Krawat, musznik, muszka?

Wydaje się, że panowie znacznie mniej niż panie - a raczej panny młode - przejmują się swoim ubiorem w tym szczególnym dniu. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że wachlarz możliwości jeśli chodzi o strój i dodatki do niego, jest mniejszy w przypadku panów. Jednakże i tu jest w czym wybierać.
/ 30.11.2008 22:54

Wydaje się, że panowie znacznie mniej niż panie - a raczej panny młode - przejmują się swoim ubiorem w tym szczególnym dniu. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że wachlarz możliwości jeśli chodzi o strój i dodatki do niego, jest mniejszy w przypadku panów. Jednakże i tu jest w czym wybierać.Krawat, musznik, muszka?

Krawat – najczęściej spotykany dodatek do stroju eleganckiego mężczyzny. Niezależnie od okazji, gdzie garnitur – tam zwykle i krawat. Z tego powodu, mimo, iż świadczy o elegancji, trochę się już nam opatrzył i do stroju ślubnego może się wydawać dodatkiem zbyt... powszednim. Jest to jednak wybór „bezpieczny”, bo sprawdzony.

Musznik – zdobył sobie w ostatnich latach ogromną popularność jako dodatek do stroju pana młodego. Przypomina nieco podwójny, krótki krawat, lecz sposób jego wiązania bliższy jest raczej muszce. Jego końce są ścięte ukośnie lub w szpic. Wiązanie nie należy do najłatwiejszych, jednakże bardzo często spotyka się gotowe muszniki, które trzeba tylko przypiąć. Pasują zarówno do smokingu, jak i do garnituru.

Plastron – od musznika różni się długością i tym, że jego końce są proste. Ze względu na to, że po zawiązaniu i upięciu nadal sięga prawie do paska spodni, nosi się go koniecznie z kamizelką.

Muszka – bywa, że jedyną okazją, kiedy mężczyzna zakłada muszkę, jest właśnie ślub. Nie jest to dodatek, który widuje się często. Być może panów odstrasza specyficzny sposób wiązania, jednakże są przecież muszki, których wiązać nie trzeba – są gotowe i wymagają tylko zapięcia. Mimo, iż dla wielu panów będzie to coś nowego, warto się zastanowić nad muszką – to naprawdę ciekawy i elegancki dodatek! Do smokingu wręcz niezbędny.

Fular – to rozwiązanie dla najodważniejszych i najoryginalniejszych panów. Jest to jedwabna chusta, wiązana w dość swobodny sposób pod szyją, zwykle przy nieco rozpiętej koszuli i czasem ozdobiona elegancką szpilką. Najlepiej prezentuje się z surdutem.

Jak widać także panowie mają w czym wybierać. Pozostaje więc być otwartym i – niezależnie od tego, czy na co dzień nosicie t-shirty czy krawaty – dobierając dodatki do stroju ślubnego rozważyć wszystkie możliwości.
 

Urszula Skirtun

Redakcja poleca

REKLAMA