Obniżona temperatura ciała (34,5 st. C)
napisał/a:
~aneszka"
2007-03-27 00:17
Moje dziecko (2 latka) przechodziło ostatnio infekcję wirusową z
wysoką gorączką (39,5stC).
Temperatura zaczęła się w piątek (16.03). Do poniedziałku (19.03) dała
się zbijać paracetamolem.
W nocy z poniedziałku na wtorek spadła do 34,5 i od tamtej pory w
dzień osiąga maksymalnie 36,3 (choć często jest poniżej 36,0), w nocy
natomiast spada do około 34,5.
Nie wiemy czy przed chorobą też tak miała... Lekarze nam nie wierzą???
Mierzymy jej termometrem do ucha, co jakiś czas (kontrolnie) rtęciowym
i wskazania są idelanie takie same (u nas też są odpowiednio równe).
Pytanie moje brzmi: czy Wasze dzieci też mają obniżoną temperaturę?
Czy powinniśmy się tym martwić? Czy ktoś może miał podobny problem? Co
z tym robić?
Z góry dziękuję za wypowiedzi grupowiczów.
Ania
wysoką gorączką (39,5stC).
Temperatura zaczęła się w piątek (16.03). Do poniedziałku (19.03) dała
się zbijać paracetamolem.
W nocy z poniedziałku na wtorek spadła do 34,5 i od tamtej pory w
dzień osiąga maksymalnie 36,3 (choć często jest poniżej 36,0), w nocy
natomiast spada do około 34,5.
Nie wiemy czy przed chorobą też tak miała... Lekarze nam nie wierzą???
Mierzymy jej termometrem do ucha, co jakiś czas (kontrolnie) rtęciowym
i wskazania są idelanie takie same (u nas też są odpowiednio równe).
Pytanie moje brzmi: czy Wasze dzieci też mają obniżoną temperaturę?
Czy powinniśmy się tym martwić? Czy ktoś może miał podobny problem? Co
z tym robić?
Z góry dziękuję za wypowiedzi grupowiczów.
Ania
napisał/a:
~x"
2007-03-27 07:57
> dzień osiąga maksymalnie 36,3 (choć często jest poniżej 36,0), w nocy
> natomiast spada do około 34,5.
a nie jest tak, że wszystkim dzieciom spada temp. podczas snu bo organizm
oszczędza w taki sposób energię?
> Lekarze nam nie wierzą???
ilu lekarzy pytaliście?
pozdrawiam,
ewa
> natomiast spada do około 34,5.
a nie jest tak, że wszystkim dzieciom spada temp. podczas snu bo organizm
oszczędza w taki sposób energię?
> Lekarze nam nie wierzą???
ilu lekarzy pytaliście?
pozdrawiam,
ewa
napisał/a:
~MONI|
2007-03-27 08:32
>Moje dziecko (2 latka) przechodziło ostatnio infekcję wirusową z
>wysoką gorączką (39,5stC).
>Temperatura zaczęła się w piątek (16.03). Do poniedziałku (19.03) dała
>się zbijać paracetamolem.
>W nocy z poniedziałku na wtorek spadła do 34,5 i od tamtej pory w
>dzień osiąga maksymalnie 36,3 (choć często jest poniżej 36,0), w nocy
>natomiast spada do około 34,5.
>Nie wiemy czy przed chorobą też tak miała... Lekarze nam nie wierzą???
>Mierzymy jej termometrem do ucha, co jakiś czas (kontrolnie) rtęciowym
>i wskazania są idelanie takie same (u nas też są odpowiednio równe).
Temperatura niższa zdarza się u dzieci pod koniec choroby lub u zdrowych
dzieci w nocy.
Nie musi budzić niepokoju jeśli dziecko czuje się dobrze.
Tyle na ten temat wiedzy książkowej.
Ja z własnego doświadczenia wiem że takie wskazania są gdy ma się złą
technikę mierzenia temperatury zwłaszcza termometrem do ucha.
Jak mierzycie temperaturę termometrem rtęciowym?
Monika
>wysoką gorączką (39,5stC).
>Temperatura zaczęła się w piątek (16.03). Do poniedziałku (19.03) dała
>się zbijać paracetamolem.
>W nocy z poniedziałku na wtorek spadła do 34,5 i od tamtej pory w
>dzień osiąga maksymalnie 36,3 (choć często jest poniżej 36,0), w nocy
>natomiast spada do około 34,5.
>Nie wiemy czy przed chorobą też tak miała... Lekarze nam nie wierzą???
>Mierzymy jej termometrem do ucha, co jakiś czas (kontrolnie) rtęciowym
>i wskazania są idelanie takie same (u nas też są odpowiednio równe).
Temperatura niższa zdarza się u dzieci pod koniec choroby lub u zdrowych
dzieci w nocy.
Nie musi budzić niepokoju jeśli dziecko czuje się dobrze.
Tyle na ten temat wiedzy książkowej.
Ja z własnego doświadczenia wiem że takie wskazania są gdy ma się złą
technikę mierzenia temperatury zwłaszcza termometrem do ucha.
Jak mierzycie temperaturę termometrem rtęciowym?
Monika
napisał/a:
~Dorota"
2007-03-27 11:37
Użytkownik "MONI|
> >Moje dziecko (2 latka) przechodziło ostatnio infekcję wirusową z
>>wysoką gorączką (39,5stC).
>>Temperatura zaczęła się w piątek (16.03). Do poniedziałku (19.03) dała
>>się zbijać paracetamolem.
>>W nocy z poniedziałku na wtorek spadła do 34,5 i od tamtej pory w
>>dzień osiąga maksymalnie 36,3 (choć często jest poniżej 36,0), w nocy
>>natomiast spada do około 34,5.
>>Nie wiemy czy przed chorobą też tak miała... Lekarze nam nie wierzą???
>>Mierzymy jej termometrem do ucha, co jakiś czas (kontrolnie) rtęciowym
>>i wskazania są idelanie takie same (u nas też są odpowiednio równe).
>
> Temperatura niższa zdarza się u dzieci pod koniec choroby lub u zdrowych
> dzieci w nocy.
> Nie musi budzić niepokoju jeśli dziecko czuje się dobrze.
> Tyle na ten temat wiedzy książkowej.
> Ja z własnego doświadczenia wiem że takie wskazania są gdy ma się złą
> technikę mierzenia temperatury zwłaszcza termometrem do ucha.
> Jak mierzycie temperaturę termometrem rtęciowym?
ja też najpierw bym wyeliminowała czynnik termomertu :), a jeśli to nie wina
termometru to wyeliminowałabym lekarza, który mi nie wierzy, a poza tym czy
to nie jest wynikiem osłabienia organizmu chorobą?
pozdr
Dorota
napisał/a:
~aneszka"
2007-03-27 18:28
On 27 Mar, 07:57, "x" wrote:
> > dzień osiąga maksymalnie 36,3 (choć często jest poniżej 36,0), w nocy
> > natomiast spada do około 34,5.
>
> a nie jest tak, że wszystkim dzieciom spada temp. podczas snu bo organizm
> oszczędza w taki sposób energię?
ale 34,5? Dziś w nocy najniższą zmierzoną miała 35,5.
do tego bardzo się w nocy poci
> > Lekarze nam nie wierzą???
>
> ilu lekarzy pytaliście?
pediatrę i pulmonologa, z niedowierzaniem patrzył też na mnie chirurg
dziś dopiero rehabilitant uwierzył i polecił podawać bioaron,
'docukrzyć', a w nocy rozgrzewać stópki (np. termoforem - taki baniak
z wodą chyba tak się nazywa??)
> > dzień osiąga maksymalnie 36,3 (choć często jest poniżej 36,0), w nocy
> > natomiast spada do około 34,5.
>
> a nie jest tak, że wszystkim dzieciom spada temp. podczas snu bo organizm
> oszczędza w taki sposób energię?
ale 34,5? Dziś w nocy najniższą zmierzoną miała 35,5.
do tego bardzo się w nocy poci
> > Lekarze nam nie wierzą???
>
> ilu lekarzy pytaliście?
pediatrę i pulmonologa, z niedowierzaniem patrzył też na mnie chirurg
dziś dopiero rehabilitant uwierzył i polecił podawać bioaron,
'docukrzyć', a w nocy rozgrzewać stópki (np. termoforem - taki baniak
z wodą chyba tak się nazywa??)
napisał/a:
~aneszka"
2007-03-27 18:32
On 27 Mar, 08:32, "MONI|
> Ja z własnego doświadczenia wiem że takie wskazania są gdy ma się złą
> technikę mierzenia temperatury zwłaszcza termometrem do ucha.
> Jak mierzycie temperaturę termometrem rtęciowym?
rtęciowym: pod pachą od pierwszych dni życia
do ucha - mierzyliśmy wg zaleceń producenta 3 razy do czasu aż
opanowaliśmy tą sztukę, teraz raczej starcza jeden pomiar, choć często
i tak mierzymy kilka razy (np. raz mąż, raz ja, jedno ucho, drugie)
Te dwa pomiary są takie same u dziecka, u nas temometry wskazują
prawidłową temperaturę.
Z resztą nawet 'no oko' widać, że temp jest poniżej normy...
Ania
> Ja z własnego doświadczenia wiem że takie wskazania są gdy ma się złą
> technikę mierzenia temperatury zwłaszcza termometrem do ucha.
> Jak mierzycie temperaturę termometrem rtęciowym?
rtęciowym: pod pachą od pierwszych dni życia
do ucha - mierzyliśmy wg zaleceń producenta 3 razy do czasu aż
opanowaliśmy tą sztukę, teraz raczej starcza jeden pomiar, choć często
i tak mierzymy kilka razy (np. raz mąż, raz ja, jedno ucho, drugie)
Te dwa pomiary są takie same u dziecka, u nas temometry wskazują
prawidłową temperaturę.
Z resztą nawet 'no oko' widać, że temp jest poniżej normy...
Ania
napisał/a:
~aneszka"
2007-03-27 18:34
On 27 Mar, 11:37, "Dorota" wrote:
> Użytkownik "MONI|
> > Ja z własnego doświadczenia wiem że takie wskazania są gdy ma się złą
> > technikę mierzenia temperatury zwłaszcza termometrem do ucha.
> > Jak mierzycie temperaturę termometrem rtęciowym?
>
> ja też najpierw bym wyeliminowała czynnik termomertu :), a jeśli to nie wina
> termometru to wyeliminowałabym lekarza, który mi nie wierzy, a poza tym czy
> to nie jest wynikiem osłabienia organizmu chorobą?
No pewnie jest to wynik osłabienia...
Pani z pogotowia - kiedy dzwoniłam pierwszej nocy z taką niską
temperaturą - zalecała wezwać karetkę (ponieważ nie mają pediatry
musieliby dziecko przetransportować do szpitala). Dlatego się
zastanawiam czy ta temp może (mogła) oznaczać coś poważnego?
Ania
> Użytkownik "MONI|
> > Ja z własnego doświadczenia wiem że takie wskazania są gdy ma się złą
> > technikę mierzenia temperatury zwłaszcza termometrem do ucha.
> > Jak mierzycie temperaturę termometrem rtęciowym?
>
> ja też najpierw bym wyeliminowała czynnik termomertu :), a jeśli to nie wina
> termometru to wyeliminowałabym lekarza, który mi nie wierzy, a poza tym czy
> to nie jest wynikiem osłabienia organizmu chorobą?
No pewnie jest to wynik osłabienia...
Pani z pogotowia - kiedy dzwoniłam pierwszej nocy z taką niską
temperaturą - zalecała wezwać karetkę (ponieważ nie mają pediatry
musieliby dziecko przetransportować do szpitala). Dlatego się
zastanawiam czy ta temp może (mogła) oznaczać coś poważnego?
Ania
napisał/a:
~MONI|
2007-03-28 08:08
> Ja z własnego doświadczenia wiem że takie wskazania są gdy ma się złą
> technikę mierzenia temperatury zwłaszcza termometrem do ucha.
> Jak mierzycie temperaturę termometrem rtęciowym?
rtęciowym: pod pachą od pierwszych dni życia
do ucha - mierzyliśmy wg zaleceń producenta 3 razy do czasu aż
opanowaliśmy tą sztukę, teraz raczej starcza jeden pomiar, choć często
i tak mierzymy kilka razy (np. raz mąż, raz ja, jedno ucho, drugie)
Te dwa pomiary są takie same u dziecka, u nas temometry wskazują
prawidłową temperaturę.
Z resztą nawet 'no oko' widać, że temp jest poniżej normy...
Ania
Ania chyba się nie rozumiemy, nie chodzi mi o to ile pomiarów wykonujesz
termometrem do ucha ale sposób przeprowadzenia pomiaru.
Monika
> technikę mierzenia temperatury zwłaszcza termometrem do ucha.
> Jak mierzycie temperaturę termometrem rtęciowym?
rtęciowym: pod pachą od pierwszych dni życia
do ucha - mierzyliśmy wg zaleceń producenta 3 razy do czasu aż
opanowaliśmy tą sztukę, teraz raczej starcza jeden pomiar, choć często
i tak mierzymy kilka razy (np. raz mąż, raz ja, jedno ucho, drugie)
Te dwa pomiary są takie same u dziecka, u nas temometry wskazują
prawidłową temperaturę.
Z resztą nawet 'no oko' widać, że temp jest poniżej normy...
Ania
Ania chyba się nie rozumiemy, nie chodzi mi o to ile pomiarów wykonujesz
termometrem do ucha ale sposób przeprowadzenia pomiaru.
Monika
napisał/a:
~aneszka"
2007-03-28 21:45
On 28 Mar, 08:08, "MONI|
> Ania chyba się nie rozumiemy, nie chodzi mi o to ile pomiarów wykonujesz
> termometrem do ucha ale sposób przeprowadzenia pomiaru.
Tzn? Wprowadzam do ucha, naciągam małżowine w sposób pokazany w
instrukcji, naciskam przycisk, słysze 'pipcznięcie', wyciągam
termometr, odczytuje wynik: 35,3 (jupi! już nie spada poniżej 35,0).
W instrukcji jest równiez napisane, aby nowicjusze mierzyli 3 razy -
co czynię.
Pozdrawiam!
Ania
> Ania chyba się nie rozumiemy, nie chodzi mi o to ile pomiarów wykonujesz
> termometrem do ucha ale sposób przeprowadzenia pomiaru.
Tzn? Wprowadzam do ucha, naciągam małżowine w sposób pokazany w
instrukcji, naciskam przycisk, słysze 'pipcznięcie', wyciągam
termometr, odczytuje wynik: 35,3 (jupi! już nie spada poniżej 35,0).
W instrukcji jest równiez napisane, aby nowicjusze mierzyli 3 razy -
co czynię.
Pozdrawiam!
Ania
napisał/a:
vinn003
2017-09-18 13:31
Różne się miało termometry w domu, niektóre do były totalnie niewypały. Teraz mierzę bezdotykowym niemieckim nonContact i ten jest w porządku. Podczerwień dobrą tutaj wstawili, nie ma problemu z łapaniem sygnału, nie zastanawia się nie wiadomo jak długo itp.
napisał/a:
ela.kraj
2017-09-20 13:15
Zdaje egzamin przy bobasie Multi Temp na podczerwień, jest chwila moment i gorączka zmierzona.
napisał/a:
quemagda
2017-10-24 08:55
Termometr mam od paru miesięcy nowy na podczerwień i jest to model nonContact. Działa sprawnie, pamięta wyniki, można zmierzyć też temperaturę powietrza nim, także wszechstronny wynalazek.