Po nowojorskim tygodniu mody nie pozostało cienia wątpliwości – nowa tekstura ust, którą zachwycać się teraz będzie cały świat to metalik.
Znamy go świetnie ze sztuki manicure oraz modnych ostatnimi czasy metalicznych cieni do powiek. Trudno było jednak przypuszczać, że „samochodowy” efekt pojawi się również na wargach, które generalnie proszą się o konwencjonalność i smakowity połysk. Okazuje się jednak, że metalik na ustach może wyglądać po prostu szałowo…
Mówimy tu przy tym nie tyle o perłowości pamiętanej z lat 80-tych ale zupełnie nowym wymiarze koloru, który zdaje się odbijać w sobie całe światło. Usta tworzą wrażenie nieco sztucznych, nieco science-fiction, ale trudno odmówić im klasy i seksapilu.
Modne są oczywiście złote i srebrne metaliki ale bardzo ciekawy efekt dają też odcienie różu, fioletu, czerwieni czy granatu
Czy taki efekt da się osiągnąć przy pomocy pomadki? Raczej nie. I choć wizażyści ze swoimi paletami pełnymi różnych pigmentów są w stanie wyczarować pędzelkiem cuda, dla nas, śmiertelniczek, jest znacznie łatwiejsze rozwiązanie podobne do zastępowania manicure. Specjalne nalepki wykonane z kolorowej folii pozwalają stworzyć szalony metaliczny look na każdych ustach…
Wystarczy pokryć wargi specjalnym klejem a następnie zaaplikować folią błyszczącą stroną do góry. Lekko wmasowujemy folię w wargi a potem delikatnie oddzieramy pasek i makijaż gotowy!