Fakty i mity na temat naturalnego karmienia

Droga Mamo! Na pewno wiesz, że najbardziej prawidłowym i najbardziej naturalnym sposobem karmienia noworodka jest karmienie piersią. Wszyscy o tym wiemy i wydaje się, że decyzja o sposobie karmienia, którą zwykle podejmuje się jeszcze w okresie ciąży, jest podejmowana z łatwością.
/ 08.11.2007 00:08

Droga Mamo!

karmienie piersiąNa pewno wiesz, że najbardziej prawidłowym i najbardziej naturalnym sposobem karmienia noworodka jest karmienie piersią. Wszyscy o tym wiemy i wydaje się, że decyzja o sposobie karmienia, którą zwykle podejmuje się jeszcze w okresie ciąży, jest podejmowana z łatwością.

Nie mniej jednak warto zastanowić się dlaczego dzieje się tak, że pomimo starań tak wiele mam przestaje karmić piersią swoje maleństwa w pierwszych trzech miesiącach ich życia?

Dlaczego jest tak, że jedne mamy karmią piersią z łatwością, a inne borykają się z coraz to nowymi problemami?

Jak ustrzec się podstawowych błędów zaburzających proces laktacji?

Można by przypuszczać, że te kłopoty biorą się między innymi z braku wiedzy, więc nie podejmuj tak ważnej decyzji zbyt pochopnie. Zasięgnij rady wśród znajomych, zapytaj o to swojego lekarza, sięgnij po fachową literaturę. Przygotuj się!

Postaraj się sama dowiedzieć dlaczego większość specjalistów na całym świecie twierdzi, że karmienie piersią jest tak ważne dla zdrowia dziecka i zdrowia mamy. Weź pod uwagę że mimo wysokiego poziomu wiedzy na temat karmienia, krąży jeszcze bardzo wiele mitów na ten temat, a więc nie daj się! Dla dobra Ciebie samej i Twojego dziecka naucz się jak reagować na niektóre z nich.

Być może, w trakcie poszukiwania odpowiedzi napotkasz na informacje o wielu problemach związanych z karmieniem piersią (bolące i popękane brodawki, nawał pokarmowy itd.), nie wmawiaj sobie, że one Ciebie nie spotkają. Ważne żebyś wiedziała, że przeważającą ich większość da się rozwiązać.

Oto kilka ogólnych zasad, o których warto wiedzieć, aby ewentualne trudności Cię nie zaskoczyły i z którymi łatwo dasz sobie radę:

  • Uśmiechnij się, zachowaj spokój i wiarę w to, że wszystko będzie w najlepszym porządku.
  • Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości co do wyglądu Twoich piersi to skonsultuj się z ginekologiem bądź poradnią laktacyjną.

To MIT, że wielkość piersi ma wpływ na ilość i jakość pokarmu.

Każda pierś ma zdolność wytwarzania mleka, którego ilość i jakość bynajmniej nie zależy od ich wyglądu zewnętrznego. Są kobiety, które z różnych powodów karmią tylko jedną piersią, która też jest w stanie wyprodukować dostateczną ilość pokarmu, aby zapewnić dziecku prawidłowy rozwój! Mleko jest produkowane w kanalikach mlekowych gruczołu piersiowego, a nie w tkance tłuszczowej, a to właśnie jej większa lub mniejsza ilość wpływa na wielkość piersi. Małe piersi oznaczają jedynie mniej tkanki tłuszczowej w tym miejscu!
  • Zadbaj, aby Twoje maleństwo było prawidłowo powitane na tym świecie i upewnij się czy szpital, który wybrałaś może Ci w tym pomóc. Dziecko powinno urodzić się w pomieszczeniu ciepłym (temperatura powyżej 24oC), wypełnionym delikatnym, przytłumionym światłem. Tuż po urodzeniu dziecko powinno być położone na Twoim brzuchu bądź w ramionach, gdzie powinno spędzić pierwsze dwie godziny swojego życia „na zewnątrz". W tym czasie pojawi się u niego odruch szukania piersi, gdy to zauważysz delikatnie pomóż mu odnaleźć właściwą drogę. Pierwsze odruchy ssania mają ogromne znaczenie, szczególnie dla skutecznego późniejszego karmienia piersią.
  • Pierwszym zewnętrznym pokarmem jaki otrzyma Twoje dziecko powinna być pierwsza siara.

To MIT , że w pierwszych dobach po porodzie „nie ma pokarmu”.

Pierwszy pokarm w piersiach pojawia się jeszcze w czasie ciąży! To właśnie SIARA. Jest jasnożółta (czasem nawet pomarańczowa!)i jest jej zwykle kilka kropel. Dla noworodka to jest naprawdę wystarczająca ilość. Siara utrzymuje się do 4 - 5 dni po porodzie. Zawiera więcej białka, mniej tłuszczy i cukru (galaktozy).

Zawiera bardzo ważne przeciwciała, których organizm dziecka jeszcze nie produkuje oraz globulki tłuszczowe ułatwiające trawienie dziecku i stanowiące naturalną ochronę układu pokarmowego. Siarę traktuje się przede wszystkim jako czynnik budujący odporność dziecka.

  • Dopiero po 4-5 dobach pojawia się dojrzały pokarm kobiecy, którego skład jest zmienny, dostosowany do rosnących potrzeb dziecka.

To MIT, że pokarm jest biały.


Kolor mleka zmienia się w zależności od czasu trwania laktacji i czasu trwania karmienia. Pierwszy pokarm czyli siara jest żółtawy, a dojrzałe mleko ma różne „odcienie białego”.

Kolor zmienia się również w trakcie trwania karmienia. Na początku wypływa mleko I fazy - bardzo „rozwodnione”, czasem przezroczyste, a czasem nawet niebieskawe! Po kilku minutach, gdy zaczyna się faza II pokarm staje się biały. Pod koniec karmienia, gdy zawartość tłuszczu w pokarmie jest najwyższa, mleko może przybrać kolor żółtawy.

  • Zdrowe dziecko nie powinno być niczym dokarmiane ani dopajane na terenie szpitala. Przez dokarmianie butelką można zaburzyć odruch ssania, a poprzez fakt nasycenia, dziecko nie będzie chętnie i efektywnie ssało Twojej piersi. Jeżeli widzisz, że dziecko ma potrzebę ssania przystaw je do piersi tak często jak tego potrzebuje, jednak nie rzadziej niż co 2,5 - 3 godziny.

karmienieTo MIT, że nie wolno karmić dziecka częściej niż co 3 godziny.


To przekonanie funkcjonuje najczęściej pośród babć, które doskonale pamiętają czasy „odżywek” dla niemowląt, podawanych zgodnie z zaleceniami producenta właśnie nie częściej niż co 3 godziny. Tymczasem każde dziecko ma indywidualne potrzeby biologiczne i nie można go „nastawić” na karmienie w określonych godzinach. Dzięki temu, że pokarm w piersiach jest łatwo dostępny i gotowy do spożycia w każdej chwili należy karmić dziecko tak często jak tego potrzebuje, kierując się miłością i dobrem dziecka. Pamiętaj jednak, aby przerwy w karmieniu nie były rzadsze niż 3 godziny w dzień i 4 godziny w nocy.
  • W czasie pobytu w szpitalu poproś położne opiekujące się Tobą, aby pokazały Ci, jak w prawidłowy sposób należy przystawiać dziecko do piersi.

To MIT, że karmienie piersią musi boleć, a brodawki są zawsze uszkodzone.

W większości przypadków karmienie piersią nie boli. Jeżeli pojawia się ból podczas karmienia to ma swoje uzasadnione przyczyny. Zwykle wynika to ze złego przystawienia dziecka do piersi, które należy jak najszybciej skorygować, ponieważ ból podczas karmienia prawie zawsze prowadzi do uszkodzenia brodawek i tym samym do jeszcze większego bólu. A to z kolei jest zwykle pierwszym krokiem ku „nie karmieniu”.
  • Jeżeli zdarzy się, że nie będziesz mogła być ze swoim dzieckiem w pierwszych dniach jego życia lub jeżeli nie będziesz mogła przystawiać go do piersi, to rozpocznij (w przeciągu dwóch godzin po porodzie) regularne (co 2 - 3 godziny) odciąganie pokarmu, używając do tego najlepiej laktatora elektrycznego. Dzięki temu utrzymasz laktację do momentu, kiedy bez przeszkód będziesz mogła tulić do siebie swoje maleństwo i karmić je najlepszym z najlepszych pokarmów - własnym mlekiem.
  • Karmienie piersią jest niepowtarzalnym sposobem komunikacji pomiędzy Tobą, a Twoim maleństwem. Międzynarodowa organizacja WHO zaleca utrzymanie wyłącznego karmienia piersią do 6 miesiąca życia dziecka, a karmienia piersią, jako uzupełnienie pokarmu stałego, do 18 miesiąca jego życia. Łatwiej Ci będzie przyjąć tę informację nie jako zalecenie WHO, ale jako ogromną prośbę Twojego maleństwa.

To MIT, że po 12 miesiącach karmienia pokarm staje się bezwartościowy.


Mleko kobiece nigdy nie jest bezwartościowe, gdyż przyswajalność składników pokarmowych z pokarmu z piersi jest znacznie wyższa, niż z pokarmu sztucznego podawanego „zamiennie”. Natomiast dla rocznego dziecka nie może on być jedynym pożywieniem, gdyż potrzebuje ono już pokarmu stałego i powinno zacząć jeść „dorosłe” potrawy, przygotowany w sposób lekkostrawny.

Poza tym pokarm kobiecy ma ochronne działanie, w przypadku alergii pokarmowych oraz nadal zawiera wiele przeciwciał, chroniących dziecko przed infekcjami.


Oto kilka podstawowych zasad utrzymania pokarmu:

  • Podstawowa zasada to dobre i częste pobudzanie piersi oraz dobre i systematyczne opróżnianie piersi. Pamiętaj, że zanim laktacja nie ustabilizuje się na odpowiednim poziomie, pusta pierś będzie sygnałem do produkcji pokarmu, a pierś pełna to sygnał do spowolnienia laktacji. Po kilku tygodniach pokarm będzie produkowany „na bieżąco” podczas ssania dziecka.
To MIT, że należy wydłużać przerwy pomiędzy karmieniami, aby dać czas na wyprodukowanie odpowiedniej ilości pokarmu.

Warto wiedzieć, że mechanizm produkcji pokarmu uzależniony jest od stężenia prolaktyny – hormonu odpowiedzialnego za produkcję pokarmu. Hormon ten jest wytwarzany wtedy, gdy dziecko ssie pierś. A więc im częściej i dłużej ssie, tym więcej prolaktyny i tym samym więcej pokarmu jest wyprodukowane w piersiach. W czasie wydłużanych przerw między karmieniami pokarm się nie wytwarza.

Natomiast dzięki temu, że dziecko ssie tyle ile potrzebuje w danej chwili, nie ma nadprodukcji mleka i niepotrzebnego przepełnienia piersi pokarmem „na zapas”.

  • Staraj się, aby każde przystawienie do piersi było prawidłowe - aby wyrobić w dziecku prawidłowe odruchy.

Prawidłowe przystawienie jest wtedy gdy:

  • Dziecko leży blisko mamy w pozycji ”brzuszek do brzuszka”
  • Buzia jest szeroko otwarta, a wargi górna i dolna wywinięte * Mniej więcej trzy czwarte otoczki znajduje się w buzi dziecka
  • Czubek noska i broda dziecka dotykają piersi (Nie denerwuj się, że maluch się udusi. Zapobiegną temu szerokie i lekko spłaszczone płatki noska, z którymi rodzi się każdy noworodek oraz instynkt samozachowawczy dziecka).
  • Języczek dziecka jest wywinięty na dolne dziąsła, a gdy pracuje, widać go w kąciku ust dziecka
  • Pilnuj, aby ssanie było aktywne, czyli odpowiednio długie (7 – 15 min) i skuteczne (powinnaś słyszeć łykanie, a nie cmokanie!).
  • Utrzymaj karmienia nocne, tak aby najdłuższa przerwa nie przekraczała 6 godzin (W ciągu pierwszych 2-3 miesięcy nie powinna ona przekraczać 4 godzin). Pamiętaj o tym, że karmienia nocne są bardzo cenne ze względu na zawartość tłuszczu w pokarmie. W nocy organizm kobiety wytwarza również więcej prolaktyny, a więc piersi produkują więcej pokarmu niż w ciągu dnia.
  • W pierwszych 6-ciu miesiącach nie podawaj dziecku nic poza Twoim pokarmem.

To MIT, że dziecko karmione piersią trzeba dopajać.


Idealny skład Twojego pokarmu oraz jego zdolność do dostosowania się do potrzeb dziecka zabezpiecza Ciebie i Twoje dziecko „na każdą ewentualność” – upały, suche powietrze w pomieszczeniach. W takich sytuacjach I faza pokarmu (mleko zawierające więcej wody) zwykle „wydłuża się” – a dziecko pije krócej i częściej. Podanie w takiej sytuacji herbatki do picia zamiast piersi, powoduje u dziecka mniejszą ochotę na pierś, co z kolei prowadzi do spowolnienia laktacji.
  • Dobrze jest karmić z obu piersi w czasie jednego karmienia, pamiętając, że jedna z piersi musi być opróżniona do końca.
karmienieCzego NIE powinnaś robić:
  • Nie podawaj dziecku butelki ze smoczkiem. Mechanizm ssania takiego smoczka jest zupełnie inny od ssania piersi, a ponieważ jest łatwiejszy, dziecko może potem nie chcieć wrócić do ssania piersi. (Jeżeli istnieje konieczność podania dziecku odciąganego pokarmu, zrób to w sposób nie zaburzający funkcji ssania - sondą, kubeczkiem, łyżeczką, systemem wspomagającym SNS).
  • Jeżeli możesz to zrezygnuj również ze smoczka „uspokajacza". Szczególnie ważne w tym przypadku jest pierwszych 7 tygodni życia dziecka.
  • Nie musisz myć piersi przed każdym karmieniem.
  • Staraj się nie przyciskać i nie ugniatać piersi w czasie karmienia. Dłoń, którą podajesz dziecku pierś powinna tylko ją podtrzymywać, każde naciskanie palcem na skórę może zablokować przewód mleczny, co z kolei może doprowadzić do zastojów.

To MIT, że gdy zrobi się zastój należy piersi masować lub bandażować.


Nigdy nie wolno tego robić! Takie działanie przynosi tylko negatywne skutki, już nie mówiąc o tym, że jest bardzo bolesne. Uciskanie piersi, w której znajduje się zalegający pokarm może doprowadzić do uszkodzenia pęcherzyków mlecznych i przewodów, co może spowodować utworzenia się ropnia.
  • Do karmienia nie ubieraj dziecka zbyt grubo. Dziecku przytulonemu do mamy jest bardzo ciepło.

Redakcja poleca

REKLAMA