Tabletka poronna

Mężczyzna farmaceuta 34 lata, z którym zaszłam w ciążę (po 2 latach znajomości) podał mi-kiedy dowiedział się o 6 -tyg. ciąży jakaś tabletkę, wodę do popicia (teraz domyślam się dlaczego ten pośpiech) mówiąc, że to witaminka dla ciężarnych.
/ 03.06.2011 10:21

Tabletka poronna

Mężczyzna farmaceuta 34 lata, z którym zaszłam w ciążę (po 2 latach znajomości) podał mi-kiedy dowiedział się o 6 -tyg. ciąży jakaś tabletkę, wodę do popicia (teraz domyślam się dlaczego ten pośpiech) mówiąc, że to witaminka dla ciężarnych. Byłam tak "czarowana", zagadywana, że nieopatrznie, pełna ufności i bardzo głupia-połknęłam ją. Tym bardziej, że do ręki włożył mi pudełko witamin dla ciężarnych, ale bez jednej sztuki -pewnie dla niepoznaki.
Skutek: następnego dnia miałam mdłości, bóle brzucha, byłam sino -blada. Czułam się okropnie, a on zerkał z boku na mnie nie pytając nawet co się dzieje. Wiedział!! Mama wzywała pogotowie bowiem miałam torsje, brak łaknienia, a wieczorem dzień później pojawiły się plamy i krwawienia. Przeżyłam dramatyczne chwile. Lekarz podał mi Duphaston i No-Spa -pewnie nigdy nie musiałabym go połykać. Leżałam 12 dni w łóżku. Bardzo mi żal, że nie mogę udowodnić tego w sądzie ...jedynie mam poszlaki. Czy mogę się mylić w moich podejrzeniach?? Co za lek mógł mi podać, by pozbyć się kłopotu??? Czy ten podły czyn mógł spowodować uszkodzenie dzieciątka?? Teraz jestem w 13. tygodniu ciąży. Czuję się dobrze, choć nadal biorę leki (lekarz nie wie o moich podejrzeniach).

Kasia

To jest niesamowita historia. Jednak pewnie nie pierwsza. Dlatego wydaje mi się, że powinna pani podjąć kroki by takie postępowanie farmaceutów wyszło na światło dzienne. Nawet ku przestrodze innych. Witaminy dla ciężarnych nie dają takich skutków ubocznych. Zdarza się, że przy zażywaniu witamin dla ciężarnych wystąpią biegunka, zaparcia ale to w 1-10 przypadków na 10000 osób. Zwykle w takim przypadku nawet nie ma potrzeby przerywania ich przyjmowania. A już na pewno witamina dla ciężarnych nie wywołuje plamień, krwawień itd. Sama reakcja mężczyzny jest dziwna, że nie zwracała uwagi na złe samopoczucie pani. Trudno określić teraz jaki to był lek. Najprawdopodobniej jakiś lek wczesnoporonny lub inny, który stosowany w ciąży może spowodować poronienie. Nie napiszę tu jaki bowiem jest wiele kobiet, które mogłyby je stosować (kobiety proszące o domowe sposoby aborcji). Jeśli ten mężczyzna jest farmaceutą to ma jeszcze łatwiejszy dostęp do leków. Szkoda, ze nie poinformowała pani lekarza o tym zdarzeniu może wtedy można byłoby wykryć substancję we krwi. Myślę, że szybka reakcja pozwoliła na utrzymanie ciąży i jeśli lekarz w usg nie widzi żadnych nieprawidłowości to można być spokojnym. Rozumiem strach i obawy jednak myślę, że powinna pani poinformować o tym lekarza prowadzącego ciążę i nie pozostawić tego ot tak sobie.

Pozdrawiam serdecznie

Redakcja poleca

REKLAMA