Piękne zęby

Piękne zęby
Coraz więcej osób decyduje się na wstawienie implantów. To rozwiązanie niemal idealne. Niestety, wadą pozostaje wciąż wysoki koszt.
/ 29.07.2011 13:28
Piękne zęby
Każda z nas chciałaby mieć wszystkie swoje zęby do końca życia. Ale niestety, zdarza się to rzadko. Prędzej czy później tracimy co najmniej jeden. Wtedy musimy dokonać wyboru – proteza, most lub implant. To ostatnie wyjście jest co prawda najdroższe (jeden implant kosztuje 4–6 tysięcy złotych), ale najtrwalsze.

Jeżeli wszczep się przyjmie – a tak jest u 97 procent pacjentów – to może nam służyć przez długie lata bez żadnych problemów. Korony protetyczne zamocowane na implantach zachowują się bardziej naturalnie niż tradycyjne protezy.

Jak to się robi
W dużym uproszczeniu wszczepienie implantu polega na wkręceniu w kość śruby tytanowej, na której potem mocuje się sztuczny ząb. Jeżeli trzeba najpierw usunąć chory ząb, przed wstawieniem implantu najlepiej odczekać około 3 miesięcy, aby rana się zagoiła i nastąpiła przebudowa kości.
Są dwie metody implantacji – jedno- i dwufazowa. W przypadku pierwszej podczas jednej wizyty wkręca się implant (śrubę tytanową) i zakłada koronę protetyczną. Lepiej jednak zdecydować się na bezpieczniejszą metodę dwufazową: po wszczepieniu implantu czeka się 3-6 miesięcy, aż nastąpi tzw. osteointegracja, czyli połączenie tytanu z kością. Oczywiście na ten okres dostaje się protezę tymczasową, która maskuje ubytek. Na dwóch, czy trzech śrubach można zamocować kilka zębów, czyli tzw. most. I w przeciwieństwie do tradycyjnych konstrukcji tego typu, nie trzeba szlifować sąsiednich zdrowych zębów.
To nie boli! Implanty wszczepia się w znieczuleniu miejscowym. Później lekarz przepisuje nam antybiotyk, aby zapobiec infekcji. Przez 2-3 dni po zabiegu dziąsło może być zasinione lub opuchnięte, ale oprócz tego nie powinniśmy odczuwać żadnych dolegliwości. Przez tydzień trzeba jednak unikać dużego wysiłku, nie schylać się gwałtownie i nie chodzić na pływalnię. Należy również bardzo dbać o higienę jamy ustnej.

Przed zabiegiem
Zanim lekarz wszczepi nam implant, musi ocenić nasz stan zdrowia. Przede wszystkim ważna jest dobra kondycja jamy ustnej i odpowiednia ilość tkanki kostnej w szczęce lub żuchwie. Implantolog na pewno poprosi nas o wykonanie kilku badań. Są to między innymi:
- ogólne badania lekarskie;
- ocena stanu jamy ustnej;
- pantomogram, czyli zdjęcie rentgenowskie całej szczęki, a często również tomografia komputerowa, która pozwala ocenić ilość tkanki kostnej;
- tzw. wycisk protetyczny, czyli model, który odwzorowuje dokładny układ zębów.

Życie z implantem
Jeśli jesteśmy zdrowi i nie ma przeciwwskazań do wszczepienia implantu, nie powinno być potem żadnych powikłań. Jednak aby móc mówić o całkowitym przyjęciu się wszczepu, trzeba odczekać trzy lata. Jeżeli w ciągu tego okresu organizm go nie odrzuci, potem będzie już wszystko w porządku.
Ważna higiena. O implanty trzeba dbać tak samo, jak o zęby – codziennie je szczotkować, używać nitki dentystycznej i regularnie zgłaszać się na kontrole do stomatologa. Dodatkowo trzeba używać specjalnego irygatora do zębów. Można go kupić w sklepach ze sprzętem AGD (kosztuje 200-400 zł).

Kto nie powinien mieć implantów?
Jak przy wszystkich inwazyjnych zabiegach, istnieją przeciwwskazania do ich wykonania. Są to przede wszystkim przeciwwskazania miejscowe: nowotwór, nieprawidłowości anatomiczne, wady zgryzu, zaawansowana osteoporoza. Do przeciwwskazań ogólnych można zaliczyć: ciężką niewydolność sercowo-oddechową, uogólnioną chorobę nowotworową (np. białaczkę), zaburzenia krzepliwości krwi i zaburzenia ogólnoustrojowe w trakcie leczenia (choroby psychiczne, cukrzycę). Zły stan higieny jamy ustnej również wyklucza wszczepienie implantu.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA