Perfumy na wielkie wyjście

Ślub czy bal wymagają innych zapachów niż te, których używamy na co dzień. Zapach to uzupełnienie kreacji i makijażu. Do delikatnych muślinów i atłasów ślubnej sukienki najbardziej pasuje coś czystego, miłego. Na balu pragniesz intrygować, więc twoje perfumy powinny zawierać nutkę tajemnicy.
/ 23.07.2009 07:56
Ślub czy bal wymagają innych zapachów niż te, których używamy na co dzień. Zapach to uzupełnienie kreacji i makijażu. Do delikatnych muślinów i atłasów ślubnej sukienki najbardziej pasuje coś czystego, miłego. Na balu pragniesz intrygować, więc twoje perfumy powinny zawierać nutkę tajemnicy.

Kiedy chcemy się wyróżnić, nie możemy zapomnieć, że dobrze dobrany zapach to dopełnienie wizerunku, niezbędny dodatek, który nieskończenie wiele mówi o kobiecej wrażliwości, guście i temperamencie. Dobiera się go również do okazji. Inaczej chcemy pachnieć na rozmowie z szefem, inaczej na randce (chyba, że randka jest akurat z szefem). Nie każdy też zapach będzie pasował na bal, a już na pewno pieczołowicie trzeba go wybierać na własny ślub.

Perfumy na wielkie wyjście

Na ślub delikatny
Kompozycja ślubna powinna się oczywiście zgadzać z naszą osobowością,ale jednocześnie musi to być coś czystego, świeżego, miłego, zarazem bardzo eleganckiego. Najlepiej kwiatowy zapach, ale niezbyt duszący, delikatny. Intensywna woń w dniu, w którym nie brakuje przecież atrakcji zmęczyć może gości, a nawet... pana młodego.
W roli ślubnych perfum znakomicie się sprawdzą: Dior J'adore, Estee Lauder Pleasure, Chanel Chance, Boss Woman. Doskonałe będzie też Amariage Mariage (“Wspomnienie Ślubu”) Givenchy. Współczesne gusty zawieść może natomiast słynne i stworzone specjalnie na ślub Estee Lauder Beatiful, nazywany zapachem na najpiękniejsze chwile życie. Premiera tej stworzonej w latach 70-tych kompozycji była dla swoich czasów wydarzeniem, dziś już tak nie nęci współczesnych kobiet.

Na bal intrygujący
Bal to już zupełnie inna bajka. Tutaj już często kobieta nie chce występować w roli niewinnego Kopciuszka, ale pragnie nęcić i błyszczeć. Zapach może być zatem mocniejszy, w stylu Armani Code, który kreator połączył w wyobraźni z piękną, czarną, koronkową suknią, z głębokim dekoltem na plecach.
Równie tajemnicze i intrygujące są propozycje Chanel: No5, Coco, Allure. Zmysłowe, uwodzicielskie, urzekające. Takie, które zaczepiają, pokazują niezwykłą osobowość, charyzmę i czar. Działają na zmysły i wyobraźnię. Nie pozostawiają obojętnym.

źródło: mwmedia

Redakcja poleca

REKLAMA