Znowu wycieczka - tym razem przedszkolna

napisał/a: ~medea 2007-10-22 22:53
Panie wymyśliły wycieczkę do leśniczówki, z ogniskiem, chodzeniem po
lesie itd. Pomysł ogólnie wydaje mi się świetny, ale dlaczego teraz,
kiedy jest już zimno, pogoda może trafić się naprawdę perfidna.
Zastanawiam się, czy puścić Maję na tę wycieczkę. Po dwóch tygodniach
chorowania wreszcie wróciła do przedszkola, tfu, tfu. Kiedy wybieram
opcję "puścić", moja szklana kula od razu mi pokazuje katar, gorączkę,
zapalenie spojówek, czerwone gardło. Ale ja to kwoka jestem, ciekawa
jestem Waszej opinii (tak z czystej ciekawości, bo decyzję już właściwie
podjęłam ).

Pozdrawiam
Ewa
napisał/a: ~Paulinka 2007-10-22 22:58
medea pisze:
> Panie wymyśliły wycieczkę do leśniczówki, z ogniskiem, chodzeniem po
> lesie itd. Pomysł ogólnie wydaje mi się świetny, ale dlaczego teraz,
> kiedy jest już zimno, pogoda może trafić się naprawdę perfidna.
> Zastanawiam się, czy puścić Maję na tę wycieczkę. Po dwóch tygodniach
> chorowania wreszcie wróciła do przedszkola, tfu, tfu. Kiedy wybieram
> opcję "puścić", moja szklana kula od razu mi pokazuje katar, gorączkę,
> zapalenie spojówek, czerwone gardło. Ale ja to kwoka jestem, ciekawa
> jestem Waszej opinii (tak z czystej ciekawości, bo decyzję już właściwie
> podjęłam ).

Świerze powietrze pewnie jest milsze i mniej zawirusowane od bandy
przedszkolaków w zaduchu na sali. Ja bym tylko klaskała z radości na
taki pomysł.

--

Paulinka

Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.

S.J.Lec
napisał/a: ~Jagna W." 2007-10-22 23:14

Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
> Panie wymyśliły wycieczkę do leśniczówki, z ogniskiem, chodzeniem po lesie
> itd. Pomysł ogólnie wydaje mi się świetny, ale dlaczego teraz, kiedy jest
> już zimno, pogoda może trafić się naprawdę perfidna.
> Zastanawiam się, czy puścić Maję na tę wycieczkę.

A dlaczego nie?? Przecież wiadomo (tak myślę), że jeśli pagoda będzie
faktycznie paskudna (deszcz, zawierucha itp), to wycieczka się nie odbędzie.
A to, że zimno? I co z tego? Od zimna się nie umiera. Ubierz córkę
porządnie, na cebulkę, nałóż ciepłe buty, daj rękawiczki do kieszeni i
przestań się z nią cackać :) Właśnie takie unikanie świeżego powietrza,
ruchu, spacerów mimo chłodu czyli generalnie hartowania organizmu, powoduje,
że człowiek łatwiej zapada na wszelkie choróbska.

> Kiedy wybieram opcję "puścić", moja szklana kula od razu mi pokazuje
> katar, gorączkę, zapalenie spojówek, czerwone gardło.

Jak sobie będziesz to wmawiać, to na pewno zachoruje To się chyba
myślenie życzeniowe nazywa.

JW
napisał/a: ~Wioletta" 2007-10-22 23:55

Użytkownik "Paulinka" napisał w
wiadomości news:ffj379$9lq$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Świerze powietrze

Śfierze :)

Wioletta.

napisał/a: ~@nn" 2007-10-23 00:10
Wioletta pisze:
> Użytkownik "Paulinka" napisał w
> wiadomości news:ffj379$9lq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Świerze powietrze
>
> Śfierze :)
>
Śfierze powietsze :D
Ania
--
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
******* www.madej.master.pl ***** http://aniapelc.blox.pl/html *********
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
napisał/a: ~Habeck Colibretto 2007-10-23 08:23
Dnia 22.10.2007, o godzinie 22.53.34, na pl.soc.dzieci.starsze, medea
napisał(a):

> Panie wymyśliły wycieczkę do leśniczówki, z ogniskiem, chodzeniem po
> lesie itd. Pomysł ogólnie wydaje mi się świetny, ale dlaczego teraz,
> kiedy jest już zimno, pogoda może trafić się naprawdę perfidna.
> Zastanawiam się, czy puścić Maję na tę wycieczkę. Po dwóch tygodniach
> chorowania wreszcie wróciła do przedszkola, tfu, tfu. Kiedy wybieram
> opcję "puścić", moja szklana kula od razu mi pokazuje katar, gorączkę,
> zapalenie spojówek, czerwone gardło. Ale ja to kwoka jestem, ciekawa
> jestem Waszej opinii (tak z czystej ciekawości, bo decyzję już właściwie
> podjęłam ).

Przecież bez znaczenia kiedy (no dzieci wychodzą na dwór bez względu na
porę roku, prawda?). A jeżeli będzie naprawdę perfidnie, to wycieczka
zostanie przesunięta...

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
napisał/a: ~Anka P." 2007-10-23 08:56
W dniu 2007-10-22 22:53, medea napisał/a:

> Zastanawiam się, czy puścić Maję na tę wycieczkę. Po dwóch tygodniach
> chorowania wreszcie wróciła do przedszkola, tfu, tfu. Kiedy wybieram
> opcję "puścić", moja szklana kula od razu mi pokazuje katar, gorączkę,
> zapalenie spojówek, czerwone gardło. Ale ja to kwoka jestem, ciekawa
> jestem Waszej opinii (tak z czystej ciekawości, bo decyzję już właściwie
> podjęłam ).

Jak będzie miała zachorować to i tak zachoruje.
Takie wycieczki są świetne. Szymon zawsze wraca z nich bardzo
zadowolony, a byli już m.in. w gospodarstwie agroturystycznym gdzie
właściciele hodują strusie. Wrócił zachwycony. Też było ognisko,
kiełbaski i super zabawa.
Ostatnio znowu mieli jechać do Tyńca pospacerować po lesie, zjeść drugie
śniadanie na łonie natury. W jednym tygodniu Pani zrezygnowały ze
względu na paskudną pogodę, w następnym się udało i dzieciaki miały frajdę.
Moim zdaniem Panie zrezygnują jeśli warunki nie będą sprzyjające. Nawet
jeśli nie ze względu na dzieci, to na siebie, żeby nie mieć do czynienia
z rozjuszonymi rodzicami, którzy będą mieć pretensje o to, że ich
skarbeczki zostały wystawione na niekorzystne warunki atmosferyczne.

Pozdrawiam
--
Anka i Szymon (06.2002) i Karolina (07.2005)
napisał/a: ~Anna G." 2007-10-23 12:48
medea napisał(a):
> Panie wymyśliły wycieczkę do leśniczówki, z ogniskiem, chodzeniem po
> lesie itd. Pomysł ogólnie wydaje mi się świetny, ale dlaczego teraz,
> kiedy jest już zimno, pogoda może trafić się naprawdę perfidna.

Może, ale nie musi ;)

> Zastanawiam się, czy puścić Maję na tę wycieczkę. Po dwóch tygodniach
> chorowania wreszcie wróciła do przedszkola, tfu, tfu.

Konrad też dwa tygodnie chorował. Teraz poszedł mamy serię leków
uodparniających.
Wczoraj byliśmy u lekarza i pani powiedziała, że w ramach tego
uodparniania poleca spacery, ale taki dzień jak wczoraj jest dla niego
stanowczo za mroźny, bo jest świeżo po chorobie.

pozdrawiam
Ania
napisał/a: ~Paulinka 2007-10-23 17:24
Wioletta pisze:
> Użytkownik "Paulinka" napisał w
> wiadomości news:ffj379$9lq$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Świerze powietrze
>
> Śfierze :)

No to ładnie się popisałam ;)


--

Paulinka

Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.

S.J.Lec
napisał/a: ~Księżniczka_Telimena_(gsk) 2007-10-24 11:00
medea wrote:
> Panie wymyśliły wycieczkę do leśniczówki, z ogniskiem, chodzeniem po
> lesie itd. Pomysł ogólnie wydaje mi się świetny, ale dlaczego teraz,
> kiedy jest już zimno, pogoda może trafić się naprawdę perfidna.
> Zastanawiam się, czy puścić Maję na tę wycieczkę. Po dwóch tygodniach
> chorowania wreszcie wróciła do przedszkola, tfu, tfu. Kiedy wybieram
> opcję "puścić", moja szklana kula od razu mi pokazuje katar, gorączkę,
> zapalenie spojówek, czerwone gardło. Ale ja to kwoka jestem, ciekawa
> jestem Waszej opinii (tak z czystej ciekawości, bo decyzję już
> właściwie podjęłam ).

Ja generalnie jestem zwolennikiem zasady, że lepsza choroba (typu
przeziębienie) niż utrata szansy na zobaczenie czegoś ciekawego. A nie
możesz pojechać z córką i poprostu zabrać ją szybciej do domu gdyby okazało
się nieciekawie?
Pozdrawiam
Teli.
Zapraszam na moje aukcje:
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3070561
napisał/a: ~medea 2007-10-24 11:47
Księżniczka Telimena (gsk) pisze:

> przeziębienie) niż utrata szansy na zobaczenie czegoś ciekawego. A nie
> możesz pojechać z córką i poprostu zabrać ją szybciej do domu gdyby
> okazało się nieciekawie?

Brałam to pod uwagę, ale taka dzisiaj beznadziejna pogoda u nas, ciągle
deszcze i zimno, że nie pojechała jednak.

Pozdrawiam
Ewa
napisał/a: ~Piotr Majkowski 2007-10-24 13:31
22.10.2007, medea napisał(a)

> jestem Waszej opinii (tak z czystej ciekawości, bo decyzję już właściwie
> podjęłam ).
>
Ciekawska jesteś.
Ja bym zatrzymał dziecko w domu.

--
_ Piotr Majkowski
} Magda 8 lat, Marcin 5 lat
http://msk-system.pl/majkowscy