PCOS a ciąża

napisał/a: zeberka-28 2014-10-05 09:30
Witam wszystkie dziewczyny!
Od 14 lat choruję na PCOS (nieregularny okres, bolesne miesiączki, nadwaga). Właśnie podjęłam próby zajścia w ciąże (6mcy temu) i nadal nic. Piję Inofem (kwas foliowy + myoinosyol), jem zdrowo i ćwiczę, dodatkowo chodzę na zajęcia z relaksacji. Okres po tym Inofemie mam już regularny i schudłam prawie 10 kg, badania hormonalne w normie....

Może podpowiecie co wy jeszcze robiłyście żeby się udało? Nawet zabobonne domowe ludowe metody :)
napisał/a: wikam2 2014-10-06 16:39
I wszystkie hormony w normie? Miałaś monitoring?
napisał/a: File07 2014-10-19 20:05
Ja zaszłam w ciąże po cyklach monitorowanych. Też mam PCOS. Jednak ostatnio mój lekarz powiedział, ze następnym razem zanim zaczniemy monitorować cykle i stymulować CLO, mam przez kilka miesięcy pić własnie Inofem. Wcześniej się z nim nie spotkałam.
napisał/a: gabka1 2014-11-04 18:17
Ja od wielu lat zmagam się z PCOS. Próbowałam już wszystkiego, teraz stosuję infoem - 1 saszetka dziennie. Ma dość dobry smak, nie zauważyłam po infoemie jakichś skutków ubocznych. Na razie ok
napisał/a: markietanka 2014-12-08 08:46
Hm, a ja tego nie leczę. Tak mi powiedziało dwóch lekarzy, że tego się nie leczy. Miesiączki nie miałam już 2 lata. Nie żeby mi to przeszkadzało, ale coraz częściej myśle o swoim życiu i o tym, że kiedyś chciałabym mieć dziecko. Myślicie, że to jeszcze możliwe? Mam 24 lata. Nie robiłam żadnych badań hormonalnych, tylko usg. I naprawdę są jakieś leki, które pozwalają schudnąć? Zawsze balansowałam na granicy nadwagi i nawet, jeśłi schudłam, to wkrótce wracałam do większej wagi. Teraz nie mam już siły ani chęci na odchudzanie, bo wiem, że i tak będzie jojo.
napisał/a: wikam2 2014-12-08 11:43
Jojo nie pojawi się kiedy dieta będzie trwać. Odstawiać jej nie wolno. A ponieważ to trudne to nie stosujemy diet tylko ćwiczymy i jemy z głową - odżywiamy się racjonalnie.
A PCOS się oczywiście leczy.
napisał/a: zeberka-28 2014-12-21 09:00
pcos się leczy, tylko trzeba trafić na odpowiedniego ginekologa. ja zostałam zdiagnozowana dawno, a leczenie zaproponowano mi dopiero jakiś czas temu. póki co przyjmuję inofem (do picia) w ilosci 2xdziennie po saszetce, oprócz tego jestem na diecie dobranej przez specjalistę no i staram się ćwiczyć ile mogę :) nie za dużo, ale regularnie:)
napisał/a: markietanka 2014-12-25 13:20
Hm, ciekawe. Może też powinnam poszukać jeszcze innego lekarza, tylko w moim mieście to nie lada sztuka. Nie ma ich zbyt wielu.
Nie potrafię być na ciągłej diecie, bo odbiera mi to chęć do życia. Oczywiście, nie odżywiam się aż tak źle, większość koleżanek je więcej i bardziej niezdrowo, a może pochwalić się pięknym ciałem. Na które ja musiałabym długo pracować. Nie tylko ćwicząc, bo same ćwiczenia niewiele mi w tym względzie pomagają (pół roku z Chodakowską, więc wiem). Do tej pory jedynym wyjściem, aby schudnąć była dla mnie dieta 1500 kcal. Ale to nie jest przecież rozwiązanie na stałe, bo podobno powinnam przyjmować po 2000 kcal. Tylko gdy wracam do tego prawidłowego dawkowania jedzenia od razu tyję do BMI 24, a potem powoli więcej. I znów muszę przejść na dietę 1500, żeby zbić BMi niżej i tak cały czas. Dlatego pytam o te leki. Podobno nazywają się miramax czy coś takiego.
napisał/a: Aliaaa 2015-01-29 12:30
Też usłyszałam, że tego się nie leczy i lekarz nie chce mi wprowadzić hormonów, co - szczerze powiedziawszy - bardzo mnie cieszy ;). Nigdy nie stosowałam nawet tabletek antykoncepcyjnych, jestem raczej anty na wszystkie silniejsze leki. Biorę już ich trochę na nerwicę - wystarczy :). Mam nadzieję, że ureguluję to wszystko dietą i ćwiczeniami, bo słyszałam właśnie, podobnie jak moje poprzedniczki tutaj, że tryb życia jest bardzo ważny. No i też Inofem stosuję, ale to suplement tylko. Zauważyłam już pozytywne efekty wszystkich podejmowanych przeze mnie w tej kwestii działań, więc liczę na to, że będzie już tylko lepiej ;).
napisał/a: markietanka 2015-01-30 12:20
A jak to jest z tym inofenem, bo słyszałam juz tę nazwę? Ponoć jest jeszcze infolik i to prawie to samo. Na co one dokładnie działają i czy są na receptę? Ich stosowanie trzeba z lekarzem konsultować? I ile to kosztuje?
I jeszcze jak możesz, to mi napisz, w jaki sposób starasz się to regulować dietą? Ja dopiero niedawno przekroczyłam granicę BMI 25, dotąd nie miałam nadwagi, chociaż poziom tkanki tłuszczowej był zawsze dość wysoki. Wiem, że musze schudnąć, ale jak byłam szczupła to przecież i tak miałam PCOS.
A, no i wreszcie w styczniu, po dokładnie 2 latach i 2 miesiącach miałam okres. Nie mam pojęcia skąd, jak i dlaczego i czy jeszcze w lutym znów dostanę, czy to jednorazowy przypadek. Ale czy to znaczy, że miałam jajeczkowanie i jajeczko poszło dalej?
napisał/a: Aliaaa 2015-01-31 16:47
fiorela napisal(a):A jak to jest z tym inofenem, bo słyszałam juz tę nazwę? Ponoć jest jeszcze infolik i to prawie to samo. Na co one dokładnie działają i czy są na receptę? Ich stosowanie trzeba z lekarzem konsultować? I ile to kosztuje?
I jeszcze jak możesz, to mi napisz, w jaki sposób starasz się to regulować dietą? Ja dopiero niedawno przekroczyłam granicę BMI 25, dotąd nie miałam nadwagi, chociaż poziom tkanki tłuszczowej był zawsze dość wysoki. Wiem, że musze schudnąć, ale jak byłam szczupła to przecież i tak miałam PCOS.
A, no i wreszcie w styczniu, po dokładnie 2 latach i 2 miesiącach miałam okres. Nie mam pojęcia skąd, jak i dlaczego i czy jeszcze w lutym znów dostanę, czy to jednorazowy przypadek. Ale czy to znaczy, że miałam jajeczkowanie i jajeczko poszło dalej?


Te preparaty to połączenie kwasu foliowego i inozytolu. To jest to samo, ale Inofem jest tańszy, dlatego go stosuję. Inofem 60 saszetek wychodzi taniej niż ten mniejszy, coś około 60 zł. Nie są to preparaty na receptę. W zasadzie możesz skonsultować z lekarzem, nie zaszkodzi, ale to na pewno, jeśli stosujesz jeszcze jakieś inne leczenie, żeby jedno z drugim nie kolidowało. Natomiast jeśli nie leczysz w żaden inny sposób PCOS, to na pewno nie zaszkodzi, wręcz przeciwnie, możesz bez obaw brać. Folacyny i inozytolu nie można przedawkować, a np. podaż inozytolu - co udowodniono w badaniach już - jest też skuteczna w leczeniu depresji. Dlatego przy moich zaburzeniach lękowo-depresyjnych też jest jak znalazł. U mnie to schudnięcie było konieczne, bo miałam 20 kg nadwagi i lekarz powiedział, że powinnam o to zadbać. Ty natomiast widzę nie masz tragicznej sytuacji, więc raczej nie powinnaś się tym przejmować. Z tym jajeczkowaniem, to różnie bywa, nie zawsze okres = owulacja, to już raczej musiałby ginekolog Ci stwierdzić.

Mam nadzieję, że pomogłam, pozdrawiam ;).
napisał/a: markietanka 2015-02-01 17:33
Dziękuję, naprawdę bardzo mi pomogłaś. To mi rozjaśniło sytuację, przynajmniej mniej więcej wiem, na czym teraz stoję.