"Zwykle" ciastka, ktoś_poratuje?

Dnia Sat, 16 Aug 2008 15:47:24 +0200, Yarael Poof napisał(a):

> Witam.
> Poratujcie mnie jakimś maksymalnie prostym ale sprawdzonym przepisem, na
> hmmm nie wiem czy herbatnik to nie będzie zbyt szumne określenie. W
> każdym razie, pamiętam, że moja ś.p. babcia robiła dosyć sztywne ciasto,
> rozwałkowywała je na 3-4 mm i wycinała kółka szklanką. Wychodziła z tego
> cała masa fajowych ciastek.
> Szlag mnie trafia, kiedy kupuje "do kawy" paczkę ciastek, na oko dużą, a
> 70% z tego to opakowanie.
> Chciałbym zrobić zwykłe, suche ciastka, beż żadnych bajerów, nadzienia,
> orzechów, otrębów itd. Takie neturalne (ale nie krakersy!), coś jak bebe
> albo "maślane". W każdym razie dużo i szybko :) (muszę chować przed
> dziećmi żeby się załapać)
>
> Pomoże ktoś?
>
> Maciej

Ciastka kruche:
- 1/2 op. cukru waniliowego
- 2 szkl. mąki krupczatki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 4 żółtka jaj ugot. na twardo
- 1/2 kostki bardzo miękkiego masła
- 1 żółtko surowe
- śmietana gęsta, kwaśna (tyle, aby ciasto się tylko połączyło, ale nie
było lepkie)

Żółtka "twarde" przetrzeć przez sito do mąki, wmieszać proszek do
pieczenia, włożyć masło i żółtko surowe, nieco śmietany (ok. 1/3 szkl.) -
zagnieść szybko, kilkoma ruchami, aby nie ogrzać ciasta (bardzo ważne: ręce
schładzać przy zagniataniu np. kostką zamrożonego masła lub in.), jeśli
ciasto się rozpada, dodać jeszcze nieco śmietany, zagnieść znowu kilkoma
ruchami, tylko aby się stało jedną bryłą.
Rozwałkować na grubość 5 mm, wykrawać ciastka, upiec w gorącym piekarniku,
posypać cukrem pudrem.

--
====================================================================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.

Bardzo dziękuję!

Maciej

Dnia Sat, 16 Aug 2008 19:02:29 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Sat, 16 Aug 2008 15:47:24 +0200, Yarael Poof napisał(a):
>
>> Witam.
>> Poratujcie mnie jakimś maksymalnie prostym ale sprawdzonym przepisem, na
>> hmmm nie wiem czy herbatnik to nie będzie zbyt szumne określenie. W
>> każdym razie, pamiętam, że moja ś.p. babcia robiła dosyć sztywne ciasto,
>> rozwałkowywała je na 3-4 mm i wycinała kółka szklanką. Wychodziła z tego
>> cała masa fajowych ciastek.
>> Szlag mnie trafia, kiedy kupuje "do kawy" paczkę ciastek, na oko dużą, a
>> 70% z tego to opakowanie.
>> Chciałbym zrobić zwykłe, suche ciastka, beż żadnych bajerów, nadzienia,
>> orzechów, otrębów itd. Takie neturalne (ale nie krakersy!), coś jak bebe
>> albo "maślane". W każdym razie dużo i szybko :) (muszę chować przed
>> dziećmi żeby się załapać)
>>
>> Pomoże ktoś?
>>
>> Maciej
>
> Ciastka kruche:
> - 1/2 op. cukru waniliowego
> - 2 szkl. mąki krupczatki
> - 1 łyżeczka proszku do pieczenia
> - 4 żółtka jaj ugot. na twardo
> - 1/2 kostki bardzo miękkiego masła
> - 1 żółtko surowe
> - śmietana gęsta, kwaśna (tyle, aby ciasto się tylko połączyło, ale nie
> było lepkie)
>
> Żółtka "twarde" przetrzeć przez sito do mąki

Oczywiście "do mąki" oznacza tutaj "aby wpadły do mąki", a nie "przez sito,
którego uzywamy do przesiewania mąki" (sito do mąki jest z reguły płaskie i
w zw. z tym niewygodnie się przez nie przeciera).
Najlepiej przecierać żółtka drewnianą łyżką lub łopatką z gumową końcówką
przez dowolne półkuliste sito kuchenne (metalowe, perlonowe), byle dość
gęste.


--
====================================================================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.

Użytkownik "Ikselka" napisał:

> Rozwałkować na grubość 5 mm, wykrawać ciastka, upiec w gorącym
> piekarniku, posypać cukrem pudrem.

Albo przed upieczeniem posmarować białkiem i posypać grubym
kryształem :)

--
Pozdrawiam - Aicha

On 18 Sie, 00:48, "Aicha" wrote:
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
> > Rozwałkować na grubość 5 mm, wykrawać ciastka, upiec w gorącym
> > piekarniku, posypać cukrem pudrem.
>
> Albo przed upieczeniem posmarować białkiem  i posypać grubym
> kryształem :)
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha

Miało Ciebie nie być, pusto i tęskno.
Ja mam powidło - smaruje się i po dwa skleja...

Użytkownik "Panslavista" napisał:

> Miało Ciebie nie być, pusto i tęskno.

Dobra, nie będę sie odzywać przez tydzień ;P

> Ja mam powidło - smaruje się i po dwa skleja...

Albo dżemik... kwaskowy...

--
Pozdrawiam - Aicha

On 18 Sie, 03:55, "Aicha" wrote:
> Użytkownik "Panslavista" napisał:
>
> > Miało Ciebie nie być, pusto i tęskno.
>
> Dobra, nie będę sie odzywać przez tydzień ;P
>
> > Ja mam powidło - smaruje się i po dwa skleja...
>
> Albo dżemik... kwaskowy...
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha

E tam, uleny i dużo cukru - prawie jak miód... W sam raz dla dzieci...
Albo hipoglikemikow.

Na wymówce się nie poznałaś?