Witam Panią. Chciałam wiedzieć jak długa powinna być przerwa między kolacją a śniadaniem następnego dnia? Pytam o to ponieważ często czytam Pani odpowiedzi do internautek i w jednym artykule przeczytałam, że ta przerwa też nie może być za długa, bo to spowalnia przemianę materii. Chciałam jeszcze wiedzieć czy moje BMI jest prawidłowe. Mam 20 lat, 171cm wzrostu i ważę 54kg. Nie wiem jak się liczy ten wskaźnik. Teraz ograniczyłam ilość spożywanych pokarmów w ciągu dnia, bo nie chce przez zimę złapać dodatkowych kilogramów. Czy to może wpłynąć na spowolnienie mojej przemiany materii w przyszłości? W ogóle to ile posiłków dziennie powinnam spożywać, z jakimi przerwami i co najlepiej jeść, żeby utrzymać dotychczasową wagę? Bo mój problem polega głównie na tym, że nie chce przytyć w biodrach. W ogóle najchętniej pozostałabym w wymiarach jakie mam teraz, ewentualnie mogłabym schudnąć, ale z tym to nie jest tak łatwo, jak przytyć. Rosnąć już chyba przestałam, więc straszą mnie, że teraz to już tylko będę rosła wszerz. Czy to prawda? Co zrobić i jak się odżywiać, żeby jednak tak nie urosnąć za bardzo, a najlepiej w ogóle??? Bardzo proszę o odpowiedź na te pytania. Z góry dziękuje i pozdrawiam.
Witaj
Twoje BMI wynosi 18,4, czyli jest niskie i graniczy z niedowagą. Wzór na BMI to waga w kilogramach (54) podzielona przez wzrost w metrach do kwadratu (1,712). W jednym z artykułów na temat przemiany materii napisałam o swoistym działaniu pokarmu, który przyspiesza metabolizm. Niektórzy dietetycy polecają jedzenie 8 małych posiłków dziennie, aby przerwy między nimi trwały ok. 2 godziny. Oznacza to ciągła pracę układu pokarmowego. Jest to dobre dla osób z problemami trawiennymi i na diecie. 8 posiłków nie oznacza 3 śniadań, 2 obiadów, 2 podwieczorków i kolacji. Zjedzenie porcji owoców czy jogurtu liczymy jako posiłek. Nocna przerwa między posiłkami powinna wynosić ok. 10 godzin. Kolacja 2 godziny przed snem i 8 godzin snu to optymalna propozycja. Wykazano że osoby które krócej śpią szybciej tyją. Jest to spowodowane zmęczeniem w czasie dnia i częstszym sięganiem po produkty wysokokaloryczne w godzinach wieczornych i nocnych. Rozumiem, że chcesz utrzymać ładną, smukłą linię, ale odchudzanie przy Twoim BMI jest złym pomysłem. Możesz doprowadzić do spowolnienia przemiany materii i w rezultacie z czasem będziesz powoli tyła. Ten wskaźnik jasno określa, że nie masz powodów do zastosowania diety odchudzającej. Zimą częściej sięgamy po produkty bogate w cukry i tłuszcze- mamy inne zachcianki. Latem wystarczy nam miseczka truskawek, kilka kawałków arbuza i czujemy się syci. To naturalne potrzeby organizmu. Nie warto spełniać wszystkich zachcianek- tabliczka czekolady codziennie to zły pomysł choć kuszący- ale mogę Cię uspokoić, że większość ludzi traci na wadze wiosną. Polecam wyżej wymienione rady, dużo warzyw- w każdej postaci (surówki, zapiekanki, gotowane) i oczywiście sport.
Pozdrawiam serdecznie
