Zaspokajanie potrzeb rodziny

Kodeks rodzinny nakłada na każdego z małżonków obowiązek współdziałania dla dobra rodziny. Oznacza to nie tylko ogólną troskę o dobro rodziny, ale również przyczynienie się do zaspokajania potrzeb rodziny.
/ 30.05.2007 23:27

Kodeks rodzinny nakłada na każdego z małżonków obowiązek współdziałania dla dobra rodziny. Oznacza to nie tylko ogólną troskę o dobro rodziny, ale również przyczynienie się do zaspokajania potrzeb rodziny. Obowiązek ten spoczywa w równym stopniu na obojgu małżonkach, co jest wyrazem zasady równości praw i obowiązków małżonków.

utrzymywanie rodzinyIstotą tej zasady jest zapewnienie środków materialnych umożliwiających prawidłowe funkcjonowanie rodziny jako całości oraz zaspokojenie uzasadnionych potrzeb poszczególnych jej członków przy zachowaniu zasady równej stopy życiowej.

Małżonkowie mogą również zawrzeć ważne porozumienie wzajemnie, konkretyzujące ich obowiązki w ramach zakreślonych obowiązków, w szczególności w razie zerwania wspólnego pożycia (do czasu, gdy jedno z nich zasadnie nie zażąda ponownego nawiązania pożycia).

Obowiązek małżonków przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny powstaje z chwilą zawarcia małżeństwa i gaśnie z chwilą jego ustania lub unieważnienia. Istnieje niezależnie od ustroju majątkowego obowiązującego małżonków i od składu rodziny. W szczególności istnieje wtedy, gdy rodzinę tworzą tylko małżonkowie.

Na potrzeby rodziny składają się potrzeby typowo osobiste (np. wyżywienie, odzież) jak również potrzeby majątkowe (utrzymanie domu, samochodu itp.).

Małżonkowie obowiązani są przyczyniać się do zaspokajania tylko tych potrzeb rodziny, których zaspokojenie jest w danych okolicznościach usprawiedliwione interesem rodziny i poszczególnych jej członków. Przy ocenie z tego punktu widzenia indywidualnych potrzeb członków rodziny należy brać pod uwagę szczególne okoliczności ich dotyczące (wiek, stan zdrowia, zainteresowania i in.).
Zakres obowiązku małżonków przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny wyznaczają ich siły, tj. możliwości wypełnienia obowiązku, wynikające ze stanu fizycznego i psychicznego każdego z małżonków oraz możliwości zarobkowe i majątkowe każdego z nich. Zakres ten nie zależy więc od faktycznie uzyskiwanych dochodów, lecz od dochodów, jakie każde z małżonków mogłoby osiągnąć, wykorzystując swoje możliwości. Jest to identyczna zasada jak w przypadku ustalania obowiązku alimentacyjnego.

Zasada ta realizuje się nie tylko przez świadczenia pieniężne. Obowiązek przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny może polegać także na osobistych staraniach o wychowanie dzieci i na pracy we wspólnym gospodarstwie domowym. Wykonywanie tej pracy i osobiste starania o wychowanie dzieci mogą wyczerpywać spoczywający na małżonku (zwykle jest nim żona) obowiązek przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny w całości lub w części.

Kwestią sporną pozostaje problem wzajemnego świadczenia małżonków w przypadku ustania wspólnego pożycia (faktycznej separacji). Według orzeczenia Izby Cywilnej i Administracyjnej SN z dnia 16 grudnia 1987 r., III CZP 91/86 – w przypadku separacji faktycznej, gdy jedno z małżonków pozostaje we wspólnym gospodarstwie rodzinnym z dziećmi małoletnimi lub takimi, które nie są w stanie utrzymać się samodzielnie separacja nie powinna wywierać ujemnego wpływu na możliwość zaspokajania potrzeb dzieci i jego zakres (według równej stopy życiowej wszystkich członków rodziny), a potrzeb tych w praktyce nie da się oddzielić od potrzeb tego z małżonków, przy którym dzieci pozostały. Dlatego ustanie wspólnego pożycia małżonków nie uchyla przewidzianego w art. 27 ich obowiązku w odniesieniu do rodziny (tej jej części), którą tworzą dzieci z pozostałym z nimi małżonkiem.

Zasadą jest natomiast, że orzeczenie separacji (lub rozwodu) powoduje ustanie praw i obowiązków wynikających z małżeństwa, w tym obowiązku przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny.

Dochodzenie roszczeń utrzymania od małżonka odbywa się tak jak dochodzenie roszczeń alimentacyjnych na rzecz osób uprawnionych. Właściwym sposobem ich dochodzenia jest więc droga procesu.

Redakcja poleca

REKLAMA