leczenia / fot. Fotolia
Zatorowość płucna jest stanem bezpośredniego zagrożenia życia, dlatego nie należy czekać z rozpoczęciem jej leczenia. Lekarze nieraz nie czekają na wyniki badań diagnostycznych i od razu rozpoczynają terapię. Jak szybko i skutecznie leczyć zatorowość płucną?
/ 02.02.2011 02:13
Zatorowość płucna jest stanem bezpośredniego zagrożenia życia, dlatego nie należy czekać z rozpoczęciem jej leczenia / fot. Fotolia

W przypadku zatorowości płucnej stosuje się głównie dwa rodzaje leczenia – leki fibrynolityczne lub/oraz przeciwzakrzepowe. Wybór metody zależy od ogólnego stanu zdrowia pacjenta oraz czynników ryzyka, które niosą ze sobą obie metody.

Leczenie fibrynolityczne rozważane jest szczególnie u chorych, u których wystąpiły zaburzenia hemodynamiczne (wstrząs, hipotonia), czyli przy tak zwanej masywnej zatorowości płucnej. Można je zastosować jedynie po potwierdzeniu obecności skrzepliny metodami obrazowymi. Należy jednak pamiętać o przeciwwskazaniach do takiego leczenia: przebytym udarze krwotocznym mózgu, nowotworze centralnego układu nerwowego, dużych urazach bądź zabiegach operacyjnych, aktywnym krwawieniu czy rozwarstwieniu aorty. Decyzja podejmowana o leczeniu fibrynolitycznym powinna być podejmowana indywidualnie, rozważając zarówno korzyści jak i straty. U pacjentów z bardzo dużymi zatorami możliwe jest również leczenie chirurgiczne, czyli tak zwana embolektomia, polegająca na inwazyjnym usunięciu zatoru z tętnicy płucnej.

Gdy istnieje podejrzenie zatoru, zazwyczaj rozpoczyna się leczenie przeciwzakrzepowe. Jeżeli podejrzenie zostanie w trakcie diagnostyki wykluczone, leczenie takie należy natychmiast przerwać. Leczenie obejmuje zwykle użycie niefrakcjonowanej heparyny (HNF). Stosuje się ją w formie ciągłego wlewu w dawce, dzięki której możliwe jest osiągnięcie 1,5-2,5- krotnego wydłużenia wartości czasu krzepnięcia kaolinowo-kefalinowego (APTT, activated partial trombolastin time).

Polecamy: Jak leczenie przeciwzakrzepowe zmienia nasze życie?

W leczenie zatorowości płucnej swoje miejsce znalazły także heparyny drobnocząsteczkowe (HDCz). Aktualnie są one częściej zalecane niż HNF, ponieważ nie wymagają ciągłego laboratoryjnego monitorowania efektu przeciwkrzepliwego. Jedynie u chorych z niewydolnością nerek oraz z zagrożeniem powikłaniami krwotocznymi, bezpieczniejsze jest wybranie HNF.

U większości chorych już pierwszego dnia leczenia do heparyn należy dołączyć doustne leczenie przeciwkrzepliwe, tak zwane pochodne kumaryny. Ich stosowanie wymaga regularnej kontroli INR ( międzynarodowego czynnika znormalizowanego, international normalization ratio).

Heparyny można odstawić jeżeli wskaźnik INR osiągnie wartość większą niż 2 przez kolejne dwa dni, jednak nie wcześniej niż po 5 dniach stosowania heparyn.

Wcześniejsze przerwanie leczenia heparynami jest błędem w sztuce lekarskiej, ponieważ efekt działania doustnych środków przeciwkrzepliwych w pierwszych dniach stosowania jest niepełny. Jeżeli niemożliwe jest wdrożenie leczenia pochodnymi kumaryny, należy stosować wyłącznie heparyny. Jest to szczególnie ważne u kobiet w ciąży, ponieważ doustne leki przeciwkrzepliwe mogą uszkadzać płód.

Leczenie zatorowości płucnej trwa co namniej 3 miesiące. Wiele zależy od czynników ryzyka wystąpienia zatorowości płucnej oraz choroby zatorowo-zakrzepowej. Jeżeli istnieje odwracalny czynnik schorzenia (unieruchomienie, operacja), wystarczą trzy miesiące leczenia. Zdarza się, że pacjenci, szczególnie narażeni na nawroty choroby, muszą przyjmować doustne leki przeciwzakrzepowe przewlekle. W przypadku nawrotów można rozważyć również zastosowanie filtrów żylnych, które uniemożliwiają przemieszczenie się zatoru z kończyn dolnych do krążenia płucnego.

Zobacz też: Jak objawia się zatorowość płucna?

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA