Okiem taty - Daniel odkrywa nowe prawdy

Wszystko poza zasięgiem ręki jest niesamowicie atrakcyjne. Do wszystkiego w polu widzenia można próbować dostać się szybciej niż rodzice...
/ 17.11.2008 22:18

  • Wszystko poza zasięgiem ręki jest niesamowicie atrakcyjne.Okiem taty - Daniel odkrywa nowe prawdy
  • Do wszystkiego w polu widzenia można próbować dostać się szybciej niż rodzice.
  • Czasami uda się ta sztuczka w wyścigu do półki z płytami..
  • Książeczki można dosłownie pochłaniać, „rozmamłając” je na papkę.
  • Piłkę fajnie goni się po całym pokoju.
  • Gładką podłogę nieźle froteruje się brzuszkiem.
  • Plucie jest tym radośniejsze, im dłużej wstrzyma się oddech.
  • Podskakiwanie na kolanach taty jest całkiem niezłą zabawą.
  • Fruwanie pod sufitem również.
  • Bycie przewieszonym przez ramię też.
  • Siedząc „na barana” bardzo fajnie wyrywa się tacie włosy z głowy.
  • Mata edukacyjna ze ściankami wysokości ok. 20 cm już nie jest żadną przeszkodą.
  • Można tłuc ręką we wszystko, co tylko się nawinie (pac! pac!)
  • Włączony telewizor posiada magiczną siłę przyciągania.
  • Najciekawszy widok jest zawsze ponad ramieniem taty.
  • Można próbować zmuszać krzykiem jakąś rzecz, by sama do dziecka przyszła.
  • Guziczki na pilotach można wciskać – jeśli to pilot od telewizora, to rodzice śmiesznie reagują.
  • Kawałek chlebka bardzo szybko zmienia się w kleistą papkę będącą wszędzie, tylko nie w buzi.
  • Ale obiadki nie będące mlekiem są całkiem smaczne.
  • Soki owocowe też.
  • Zwykła woda w butelce może nie jest zbyt smaczna, ale za to rodzice pozwalają obracać ją na wszystkie strony.
  • O czwartej czterdzieści fajnie jest mieć napad gaworzącego gadulstwa.
  • A tata ma taką fajną klawiaturę, w którą idealnie robi się „pac! pac!”.

Rafał Wieliczko