Ostatni stosunek odbył się 8. marca w dniach niepłodnych, a 9. dostałam miesiączkę. Mój cykl trwa 30-31 dni. Powinnam dostać okres 7-8 kwietnia i do tej pory nic. Ostatnio bardzo źle się czuję. Przez kilka dni miałam zgagę i wzdęty brzuch oraz lekkie zawroty głowy. Bardzo dużo pracuję fizycznie czasem po 14-15 godzin dziennie. Czy możliwie jest to, że spóźnia się z przemęczenia? Dziś zrobiłam test i wyszedł negatywnie, ale czy może się mylić?
Pozdrawiam serdecznie