"Zaginieni" - We-Dwoje.pl recenzuje

Bardzo udany debiut literacki Jane Casey. To dość solidny kryminał, umieszczony w jeszcze lepszym kontekście społecznym. Objawienia nie ma, jest za to porządna dawka sensacji i niezłe zakończenie, które jeszcze bardziej uprzyjemnia całą historię.
/ 25.04.2011 09:50

Bardzo udany debiut literacki Jane Casey. To dość solidny kryminał, umieszczony w jeszcze lepszym kontekście społecznym. Objawienia nie ma, jest za to porządna dawka sensacji i niezłe zakończenie, które jeszcze bardziej uprzyjemnia całą historię.

Historię wielopoziomową, niejednoznaczną i nieźle napisaną. Podczas codziennego joggingu Sara Finch odnajduje ciało swojej uczennicy, dwunastoletniej Jenny Shepard. Dziewczynka została brutalnie zamordowana, na dodatek ślady wskazują na molestowanie seksualne. Nie bacząc na ostrzeżenia prowadzących śledztwo detektywów, Sara mimowolnie stara się odkryć kolejne fakty z ostatnich dni Jenny. Angażując się w śledztwo, zaczyna przypominać sobie własną rodzinną tajemnicę. Przed laty zaginął jej brat Charlie, a matka do dzisiaj nie może poradzić sobie ze stratą ukochanego dziecka.
Debiutująca w fikcji literackiej Jane Casey stworzyła doskonale przemyślaną (jak sama przyznaje w umieszczonym na końcu książki wywiadzie) historię o ludziach, którym los sam stawia na drodze sposób, aby mogli wydostać się z traumy w jakiej tkwią od lat. To zdecydowanie bardziej społeczna niż kryminalna książka, pełna rzeczywistych, niejednoznacznych bohaterów, którzy tylko z pozoru są stereotypowi i szablonowi. Ten aspekt społeczny wciąga tak samo jak część kryminalna, czasami nawet gra przysłowiowe pierwsze skrzypce, pozwalając książce Casey stać się swoistą analizą ludzkiej psychiki wystawionej na te najbardziej ekstremalne sytuacje. Casey wie co robi i widać, że tworzy opowieść dobrze przemyślaną, bo nawet dwuwątkowa narracja i swoista historia w historii nie jest w stanie zaburzyć tej sensownej, klarownej i dobrze opowiedzianej całości. Jest tutaj sporo nieprzewidywalnych wątków, trochę tych przewidywalnych, w gruncie rzeczy jednak całość wychodzi na mocny plus. Z wielką przyjemnością poczekam na kolejną powieść autorki. Jeśli będzie przynajmniej tak samo interesująca, przeczytam na pewno.

Redakcja poleca

REKLAMA