zwalczanie KRETA

W wiadomości news:e6a19k$rak$1@atlantis.news.tpi.pl Marylka
napisał(a):

> Prosze pomóżcie mi , kret doprowadza mnie do szału. Niszczy mi
> trawe, kwiaty,
>
Hejka. Zaraz niszczy. On po swojemu kształtuje Ci krajobraz.
Pozdrawiam leseferystycznie Ja...cki

> Prosze pomóżcie mi , kret doprowadza mnie do szału. Niszczy mi trawe,
> kwiaty, już pisałam ,ale nikt mi nic nie doradził jak go wygnać z mojego
> ogrodu. pozdrawiam Maryla


Wypłoszysz na krótko karbidem dostępnym w sklepach ogrodniczych,
Otrujesz preparatem Bross kupionym w Tesco.
Pozdrawiam.mirzan


--

juz o tym kiedys pisałam

Ugotuj kilka jajek na twardo i zostaw je w cieple aby porządnie się
zasmierdly. Potem pokrój i podluz w krecie dziurki i korytarze.
Można tez kłasc inne śmierdzace rzeczy- np. śledzia.
Czyli tak- kret slepy- wiec inne zmysly ma wyostrzone- węch i słuch.
Krety nie lubia też drgan ,hałasu. Jesli nie zależy Ci na estetyce
ogrodu...ja wbijałam w ziemię pręty i wieszałam na nich puszki po piwach,
inni działkowcy pety...u mnie krety znikly.
Sąsiad natomiast podkarmia działkowe koty. Szkód mu nie robią kociska, a
krety ich wybitnie nie lubia i się wyniosły.
Poszukaj krecich watków w archiwum..jest tego trochę.
:)

pozdrawiam
basia

PS. I zawsze mozna polubic ;)

Dnia Fri, 9 Jun 2006 07:24:32 +0200, basia napisał(a):

> Można tez kłasc inne śmierdzace rzeczy- np. śledzia.

Moje to chyba lubią śledzie.

> (...)
> Krety nie lubia też drgan ,hałasu. Jesli nie zależy Ci na estetyce
> ogrodu...ja wbijałam w ziemię pręty i wieszałam na nich puszki po piwach,
> inni działkowcy pety...u mnie krety znikly.

Ja zamontowałem wiatraczek. TŻ twierdzi, że wiejsko wygląda
ale krety sobie poszły.



--
pozdrawiam

...orliki kwitną
http://fotogalerie.pl/galeria/raistand8445

Był czas, że przez nasz ogródek przewijało się ok siedmiu kotów. Ale krety -
widać - o tym wiedzieć nie chciały. Potem nastał PIES. Koty się wyniosły. A
krety jak były, tak są. Udeptywanie też nie pomaga. Ani do bramy, ani nawet
na ogródek... sąsiada przejść nie chcą. Butelki na prętach nie pomagają,
pułapki - szkoda gadać... A trawniki i klomby zryte do niemożliwości.
Zasadziłam kiedyś nawet pachnące czosnkiem specjalne cebulki (w sklepie
ogrodniczym poroponują 10szt. za 25PLN !!!). To ciarachy po prostu je
wypychają. I
nawet kopców wiele nie ma (chyba, jak chcą wypchnąć jakiś kamyk do góry).
Tylko jak się chodzi, to kostkę można skręcić, bo grunt się zapada. Lubię -
generalnie rzecz biorąc - wszelkich braci mniejszych, ale z tą linią
krewnych nie chciałabym bym być nawet na fotografii.




> Ugotuj kilka jajek na twardo i zostaw je w cieple aby porządnie się
> zasmierdly. Potem pokrój i podluz w krecie dziurki i korytarze.
> Można tez kłasc inne śmierdzace rzeczy- np. śledzia.
> Czyli tak- kret slepy- wiec inne zmysly ma wyostrzone- węch i słuch.
> Krety nie lubia też drgan ,hałasu. Jesli nie zależy Ci na estetyce
> ogrodu...ja wbijałam w ziemię pręty i wieszałam na nich puszki po piwach,
> inni działkowcy pety...u mnie krety znikly.
> Sąsiad natomiast podkarmia działkowe koty. Szkód mu nie robią kociska, a
> krety ich wybitnie nie lubia i się wyniosły.
> Poszukaj krecich watków w archiwum..jest tego trochę.
> :)
>
> pozdrawiam
> basia
>
> PS. I zawsze mozna polubic ;)
>
>

Użytkownik "Miszka52" napisał w wiadomości

> nawet kopców wiele nie ma (chyba, jak chcą wypchnąć jakiś kamyk do góry).
> Tylko jak się chodzi, to kostkę można skręcić, bo grunt się zapada.
Jeżeli nie ma kopców to wobec tego nie są to kreciki prześliczne.
To paskudne nornice.
Pozdrawiam
Janusz

basia wrote:

> Ugotuj kilka jajek na twardo i zostaw je w cieple aby porządnie się
> zasmierdly. Potem pokrój i podluz w krecie dziurki i korytarze.
> Można tez kłasc inne śmierdzace rzeczy- np. śledzia.

... a sam smrodu nie wytrzymasz, wyniesiesz się z ogrodu i już
nie sprawi Ci różnicy, czy jest tam kret, czy nie.

Pozdrowienia,
Michał

--
Michał Misiurewicz
mmisiure@math.iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure

Marylka napisał(a):
> Prosze pomóżcie mi , kret doprowadza mnie do szału. Niszczy mi trawe,
> kwiaty, już pisałam ,ale nikt mi nic nie doradził jak go wygnać z mojego
> ogrodu. pozdrawiam Maryla
>
>
Kiedys krety były jak ziemia była ostro próchnicza. Kiedy hnastały czasy
ze teren genralnie został podziabany przez koparkę a wiel epowierzchni
betonow piaszczytych sie zrobiło to krety sie wyniosły. W promienu 100m
nie ma ani jednego kompakreta. Ziemia jest silnie zawapniona i
zżelaziona wiec nieppodchodzą a wszystko ładnie rośniejak diabli.

Użytkownik "Osadnik" napisał w wiadomości
> Marylka napisał(a):
> > Prosze pomóżcie mi , kret doprowadza mnie do szału. Niszczy mi trawe,
> > kwiaty, już pisałam ,ale nikt mi nic nie doradził jak go wygnać z mojego
> > ogrodu. pozdrawiam Maryla
> >
> >
> Kiedys krety były jak ziemia była ostro próchnicza. Kiedy hnastały czasy
> ze teren genralnie został podziabany przez koparkę a wiel epowierzchni
> betonow piaszczytych sie zrobiło to krety sie wyniosły. W promienu 100m
> nie ma ani jednego kompakreta. Ziemia jest silnie zawapniona i
> zżelaziona wiec nieppodchodzą a wszystko ładnie rośniejak diabli.

Tylko POLITANOL i wszystko jasne.

Pozdrawiam
PiT

Eee... są i jedne i drugie, niestety...


>
> > nawet kopców wiele nie ma (chyba, jak chcą wypchnąć jakiś kamyk do
góry).
> > Tylko jak się chodzi, to kostkę można skręcić, bo grunt się zapada.
> Jeżeli nie ma kopców to wobec tego nie są to kreciki prześliczne.
> To paskudne nornice.
> Pozdrawiam
> Janusz
>
>

Użytkownik "Osadnik" napisał w wiadomości
> Marylka napisał(a):
>> Prosze pomóżcie mi , kret doprowadza mnie do szału. Niszczy mi trawe,
>> kwiaty, już pisałam ,ale nikt mi nic nie doradził jak go wygnać z
>> mojego ogrodu. pozdrawiam Maryla
[..]
Ostatni próbuję środek na mole (sic!).
W pastylkach, strasznie śmierdzi (nie otwirać w domu !)
Od 3 tygodni wkładam w kopce i jak na razie wycofuje się i próbuje z
boku
Znając kreta - wygra. Ale co powalczę to moje!
CEzar