Chlor uszkadza płuca?

Podczas godziny treningu pływackiego człowiek potrafi spalić od 300 nawet do 600 kcal/Fotolia fot. Fotolia
Nowe badania wykazały, że wyczynowi pływacy, którzy trenują na krytych chlorowanych basenach, mogą mieć zmiany w płucach podobne do tych, które obserwuje się u pacjentów z łagodną astmą – czytamy w serwisie healthnews.com w artykule „Pool chlorine tied to lung damage in elite swimmers”.
/ 18.01.2012 10:15
Podczas godziny treningu pływackiego człowiek potrafi spalić od 300 nawet do 600 kcal/Fotolia fot. Fotolia

Sportowcy-pływacy często chorują na zapalenie płuc podobne do tego, na jakie zapadają pacjenci z astmą, a także wykazują zwiększoną wrażliwość na alergeny (np. sierść zwierząt). Naukowcy uważają, że długotrwałe narażenie na chlor i produkty, które go zawierają, przyczynia się do powstawania zmian w płucach.

Naukowcy z Francji i Kanady porównali tkanki płuc (a także wykonali test oddechowy) u 23 kanadyjskich pływaków, których średni wiek wynosił 21lat, z  10 osób cierpiących na łagodną astmę i 10 zdrowych osób, które nie wykazywały żadnej alergii (w tym samym wieku). Próbki tkanek i testy wykonano poza sezonem pływackim.

Zespół naukowców, prowadzony przez Valérie Bougault z 2 Lille University of Health and Law we Francji, odkrył,  że w próbkach tkanek pobranych z płuc pływaków było prawie sześć razy więcej komórek układu odpornościowego związanych z astmą i alergiami niż w tkance płucnej u zdrowych osób (podobną ich liczbę znaleziono u osób chorych na łagodną astmę). U pływaków i astmatyków zauważono również ślady blizn w płucach (czego nie dostrzeżono u osób zdrowych, które nie umieją pływać).

Alfred Bernard, toksykolog z Katolickiego Uniwersytetu Louvain w Brukseli (Belgia), który nie brał udziału w badaniach, zauważył w e-mailu wysłanym do Reuters Health: „Te badania jako pierwsze pokazują dowody uszkodzenia dróg oddechowych spowodowane kąpielami w chlorowanej wodzie”.

Czy zmiany w płucach wywołane chlorem mogą prowadzić do astmy? Naukowcy nie są pewni.

Chlor działa jak środek dezynfekujący – reagując jednak z szeroką gamą chemikaliów, np. z ludzkiego potu, moczu i włosów, tworzy – niekiedy niebezpieczne dla zdrowia – produkty uboczne. Są one na tyle niestabilne, że mogą unosić się nad wodą. Wyczynowi pływacy, którzy spędzają dużo czasu na krytych chlorowanych basenach, wdychają dużo produktów ubocznych chloru. Mogą przez to przejawiać większą wrażliwość na alergeny,  takie jak sierść zwierząt, pyłki i kurz. Według danych prezentowanych przez A. Bernarda, około 50–60% pływaków ma alergię (dla porównania: w populacji ogólnej tylko 29–36% ludzi wykazuje wrażliwość na alergeny).  

Naukowcy zaznaczają, że nie mają pewności co do uszkodzenia płuc w związku z ekspozycją na chemikalia na basenie. Wcześniejsze badania sugerowały, że nacisk na płuca podczas wykonywania wyczerpujących ćwiczeń może negatywnie wpływać na układ oddechowy.

Według naukowców korzyści wynikające z pływania przewyższają najprawdopodobniej ryzyko związane z kąpielą w chlorowanej wodzie.

Aby zmniejszyć ryzyko szkodliwego działania chloru, specjaliści radzą unikać basenów, w których unosi się silny zapach chloru oraz płukać ciało pod prysznicem przed wejściem do basenu.

Polecamy: Dlaczego warto pływać?

Źródło: healthnews.com/mn

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA