"Żona idealna" - We-Dwoje.pl recenzuje

Co zrobiłybyście, gdyby nagle okazało się, że pozornie wierny mąż, przez cały okres trwania waszego małżeństwa korzystał z usług prostytutek? Co zrobiłybyście gdyby, na dodatek, mąż był miejscowym prokuratorem, na prostytutki wydawał publiczne pieniądze, a wasz prywatny skandal nagle stał się skandalem miasta i stanu?
/ 08.06.2010 07:58

Co zrobiłybyście, gdyby nagle okazało się, że pozornie wierny mąż, przez cały okres trwania waszego małżeństwa korzystał z usług prostytutek? Co zrobiłybyście gdyby, na dodatek, mąż był miejscowym prokuratorem, na prostytutki wydawał publiczne pieniądze, a wasz prywatny skandal nagle stał się skandalem miasta i stanu?

Rozwiodłybyście się, czy - wbrew wszystkiemu - trwałybyście przy mężu, nie tylko przed kamerami? Przed takim dokładnie wyborem musi stanąć Alicia Florrick, żona miejscoweg

o prokuratora, która sama, jak i przed tysiącami gapiów musi poradzić sobie z życiem wywróconym do góry nogami.
Alicia wybiera trudniejszą drogę. Mimo głębokiej traumy, jaką wywołują w niej zdrady męża, nie odcina się od niego publicznie ani prywatnie. Nie zrywa z nim kontaktu, regularnie odwiedza go w więzieniu, zaczyna w ich wzajemnych relacjach dostrzegać coś zupełnie nowego. Mimo ogromnego zdziwienia ludzi dookoła, nie decyduje się na rozwód. Zmienia jedynie otoczenie. Sprzedaje dom, kupuje mieszkanie w mieście, przenosi dzieci do innej szkoły. Po trzynastu latach przerwy wraca do zawodu prawnika. Przyjaciel ze studiów przyjmuje ją do swojej kancelarii, gdzie zaczyna mozolną drogę od samego dołu prawniczego łańcucha pokarmowego. Nagle odkrywa, że podoba jej się własne życie. A liczba ludzi, którym pomaga na co dzień stale rośnie.
Żona idealna to pierwszy od czasów Ostrego Dyżuru serial, który znów przywrócił Juliannę Marguilies na usta wszystkich. Dotychczas znana głównie z roli Carol Hathaway, Marguilies za swoją rolę otrzymała w minionym roku Złoty Glob dla najlepszej aktorki w serialu dramatycznym. Sam serial odnotowuje coraz większa oglądalność, z dnia na dzień rośnie też liczba krajów, które decydują się go zakupić dla własnych widzów. Amerykanie już kochają Alicię Florrick, symbol kobiety walczącej, o własną tożsamość i godność, starającej się pogodzić rolę matki i kobiety realizującej się zawodowo. Alicia daleka jest od bycia bohaterką, ma problemy typowe dla tysięcy innych, jednocześnie jednak znosi je ze spokojem, czasami nawet z entuzjazmem. Uczy się żyć w nowej sytuacji, nie rozpacza, z czasem odnajduje nawet nowy wymiar osobistego spełnienia.
W Ameryce co rusz wstrząsanej seks skandalami, temat Żony idealnej wydawał się aż nadmiernie aktualny, dlatego już sam pilot przyciągnął przed amerykańskie telewizory rekordową publiczność. Kiedy Alicia Florrick walczy o swoją godność, my co tydzień siadamy przed telewizorem, ciekawi czy w końcu zdecyduje się na rozwód, czy może jednak wróci do męża i jak zakończy się jego sprawa karna. W Polsce już można oglądać kolejne odcinki. Szkoda, że na razie jedynie na mało popularnym kanale Hallmark. Ale serial warty jest dokładnego poszukania.

Redakcja poleca

REKLAMA