Terminarz przygotowań ślubnych - planuj tak aby niczego nie przeoczyć

Czy wystarczy zamówić sukienkę na trzy miesiące przed ślubem? Czy konwalie kwitną w sierpniu? Kiedy umówić się na próbne czesanie? Co zaserwować jako przystawki? Z kim się spotkać przy wręczaniu ślubnych zaproszeń? Gdzie najlepiej pojechać w podróż poślubną? Skąd czerpać pomysły na organizację ślubu? – a przede wszystkim JAK zapanować nad tymi wszystkimi pytaniami... ??
/ 30.11.2009 08:00
Czy wystarczy zamówić sukienkę na trzy miesiące przed ślubem? Czy konwalie kwitną w sierpniu? Kiedy umówić się na próbne czesanie? Co zaserwować jako przystawki? Z kim się spotkać przy wręczaniu ślubnych zaproszeń? Gdzie najlepiej pojechać w podróż poślubną? Skąd czerpać pomysły na organizację ślubu? – a przede wszystkim JAK zapanować nad tymi wszystkimi pytaniami... ??

Na pewno najprościej jest powiedzieć „zachowaj spokój”. Może ciężko w to uwierzyć, ale w ferworze ślubnych przygotowań - jest czas na zadumę, złapanie oddechu i nabranie nowych sił. W przypadku ślubów organizowanych z rocznym wyprzedzeniem, wolny czas w wymiarze około czterech miesięcy, przypada pomiędzy rezerwacją sali i zespołu oraz wyborem sukni i dekoracji. W większości przypadków jest to przełom roku. Przy składaniu świątecznych życzeń niejedna z nas usłyszy „no tak, już niedługo Wasz wielki dzień”. Jednak jest jeszcze za wcześnie na podjęcie niektórych decyzji.

Terminarz przygotowań ślubnych - planuj tak aby niczego nie przeoczyć

Najlepiej byłoby przeznaczyć ten czas na organizację – począwszy od weryfikacji budżetu ślubnego, poprzez kontrolę statusów spraw, które już się toczą, aż do starannego zaplanowania dalszych poczynań. Organizacja ślubu jest dużym, wieloetapowym projektem, w który zaangażowane są przede wszystkim dwie osoby, jednakże należy pamiętać o wszystkich punktach styku z osobami z zewnątrz – rodziną, podwykonawcami, usługodawcami. Pracę tych ostatnich należy koordynować – zarówno w trakcie przygotowań (na przykład upewniając się na dwa tygodnie przed ślubem, że w międzyczasie nie wydarzyła się katastrofa i zespół wystąpi w ustalonym składzie), jak i w trakcie wesela (sprawdzając, czy czerwony dywan w kościele jest równo rozłożony, dzięki czemu Panna Młoda nie potknie się w trakcie wielkiego wejścia).

Podstawowy harmonogram przygotowań można pobrać z większości wortali ślubnych. Możemy dowiedzieć się, jakie są standardowe ramy czasowe poszczególnych elementów, a tym samym na ile wcześniej powinniśmy o nich pomyśleć. Terminarz dzieli się na miesiące, zaś okres bliżej ślubu podzielony jest na tygodnie i pojedyncze dni. Jest to na pewno solidny pień do organizacji. Jednak, jak to każda roślina, gałęzie i liście potrafią wyrastać w różnych miejscach, niekoniecznie tam, gdzie planowaliśmy. Dlatego też warto rozpocząć od przygotowania długiej listy spraw do załatwienia. Zadanie to nie będzie łatwe, ale warto podejść do niego z dużym zaangażowaniem, ponieważ znacznie ułatwi nam prace w przyszłości.

Elementy z listy warto podzielić wg różnych kryteriów. Podstawowym jest czas, który wpływa na ustalenie kolejności przygotowań. Tutaj możemy posiłkować się gotowym wzorcem. Drugim kryterium jest priorytet. W naszym kobiecym życiu zawsze są sprawy ważne i ważniejsze. Te, które są dla nas najbardziej istotne, na który kładziemy szczególny nacisk, należy od razu zaznaczyć czerwonym długopisem. Są to sprawy, które pochłoną więcej naszego czasu i uwagi, niż wskazuje na to pobrany z Internetu harmonogram. Dla jednych Pań będzie to suknia ślubna, dla innych tort, czy kwiatowe dekoracje, dla kolejnych może to być wymarzona biżuteria. Możliwości jest wiele, natomiast wierzcie mi, że każda z nas ma swojego bzika.

Kolejną wskazówką jest zapisywanie wszystkich pomysłów ślubnych, które przychodzą nam do głowy w trakcie dnia. Może się okazać, że najlepsza wizja choreografii do pierwszego tańca pojawi się podczas lunchu w pracy, prowadząc samochód doznamy olśnienia związanego z kolorem organzy przy stołach gości, zaś wchodząc pod prysznic zaświta nam najpiękniejsza sentencja do zapisania na ślubnych zaproszeniach. Wszystkie te pomysły, notowane na początek na skrawkach papieru, pudełkach od zapałek, biletach z parkometrów, wizytówkach klientów, notatnikach, plikach na komputerze i innych, powinny trafić do jednego zbiorczego dokumentu, który wraz z upływem czasu nabierze kształtu scenariusza ślubnego.

Aby mieć pewność, że nic nie zostało przeoczone, warto stworzyć i zarządzać tabelą, w której umieścimy wszystkie elementy organizacyjne podzielone na kategorie (np. formalności, miejsce, muzyka, usługi, dekoracje, wizerunek, pozostałe). Poza statusem zadania, powinniśmy umieścić tam również wysokości zaliczek, pozostałe do zapłacenia kwoty wraz z datą, nasze uwagi. Kwestie, które mamy już za sobą można zaznaczyć zielonym kolorem, aktualnie organizowane żółtym, zaś istotne dla nas czerwonym. Możemy dodać znaczniki – informację o konieczności doprecyzowania listy utworów podczas ceremonii ślubnej, próbnym wizażu pod koniec lipca, czy datę degustacji potraw serwowanych na weselu.

Mam nadzieję, że przedstawione tutaj pomysły okażą się pomocne dla wszystkich Par planujących związek małżeński. Planowanie i organizowanie to procesy żmudne i stresujące, prowadzące często do konfliktów... Są jednak gwarancją sukcesu, że ten wyjątkowy dzień będzie rzeczywiście wyjątkowy, babcia zasiądzie przy rodzicach, a nie przy sąsiadce, zaś w bukiecie pojawią się ukochane konwalie zamiast tradycyjnych róż. Kiedy mamy już to wszystko zagwarantowane – wtedy możemy spać spokojnie.
Czego Wam życzę, drogie Narzeczone...

źródło: Materiały prasowe Platatnic

Redakcja poleca

REKLAMA