Z malcem na urlopie

Wszystko dotyka, wszystko wkłada do buzi i wszędzie jest prawie jednocześnie. Czy jest mama, która nie wie, że to opis jej raczkującego niemowlęcia? Rodzice obmyślają plan na wakacje – jedyne co ich zastanawia to czy z raczkującym maluchem da się wyjechać na wakacje?
/ 22.07.2009 08:08
Wszystko dotyka, wszystko wkłada do buzi i wszędzie jest prawie jednocześnie. Czy jest mama, która nie wie, że to opis jej raczkującego niemowlęcia? Rodzice obmyślają plan na wakacje – jedyne co ich zastanawia, to czy z raczkującym maluchem da się wyjechać na wakacje? Drodzy rodzice spokojnie, to jest możliwe, choć będzie to wymagać od was nieco pomysłowości. Dla dziecka nowym i niezwykłym doświadczeniem jest raczkowanie po cieplutkim piaseczku lub zielonej trawce. Nie warto pozbawiać maluszka takiej przyjemności.

Jeśli postanowiliście, że tegoroczny urlop spędzicie nad morzem, to powinniście zabrać ze sobą namiot plażowy. Latem bywa różnie – raz słoneczko nas rozpieszcza swoimi promieniami a raz wiatr swoim podmuchem. Namiot plażowy ochroni przed wiatrem lub da doskonały cień. Cóż to za doskonały sprzęt? Dwa w jednym. Dodatkowym atutem jest to, że namiot jest lekki i łatwy do rozłożenia. Przed „wycieczkami” po plaży może powstrzymać malucha mały dmuchany basen. Inny sposób na chwilowy odpoczynek dla mamy to wykopany dołek i wypełniony morską wodą (to może wykonać tatuś). Zanim zgodzicie się na to, aby maluszek „powędrował” po plaży, zbadajcie teren. Rozejrzyjcie się czy nie ma tam puszek, szkieł, kapsli itd. Pamiętajcie o tym aby stale i bacznie obserwować dziecko, ponieważ muszelki, piasek czy kamyki „uśmiechają się słodko i bardzo proszą o to, aby wpakować je do buźki."

Z malcem na urlopie

Nie zachęcam do tego, aby rozbierać maluszka do golaska. Najlepiej niech ma na sobie koszulkę i spodenki z lekkiego, przewiewnego ale zarazem gęsto tkanego materiału. Gdy mama pakuje ubranka na letni urlop, szczególną uwagę powinna zwrócić na to, że nie każde ubranie da waszemu dziecku odpowiednią ochronę przed słońcem. Zwróć uwagę na to, że lepsze od bieli są kolory ciemne lub intensywne. Nowe ubrania bardziej ochronią skórę dziecka przed słońcem, niż stare i wielokrotnie prane. Koniecznie zabierzcie dla malucha kapelusz z dużym rondem lub czapkę z daszkiem z doszytym z tyłu kawałkiem materiału. Ma on za zadanie osłonić narażone na poparzenie szyję i kark. Obecnie można również kupić specjalne ubrania ochronne. Mają one oznaczenie UPF – Ultraviolett Protection Factor).

Jeśli rodzice kochają górskie wycieczki i właśnie w góry zabiorą niemowlę na wakacje, w ich bagażach powinno znaleźć się dobre nosidło na plecy. Jakie cechy powinno mieć nosidło, aby wyprawy były udane? Jest ich kilka:
  • lekki aluminiowy stelaż,
  • duża kieszeń na akcesoria (np. pieluchy) dla malucha,
  • miękka wyściółka,
  • daszek,
  • pięciopunktowe pasy.
Tatusiowie nie zapomnijcie o kijach trekkingowych. Ułatwią wam one utrzymanie równowagi z nosidłem na plecach. Na wypadek, gdyby maluszkowi nie spodobałyby się górskie krajobrazy, weźcie ze sobą kilka zabawek. Aby nie znaczyły one dziecięcego szlaku górskiego – najlepiej przywiązać zabawki do nosidełka. Warto też mieć kocyk i małą poduszeczkę. Bardzo się przyda, gdy rodzice zapragną odpocząć, a maluszek zapadnie w słodki sen. Dodatkowo można zabrać karimatę, która ochroni delikatne rączki i kolanka przed górskim podłożem, które jest twarde i często zimne.

Udanych wakacji.
Celina Fręczko, położna

Redakcja poleca

REKLAMA