Teledysk Rihanny to plagiat?

Choć pozycja pierwszej prowokatorki show-biznesu bezsprzecznie należy do Lady Gagi, to usilnie starają się ją gonić inne wokalistki. Rihanna nagrała kontrowersyjny, psychodeliczny teledysk z nutką sado maso. W tym szaleńczym biegu po podium w dziedzinie prowokacji, przysłowiową nogę podstawił jej jednak znany fotograf David LaChapelle, który twierdzi, że wideoklip to plagiat jego fotografii. Artysta wytoczył Rihannie proces.
Marta Kosakowska / 17.02.2011 07:03

Choć pozycja pierwszej prowokatorki show-biznesu bezsprzecznie należy do Lady Gagi, to usilnie starają się ją gonić inne wokalistki. Rihanna nagrała kontrowersyjny, psychodeliczny teledysk z nutką sado maso. W tym szaleńczym biegu po podium w dziedzinie prowokacji, przysłowiową nogę podstawił jej jednak znany fotograf David LaChapelle, który twierdzi, że wideoklip to plagiat jego fotografii. Artysta wytoczył Rihannie proces.

Atmosfera wokół teledysku do piosenki „S&M” od początku była gorąca. Najpierw wzbudził on kontrowersje wśród szefów stacji telewizyjnych, którzy odmówili jego emisji. Tak postąpili szefowie BBC oraz jedenastu innych europejskich telewizji. Nie było by w tym nic dziwnego ani tym bardziej negatywnie wpływającego na wizerunek Rihannny, wszak nic tak nie wpływa na rozgłos wokół płyty, jak zaplanowany skandal i metka „zakazane”. Choć oglądając, fakt wyzywający teledysk, trudno oprzeć się wrażeniu, że to wszystko już było: pejcze, lateksowe stroje, prowokacyjne jedzenie banana i motywy z sypialni amatorów sadomasochizmu. Zatem święte oburzenie wokół teledysku wydaje się być nieco przesadzone i pachnie pieczołowicie zaplanowaną strategią promocyjną.

Fot. PR Photos

Rihanna - S&M

Rihanna - S&M

Sprawa kontrowersyjnego teledysku wkrótce pewnie zeszłaby z czołówek portali plotkarskich, gdyby nie fakt, że oliwy do ognia dolał słynny fotograf David LaChapelle, który w klipie dopatrzył się inspiracji swoją twórczością i postanowił pozwać wokalistkę o plagiat. Fotograf uznał, że twórcy teledysku zbyt dosłownie skopiowali pomysły z ośmiu jego fotografii. Podobieństwo było podobno na tyle uderzające, że fani twórczości artysty byli przekonani, że to LaChapelle wyreżyserował teledysk. Przed sądem trudne zadanie ustalenia punktu granicznego między inspiracją a plagiatem.

 

Trzy z ośmiu zdjęć, będących obiektem sporu

Fot. David LaChapelle

Podobieństwo psychodelicznych motywów widać gołym okiem. Pytanie tylko czy to jeszcze inspirowanie się czy już kopiowanie cudzych pomysłów? Pikanterii sprawie dodaje fakt, że piosenkarka współpracowała kiedyś ze znanym fotografem, zatem miała okazję do zapoznania się z jego charakterystycznym popartowym stylem, który przyniósł mu światową sławę. David LaChapelle jest uczniem samego Andy'ego Warhola.

Teledysk do piosenki wyreżyserował Jonas Akerlund, który współpracował i współpracuje z wieloma wielkimi nazwiskami show-biznesu, chociażby z Madonną. W najbliższym czasie ma się odbyć premiera jego kolejnych dzieł – teledysków Britney Spears i Lady Gagi. Niewykluczone zatem, że wśród jego podopiecznych rozegra się siostrzana rywalizacja na skandalistkę roku.

Fot. w zajawce PR Photos

Redakcja poleca

REKLAMA