Maciej Zień czuje kobiety - o nowej kolekcji projektanta

Kolekcja 180 stopni to zupełnie nowy Zień. Projektant porzuca stare wzorce na rzecz innowacji. W piątek w pofabrycznej hali Soho Factory zaprezentował swoje propozycje na sezon jesień/zima 2011/2012.
/ 17.05.2011 07:08

Kolekcja 180 stopni to zupełnie nowy Zień. Projektant porzuca stare wzorce na rzecz innowacji. W piątek w pofabrycznej hali Soho Factory zaprezentował swoje propozycje na sezon jesień/zima 2011/2012.

"Kobieta Zienia jest w tym sezonie mocna, troszeczkę rockowa, ale glamouru nie zabraknie. Jest bardzo pewna siebie. Przygotowałem dla niej oczywiście bardzo dużo sukienek, bo to największa moja miłość" - powiedział PAP Life Maciej Zień.

Kolekcja prowokuje przeźroczystościami. Naga skóra błyska spod powłóczystych, muślinowych jedwabi, ale całość wciąż pozostaje bardzo elegancka. Pojawiają się także drapieżne, wzorzyste tkaniny, dotychczas sporadycznie goszczące na wybiegu Macieja Zienia. Projektant nie ogranicza się jedynie do jedwabi - spośród szlachetnych tkanin stawia też na ulubione kaszmiry i wełny luksusowej włoskiej marki Loro Piana.

Natomiast jeśli chodzi o kolorowy, projektant porusza się w ograniczonej, ściśle wyselekcjonowanej gamie kolorystycznej. Pozostaje wierny ulubionym, bliskim naturze barwom. Cieliste beże łączy z głęboką zielenią; hebanową czerń odważnie zestawia z soczystą czerwienią. Paletę dopełnia atramentowy granat.

180 stopni to także studium formy. Odważne cięcia przybierają miękkie kształty, podkreślając atrybuty kobiecości. Pojawiają się modele blisko opinające ciało, jak i tzw. oversize. Geometryczny charakter kolekcji podkreślają koliste aplikacje ze skóry i jedwabiu wyszywane kryształkami i perłami. Projektant nie zrezygnował z artystycznych upięć, które sprawiają, że jego suknie zdają się opierać grawitacji.

Chociaż kolekcję zdominowały właśnie sukienki - ulubiony element garderoby klientek Macieja Zienia - projektant na sezon jesień/zima proponuje także swobodne tuniki i płaszcze. Dopełnieniem są zwiewne topy, klasyczne żakiety, ekstrawaganckie spodnie i spódnice.

W pierwszych rzędach zasiadły znane klientki Zienia i nie szczędziły mu pochwał.

"Maciej Zień jest naprawdę w świetnej formie i to było widać. On doskonale wie, co jest kobiece i co kobiety lubią. Kolekcja powaliła mnie na kolana. Jego moda jest dla kobiet - podkreśla ich wdzięki. W tej kolekcji przełomowa jest ostrość i mocniejszy charakter" - powiedziała PAP Life stylistka Dorota Williams.

"Wygląda jakby Maciej Zień trochę zatrzymał się z przepychem, ale jednocześnie zachował siebie" - dodała Joanna Horodyńska.

"Bardzo mu kibicuję. Jest fajnym, normalnym facetem i bardzo zdolnym projektantem. Mimo że jest gwiazdą, ma w sobie bardzo dużo pokory. To znakomite krawiectwo. Maciej czuje kobietę i wie, co w niej wyeksponować. W jego kobietach czujemy się super seksowne" - powiedziała PAP Life Beata Sadowska.

W tym sezonie Maciej Zień zaskoczył nie tylko samą kolekcją, ale również oprawą swojego pokazu. Muzykę przygotowała i wykonała na żywo grypa Sorry Boys - przedstawiciele warszawskiej sceny alternatywnej. Muzycy występowali na środku wybiegu, a zjawiskowy głos Izy Komoszyńskiej tak zahipnotyzował publiczność, że cały pokaz wydawał się snem. "Jako projektant lubię zmiany. Tym razem pokusiłem się o bardzo dziwne, industrialne miejsce. Zagrała kapela rockowa. Pojawiły się nowe kształty. Z materiałów jedwab, z którego jestem znany, ale też skóra. To dosyć duże zmiany. Jeszcze nie 360, ale już 180 stopni. Bardzo mi zależało na tej kolekcji. Zacząłem projektować wnętrza i teraz wszyscy mi się bacznie przyglądają - czy nie opuściłem się w projektowaniu mody. Ale podejście architektoniczne bardzo mocno wpłynęło na moją modę. Pojawiło się więcej geometrii, koła, eliptyczne wycięcia. Projektowanie wnętrz zadziałało na mnie bardzo odświeżająco" - przyznał projektant.

Kolekcję 180 stopni można więc śmiało nazwać zwrotem w karierze Macieja Zienia. Punktem, w którym jego indywidualny styl osiągnął równowagę między realizacją wizji artystycznej i zaspokojeniu potrzeb jego klientek. Dwunastolecie działalności zawodowej jest kolejnym kamieniem milowym na jego drodze i choć najnowsza kolekcja jest zapisem pewnej ewolucji projektant pozostaje wierny dewizie - "Zień blisko kobiet".

Redakcja poleca

REKLAMA