Mleko modyfikowane dla dziecka

Mam 4 miesięcznego synka. Od urodzenia karmię go wyłącznie piersią. Do tej pory ładnie przybywał na wadze. Ostatnio mały się troszkę rozchorował (przeziębienie), więc poszliśmy do lekarza, który stwierdził, że dziecko mało przybrało na wadze.
/ 30.12.2011 12:44

Mleko modyfikowane dla dziecka

Mam 4 miesięcznego synka. Od urodzenia karmię go wyłącznie piersią. Do tej pory ładnie przybywał na wadze. Ostatnio mały się troszkę rozchorował (przeziębienie), więc poszliśmy do lekarza, który stwierdził, że dziecko mało przybrało na wadze. Trochę mnie to zmartwiło więc postanowiłam odessać piersi, żeby sprawdzić ile jest w nich pokarmu. Z dwóch piersi odciągnęłam niewiele więc mąż poleciał pędem do apteki po mleko modyfikowane. Na opakowaniu jest napisane, że dziecko w tym wieku powinno jeść 150 ml 6 razy na dobę.
Zdaję sobie sprawę, że na piersi ciężko stwierdzić ile malec pochłania, dlatego karmi się na żądanie. Jednak synek z pewnością nie wysysa takich ilości mleka. Mam wrażenie, że mały się denerwuje, bo mało wycieka z piersi. Ponownie odciągałam mleko i z dwóch piersi z trudem udało mi się wydobyć 50 ml. Zależy mi na dalszym karmieniu piersią, bo wiem, że to jest dla dziecka najlepsze. Jednak nie chcę też głodzić dziecka, szczególnie teraz gdy jest przeziębiony i musi mieć siłę do walki z chorobą. Co mam zrobić? Dokarmiać? Jak zwiększyć laktację? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam, szczęśliwa, choć zaniepokojona mama.

Agnieszka

Oj tatusiowie, tatusiowie. Nic nie wspomina pani o tym by pediatra zalecił dokarmianie synka. Skoro nic takiego nie mówił to dlaczego tatuś „poleciał pędem do apteki po mleko modyfikowane”? Takie porównywanie ilości pokarmu z piersi do ilości zalecanej przez producenta mleka modyfikowanego nie ma sensu. Pokarm naturalny to idealny pokarm a mleko modyfikowane to coś zbliżonego w swoim składzie jednak nie naturalny. Piersi najlepiej są stymulowane przez ssanie dziecka a nie przez laktator. Dlatego nie wie pani jaką ilość mleka dziecko wypija ssąc. W okresie przeziębienia synek miał prawo mało przybrać na wadze. Chore dziecko z reguły ma mniejsze łaknienie. W trakcie choroby organizm malucha mniej sprawnie pracuje, walcząc z chorobą, nie chce tracić energii na trawienie. Myślę, że nie powinna pani mieć takiej wizji, że pani głodzi dziecko. Jeśli synek się denerwuje- przed rozpoczęciem karmienia proszę pobudzić wypływ pokarmu poprzez odciągnięcie niewielkiej ilości pokarmu. Proszę zwiększyć częstotliwość karmień (co 1.5-2 godziny w dzień, w nocy co 3-4 godziny). Warto przystawiać synka do piersi jeszcze zanim da wyraźne oznaki głodu. Proszę pamiętać o tym, ze dziecko nakarmione mlekiem z butelki, z której mleko wypływa dużo łatwiej, nie ma ochoty ssać piersi- bo to dużo trudniejsze zadanie. Myślę, że jeśli zależy pani na karmieniu naturalnym to będzie pani karmić piersią synka. Warunkiem prawidłowej laktacji jest częste przystawianie synka do piersi. Mama karmiąca nie może być w stresie - wówczas blokuje się wypływ mleka. Dziecko się nie najada, mama się denerwuje i mamy błędne koło. Może warto udać się do poradni laktacyjnej. O tym jak zwiększyć laktację:

Prawie nie mam pokarmu,

Niech popłynie strumień mleka

Pozdrawiam serdecznie

Redakcja poleca

REKLAMA