Zabawki dla malucha do 6 miesiąca

Maleństwo, które przez dziewięć miesięcy nosiłaś pod sercem, wreszcie przyszło na świat. Jest bezbronne, nic nie rozumie, trudno mu się skomunikować z otoczeniem, jednak w ciągu najbliższego roku zrobi niesamowite postępy. Będą one zauważalne niemal z dnia na dzień.
Joanna Mroczkowska / 30.09.2016 17:23

Maleństwo, które przez dziewięć miesięcy nosiłaś pod sercem, wreszcie przyszło na świat. Jest bezbronne, nic nie rozumie, trudno mu się skomunikować z otoczeniem, jednak w ciągu najbliższego roku zrobi niesamowite postępy. Będą one zauważalne niemal z dnia na dzień.
Wybierając się do sklepu z zabawkami, należy uzbroić się jednak w dużą dawkę cierpliwości. Młodzi rodzice często nie wiedzą czym trzeba się kierować podczas wyboru najodpowiedniejszych zabawek. Nic dziwnego, szczególnie jeśli robią zakupy dla pierworodnego. Pierwsze pół roku jest trudne zarówno dla dziecka, jak i dla jego opiekunów. Poznają siebie nawzajem, doświadczają nieznanych do tej pory przeżyć. Próbują się porozumieć i doskonalić nowe umiejętności. Niemowlęciu można w tym wszystkim dopomóc za pomocą specjalnie dobranych zabawek.

Zanim jednak zdecydujemy się na zakup gry lub przedmiotu stymulującego rozwój malucha, trzeba poznać jego zwyczaje i umiejętności. Pozwoli to na dostosowanie zabawki do wieku dziecka.

Kupowanie bowiem „na wyrost” może jedynie zniechęcić malucha i wywołać spazmatyczny atak płaczu. Mogłoby też doprowadzić do zadławienia małym elementem, które są powszechne w zabawkach przeznaczonych dla starszych dzieci.

Karuzele dobre na kłopoty z koordynacją

Między dniem narodzin a 6 miesiącem życia, noworodek jest niezmiernie wrażliwy na wszelkie bodźce zewnętrzne. Z tego też względu nie można przesadzać z ich ilością.

Maluchy są wrażliwe na dotyk, dźwięki i obrazy. W pierwszych tygodniach posługują się tzw. odruchem chwytnym, który polega na silnym zaciskaniu rączki na palcu mamy lub taty. W tym czasie dziecko nie jest w stanie utrzymać nic innego, nie warto więc podawać mu np. grzechotki.

Jednak już w drugim miesiącu życia, niemowlę stara się skoordynować wzrok ze sprawnością rączki i umysłu. Jego oczy można ćwiczyć za pomocą powolnego przesuwania kolorowej zabawki.

Maluch próbuje wodzić za nią wzrokiem, chociaż gdy włoży mu się ją do rączki, to natychmiast ją upuszcza. Nie wykształcił bowiem ostrości widzenia i umiejętności śledzenia przedmiotów w ruchu, co jest potrzebne do sprawnego chwytania i samodzielnego sięgania po to, co widzi.

W związku z tym najlepszymi zabawkami dla dwumiesięcznego dziecka są kolorowe balony oraz karuzele mocowane do łóżeczka, wygrywające delikatne melodie (np. Pluszowa karuzelka Canpol, Karuzela pszczółki Babyono). Wspomagają one zmysł wzroku, a w późniejszym okresie pomagają rozwijać koordynację ruchową.

Zabawki dla trzymiesięcznego niemowlęcia

W trzecim miesiącu maluch nieustannie bawi się swoimi rączkami. Może je godzinami oglądać, wkładać do buzi, splatać, opuszczać i podnosić. Podobnie postępuje z zabawkami.

Ponieważ jest znacznie silniejszy (widać to np. po podnoszeniu główki w pozycji na brzuszku), pewniej trzyma grzechotkę. Nie potrafi jeszcze na niej skupić wzroku i całej swej uwagi, ale umie już nią gwałtownie potrząsać. Z tego też względu dobrze jest kupić zabawki lekkie i łatwe do chwytania.

Dobrym rozwiązaniem są grzechotki i książeczki z materiału. Te ostatnie mogą się różnić funkcjami i wyglądem. Najprostsze modele mają kilka „kartek” (Canpol – miękka książeczka piszcząca lub książeczka zmieniająca kolor), nieco bardziej skomplikowane są książeczki w kształcie kostki, w której schowani są bohaterowie opowieści.

Producenci oferują też interaktywne książeczki z pozytywkami. Zostały one zrobione z materiałów o różnej fakturze, w dodatku wzbogacone są o piszczki, gryzaczek, lusterko i elementy ruchome. Warto pamiętać, że wszystkie książeczki wpływają na rozwój inteligencji dziecka.

Kolorowe pałąki, miękkie maty...

Praktyczną zabawką są także wszelkiego rodzaju łuki z zawieszkami, które można przymocować do łóżeczka, wózka, maty edukacyjnej czy leżaczka. Powinny być wykonane z dobrych jakościowo materiałów.Zawieszki muszą się składać z miękkich elementów, które po dotknięciu, łatwo jest wziąć do rączki. Wystarczy delikatne muśnięcie zabawki, aby z pałąka zaczęły rozbrzmiewać sympatyczne melodie.
Rozwiązania tego typu proponują znani producenci, m.in. Fisher Price (przyrząd gimnastyczny) i Little Tikes (ogródek zabaw – muzyczny ocean 5 w 1).

Zestawy te rosną wraz z dzieckiem i mogą być stosowane co najmniej przez pierwszy rok. W zależności od wersji, do szóstego miesiąca życia mogą stanowić zabawkę do potrącania, później mogą być miejscem do siedzenia i stolikiem do zabawy. Tak czy inaczej, ich zadaniem jest inspirowanie do zabawy i sprzyjanie aktywności fizycznej dziecka.

Pałąki, łuki i maty edukacyjne przydatne więc będą i w czwartym miesiącu życia. Wtedy to maluch zaczyna kontrolować swoje rączki i uczy się sięgać po dostrzeżone przedmioty, z których nie spuszcza wzroku.

Trzydzieści dni później wodzi oczami za poruszającą się zabawką, a kiedy uda mu się ją chwycić, trzyma ją mocno całą dłonią. Kojarzy dźwięk grzechotki ze swoimi ruchami, nie chce też jej oddać (chyba, że zaproponujemy mu inną zabawkę).

Kiedy grzechotka wypadnie z ręki i leży obok w łóżeczku, dziecko stara się po nią sięgnąć. Sztuka ta udaje się w pełni dopiero w szóstym miesiącu życia. Maluch samodzielnie podnosi zabawki, próbuje do nich gaworzyć.

Kiedy rodzice podadzą mu nową grzechotkę, dokładnie ją ogląda, a następnie wkłada do buzi. Nie potrafi jednak jej upuścić ani wyrzucić. Coraz sprawniej za to wychodzi mu trzymanie dwóch zabawek, po jednej w każdej rączce.

Siadanie a maty edukacyjne

Zdobywaniu nowych zabawek służy też nabywana stopniowo umiejętność samodzielnego siadania.

Półroczne dziecko siedzi z oparciem lub wtedy kiedy jest podciągane. Jeśli jest trzymane pod pachami, próbuje wstawać. Umiejętności te sprzyjają nowym odkryciom i zdobyczom, zwłaszcza że maluch coraz sprawniej przewraca się z pleców na brzuszek i odwrotnie.

W tym okresie przydatne są wszelkiego rodzaju maty edukacyjne, które doskonalą wzrok i umiejętności manualne. Zajmują też na długo malucha. Doskonałym ich przykładem jest mata do zabawy firmy Canpol (np. Lew, Owieczka). Wykonana z miękkiej i przyjaznej tkaniny, została wyposażona w zabawki stymulujące rozwój dziecka. Dzięki elementom dźwiękowym i obrotowym, ma wpływ na koordynację wzrokowo – słuchowo – ruchową malucha. Interesującą pozycją jest także mata – niedźwiadek.

Bezpieczne zamocowanie zabawek oraz wykonanie ich z przyjaznych materiałów sprawia, że dziecko może się skupić na zdobywaniu nowych umiejętności, a rodzice na podziwianiu zmagań małego człowieka.

Łagodne dźwięki zabawek

Z powyższego zestawienia jasno wynika, że przy wyborze zabawek trzeba kierować się wiekiem dziecka. Dodatkowo należy pamiętać o wrażliwości malca na różne dźwięki. Dowiedziono bowiem, że płód słyszy już kilka miesięcy przed urodzeniem i poznaje w życiu łonowym takie dźwięki, jak głos matki.

Noworodki mają jednak niższą wrażliwość na dźwięki niż dorośli. Niemowlęta potrafią różnicować dźwięki na podstawie ich intensywności, częstotliwości oraz czasu trwania. Są przy tym szczególnie wrażliwe na te cechy dźwięków, które będą ważne dla percepcji mowy. Dlatego można im kupować zabawki dźwiękonaśladowcze, np. FISHER GĄSIENICA GAWĘDZIARKA, LITTLE TIKES WIELOFUNKCYJNY TELEFON - MUZYCZNE ODKRYCIA)

Dzieci potrafią też zlokalizować dobiegające do nich dźwięki, chociaż w pewnym momencie umiejętność ta ulega osłabieniu. Pojawia się ze zdwojoną mocą w czwartym miesiącu życia. Z tego względu w pierwszym kwartale, nie należy bombardować malucha nadmiernym hałasem.

Dziecko preferuje intonację opadającą i wznoszącą się. Uspokaja się przy karuzelach z melodyjkami (np. Tm Toys – karuzela podróżna, Canpol – karuzela Misie pod parasolem), grzechotkach z muzyką i wibracjami.

Reaguje też na dźwięki wydobywające się z dziecięcych telefonów, radioodtwarzaczy, migających warsztatów z narzędziami itp. (Fisher Price – Grający uczący; Chicco „mama kołysanka – nocna lampka”).

Decydując się na kupno zabawki grającej, trzeba też nabyć baterie alkaiczne. Nie tylko dłużej działają, ale są też bezpieczniejsze i nie wyciekają.

Kolory i kontrasty

W pierwszych miesiącach życia maluchy interesują się silnie skontrastowanymi, ciemno – jasnymi obrazami. Spowodowane jest to słabą ostrością wzroku, która osiąga „dorosły” poziom dopiero po roku. Z tego też względu należy kupować zabawki o jaskrawych, kontrastujących ze sobą kolorach.

Dziecku można też pokazywać czarno – białe obrazki. Oczywiście, producenci zdają sobie sprawę z występujących u niemowlaka kłopotów z widzeniem. Przygotowali więc bogatą ofertę zabawek „rzucających się w oczy” (np. zabawka welurowa z pozytywką Canpol, garnuszek na klocuszek Fisher Price).

Szczególną popularnością cieszą się przedmioty w kolorze czerwonym, bowiem maluchy najlepiej reagują na tę barwę. Dla wzmocnienia efektu dodawane są także elementy żółte, zielone i niebieskie.

Pierwsze ząbki a gryzaczki

Większość specjalistów jest przeciwna bombardowaniu półrocznego dziecka, zabawkami edukacyjnymi. Ich zdaniem w tym okresie maluch ma się zdrowo rozwijać i poznawać świat. Na naukę przyjdzie jeszcze czas.

Istnieje jednak jedna zabawka, która jest szczególnie polecana przez lekarzy pediatrów. To gryzaczki lub grzechotki – gryzaczki. Chociaż z wyglądu są niepozorne, to naprawdę trudno przecenić ich znaczenie. Jeśli zostały odpowiednio dobrane, to łagodzą ból wyrzynających się pierwszych ząbków.

Oprócz zwykłych gryzaczków (np. Canpol – grzechotka z gryzaczkiem – zwierzątka, Fisher Price – UCZĄCE KLUCZYKI), specjaliści zalecają też gryzaczki z wodą (m.in. Chicco gryzak wodny, Canpol – gryzak – koń).

Podaje się je malcowi po uprzednim schłodzeniu w lodówce, dzięki czemu łagodzi on ból i obrzęk dziąseł w dużo większym stopniu niż tradycyjny gryzaczek.

Podsumowanie, czyli o czym jeszcze warto pamiętać...

Przy zakupie jakiejkolwiek zabawki, warto zwrócić uwagę na to, czy posiada ona atesty i certyfikaty, czy poleca ją np. Instytut Matki i Dziecka i z jakich materiałów została wykonana.

Powinna być bowiem wytrzymała i bezpieczna, co potwierdzają odpowiednie informacje umieszczone na opakowaniu. Warto też zwrócić uwagę na ciężar zabawek – zwłaszcza grzechotek i gryzaczków.

Kilkumiesięczne maluchy nie mają jeszcze odpowiedniej siły i niechcący mogłyby się uderzyć zbyt ciężką grzechotką. Poza tym dzieciom łatwiej jest przekładać z rączki do rączki te zabawki, które posiadają minimum dwa uchwyty.