jak_zwykle_podkłady

Rimmel Cool Matte IMHO jest świetny. Porów nie zatyka, matuje mnie przez 8
godzin (z jednym uzyciem bibułek matujących dla ubogich czyli zielonych
papierowych ręczników), co jak na moją megatłustą cerę jest bardzo dużo.
Najjaśniejszy (chyba) odcień 103 true ivory ładnie się komponuje z cerą
zimowego bladawca. Jedyna jego wada to taka, że twarz robi się po nim taka
"tępa", bez poślizgu, więc różu w kremie nie da się na tym rozprowadzić, a i
z różem w pudrze trzeba uważać.

--
Nika
Pisz tutaj
http://www.cerbermail.com/?MASYSQ8hEw

> Rimmel Cool Matte IMHO jest świetny. Porów nie zatyka, matuje mnie
> przez 8 godzin (z jednym uzyciem bibułek matujących dla ubogich czyli
> zielonych papierowych ręczników), co jak na moją megatłustą cerę jest
> bardzo dużo.

A czy do cery normalnej i mieszanej tez nie nada? Mialam kiedys probke
Dream Matte Mousse Maybelline i zauwazylam po kilku godzinach od
nalozenia, ze pojawily mi sie takie platki jakby wysuszonej skory w
okolicach ust i nosa. Ogolnie z efektu bylam zadowolona i mam ochote
kupic albo Cool Matte albo Dream Matte. Tylko boje sie, ze powtorzy sie
problem z tymi platkami.

pozdrawiam
tres

Użytkownik "tresea" napisał w wiadomości
> A czy do cery normalnej i mieszanej tez nie nada? Mialam kiedys probke
> Dream Matte Mousse Maybelline i zauwazylam po kilku godzinach od
> nalozenia, ze pojawily mi sie takie platki jakby wysuszonej skory w
> okolicach ust i nosa. Ogolnie z efektu bylam zadowolona i mam ochote
> kupic albo Cool Matte albo Dream Matte. Tylko boje sie, ze powtorzy sie
> problem z tymi platkami.

Miałam Dream Matte Mousse i bardzo mi podpasował. Prawdą jest, że podkreśla
suche skórki, ale czy powoduje, że się pojawiają to ne wiem. Mi generalnie
jakoś strasznie to nie przeszkadzało, nie było tego tak mocno widać. Jak
twarz jest dobrze nawilżona to tym bardziej powinno być dobrze. Poza tym
jest bardzo wydajny, wystarczy mała ilość na całą twarz, bo się bardzo
dobrze nakłada.
Też zużyłam ostatnio próbkę Cool Matte i muszę powiedzieć, że niezły, w
ogóle zapomniałam, że mam właśnie jego na twarzy, a nie mój True Match.
Bardzo ładnie się dopasował do koloru skóry, chociaż na początku myślałam,
że odcień jest ciut za ciemny.
Ja po zużyciu True Match (co nie nastąpi za szybko) na pewno wrócę do musu,
a może i nawet na wiosnę-lato sobie kupię, bo jest lekki i przyjemnie się go
nosi.

Maja

Czarnulka napisał(a):
> No tak, wierna to ja specjalnie podkładom nie jestem. Zwłaszcza, że
> ostatnio MF 2x mnie przygnębił - Lasting Performance za ciężki, Pan Stik
> za suchy (poszedł jako korektor i na to jest ekstra, bo kryje
> rewelacyjnie).

Podepne sie pod pytanie, testowal juz ktos podklad Normateint z Vichy?

--
Kometa
Matka Polka i DemOlka (12.01.2006)

Kometa napisał(a):
> Czarnulka napisał(a):
>> No tak, wierna to ja specjalnie podkładom nie jestem. Zwłaszcza, że
>> ostatnio MF 2x mnie przygnębił - Lasting Performance za ciężki, Pan
>> Stik za suchy (poszedł jako korektor i na to jest ekstra, bo kryje
>> rewelacyjnie).
>
> Podepne sie pod pytanie, testowal juz ktos podklad Normateint z Vichy?

Aha i jeszcze OT (i NTG ) - blagam nich mi ktos podpowie jak sie
wrzuca do KF'u w Thunderbirdzie, bo mnie oczy i serce bola jak widze
bartki, szatany i inne buraki

--
Kometa
Matka Polka i DemOlka (12.01.2006)

Kometa napisał(a):

> Podepne sie pod pytanie, testowal juz ktos podklad Normateint z Vichy?

Ja miałam dwie próbki. W sumie starczyło na 6 razy. Jestem
zachwycona i nosze się właśnie z zamiarem kupna, tylko ciągle kasy
brak. (
Najbardziej podobało mi sie, że dobrze kryje, jest lekki i co
najważniejsze nie waży sie po kilku godzinach. Pracuje po 12h, wiec
podkład musi naprawdę dużo wytrzymać. Do tej pory stosowałam Dream
Matte, ale po 7-8h wyglądałam nieciekawie; robiły się plamy, podkład
spływał.
Co do kolorów to szkoda, że są tylko cztery. Jestem dosyć blada, ale
najjaśniejszy mi nie pasował. W miarę dobrze się stapia z cerą. Ale
mnie jest zawsze ciężko coś na sobie ocenić.
Co do działania anty trądzikowego to ciężko mi powiedzieć po tak
krótkim używaniu. Dwie większe niespodzianki przesuszył. Trochę się
obawiam, że na dłuższą metę może wysuszać, wiec warto zaopatrzyć się
w dobry krem nawilżający.

pozdrawiam
stella

Kometa napisał(a):

> Aha i jeszcze OT (i NTG ) - blagam nich mi ktos podpowie jak sie
> wrzuca do KF'u w Thunderbirdzie, bo mnie oczy i serce bola jak widze
> bartki, szatany i inne buraki
>

Narzedzia filtrowanie wiadomosci


th

Stella napisał(a):

> Kometa napisał(a):
>
> > Podepne sie pod pytanie, testowal juz ktos podklad Normateint z Vichy?
>
> Ja miałam dwie próbki. W sumie starczyło na 6 razy. Jestem
> zachwycona i nosze się właśnie z zamiarem kupna, tylko ciągle kasy
> brak. (
> Najbardziej podobało mi sie, że dobrze kryje, jest lekki i co
> najważniejsze nie waży sie po kilku godzinach. Pracuje po 12h, wiec
> podkład musi naprawdę dużo wytrzymać. Do tej pory stosowałam Dream
> Matte, ale po 7-8h wyglądałam nieciekawie; robiły się plamy, podkład
> spływał.
> Co do kolorów to szkoda, że są tylko cztery. Jestem dosyć blada, ale
> najjaśniejszy mi nie pasował. W miarę dobrze się stapia z cerą. Ale
> mnie jest zawsze ciężko coś na sobie ocenić.
> Co do działania anty trądzikowego to ciężko mi powiedzieć po tak
> krótkim używaniu. Dwie większe niespodzianki przesuszył. Trochę się
> obawiam, że na dłuższą metę może wysuszać, wiec warto zaopatrzyć się
> w dobry krem nawilżający.
>
> pozdrawiam
> stella

A mnie ten podkład kompletnie nie pasował. Mam cerę tłusto-mieszaną, sporo
mniejszych bądź większych wyprysków ale podkład ten nie był w stanie ich
pokryć. Matowił też średnio. W porównaniu z Perfect Touch YSL, którego
obecnie używam, ten nowy podkład Vichy wypada bardzo słabo.
Pozdrawiam,
Megan

--

"Stella" wrote in message

(...) Do tej pory stosowałam Dream
> Matte, ale po 7-8h wyglądałam nieciekawie; robiły się plamy, podkład
> spływał.

Dream Matte to klapa. juz to powyrzucalam. zupelnie nie wchlanial sie,
mialam wrazenie, ze maluje nim naskorek, wciaz widzac pod spodem moja
skore. zeby tak od razu nie wyrzucic to opracowalam metode nakladania
go,kiedy jeszcze krem do twarzy jeszcze sie calkowicie nie wchlonal.
co do matowania skory, no nie byl taki zly. ale akurat nie lubie takiego
matowego wygladu skory.

iwon(K)a