Problem z córką

napisał/a: ~Fox 2006-09-21 21:36
Jest taka sytuacja:

Dziewczyna niepełnoletnia, zawsze skromna i miła wdaje się w złe
towarzystwo. Pije, przeklina, być może narkotyki, odczuwa wielką ochotę
na seks i mogłaby to chyba zrobić z każdym chłopakiem który jej się
spodoba. Wiadomo, do jakich następstw może to prowadzić. Ona tego nie
wie bo jest za młoda. Matka jest załamana, nie wie co ma teraz zrobić
aby pozyskać córkę. Proszę o poradę, co ma zrobić matka?

Fox.
napisał/a: ~księżniczka Telimena" 2006-09-21 23:18

Użytkownik "Fox" napisał w wiadomości
> Jest taka sytuacja:
>
> Dziewczyna niepełnoletnia, zawsze skromna i miła wdaje się w złe
> towarzystwo. Pije, przeklina, być może narkotyki, odczuwa wielką ochotę na
> seks i mogłaby to chyba zrobić z każdym chłopakiem który jej się spodoba.
> Wiadomo, do jakich następstw może to prowadzić. Ona tego nie wie bo jest
> za młoda. Matka jest załamana, nie wie co ma teraz zrobić aby pozyskać
> córkę. Proszę o poradę, co ma zrobić matka?
>

To jest trol ? Jeżeli nie, to mama późno i w dziwnym miejscu szuka
informacji na ten temat. Do buntu nastolatki trzeba się przygotować trochę
wcześniej.
Teli.

napisał/a: ~veronique bebe" 2006-09-22 10:48

Fox napisał(a):
> Jest taka sytuacja:
>
> Dziewczyna niepełnoletnia, zawsze skromna i miła wdaje się w złe
> towarzystwo. Pije, przeklina, być może narkotyki, odczuwa wielką ochotę
> na seks i mogłaby to chyba zrobić z każdym chłopakiem który jej się
> spodoba. Wiadomo, do jakich następstw może to prowadzić. Ona tego nie
> wie bo jest za młoda. Matka jest załamana, nie wie co ma teraz zrobić
> aby pozyskać córkę. Proszę o poradę, co ma zrobić matka?
>
> Fox.

rozmawiac z nia tak aby córka czujac sie akceptowana mowila o sobie, w
ten sposob mozna delikatnie podpowiadac i nakierowywac, ona nie moze
bac sie mowic o tym co robi czego pragnie. to jedyny sposob zeby do
niej dotrzec. pokazac ze sie ja rozumie i ze sie jest jej przyjacielem,
nie negowac ale podsuwac sprytnie informacje o zagrozeniach, zeby sama
zadala sobie pewne pytania. to sie sprawdza, pozdrawiam
napisał/a: ~Elske 2006-09-22 15:12
veronique bebe napisał(a):

> rozmawiac z nia tak aby córka czujac sie akceptowana mowila o sobie, w
> ten sposob mozna delikatnie podpowiadac i nakierowywac, ona nie moze
> bac sie mowic o tym co robi czego pragnie. to jedyny sposob zeby do
> niej dotrzec. pokazac ze sie ja rozumie i ze sie jest jej przyjacielem,
> nie negowac ale podsuwac sprytnie informacje o zagrozeniach, zeby sama
> zadala sobie pewne pytania. to sie sprawdza, pozdrawiam

Na tym etapie to wątpię, żeby chciała rozmawiać z matką, zwłaszcza w ten
sposób. Przyjaciół ma gdzie indziej, o zagrożeniach wie prawdopodobnie
więcej niż matka i ma to gdzieś, bo jej kumple tak uważają. Trzeba było
zacząć kilka lat wcześniej.

E.

--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*
napisał/a: ~Iwon\\(k\\)a" 2006-09-22 15:36
"Elske" wrote in message

> Na tym etapie to wątpię, żeby chciała rozmawiać z matką, zwłaszcza w ten
> sposób. Przyjaciół ma gdzie indziej, o zagrożeniach wie prawdopodobnie
> więcej niż matka i ma to gdzieś, bo jej kumple tak uważają. Trzeba było
> zacząć kilka lat wcześniej.

ale nie zaczela (albo zaczela tyle tylko, ze corka malos ie tym przejela)
i teraz co.. ma juz nic nie robic, bo przepadlo??


iwon(k)a
napisał/a: ~Elske 2006-09-22 22:12
Iwon(k)a napisał(a):

>> Na tym etapie to wątpię, żeby chciała rozmawiać z matką, zwłaszcza w
>> ten sposób. Przyjaciół ma gdzie indziej, o zagrożeniach wie
>> prawdopodobnie więcej niż matka i ma to gdzieś, bo jej kumple tak
>> uważają. Trzeba było zacząć kilka lat wcześniej.
>
> ale nie zaczela (albo zaczela tyle tylko, ze corka malos ie tym przejela)
> i teraz co.. ma juz nic nie robic, bo przepadlo??

Szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia, co można teraz zrobić. Jeżeli
moja teoria jest prawdziwa to chyba trzeba by zapytać specjalisty. A
jeśli nie jest - cóż, spróbować zawsze można, byle mądrze.

E.

--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*
napisał/a: ~Kaszycha" 2006-09-25 21:56

Użytkownik "księżniczka Telimena" napisał w wiadomości
>
>
> To jest trol ? Jeżeli nie, to mama późno i w dziwnym miejscu szuka
> informacji na ten temat. Do buntu nastolatki trzeba się przygotować trochę
> wcześniej.
> Teli.
Można się przygotowywać, ale co ma być to będzie...

Kaśka- mama 16-latki

napisał/a: ~Bumba Bumbinska" 2006-10-09 12:24
księżniczka Telimena napisał(a):

> Do buntu nastolatki trzeba się przygotować trochę
> wcześniej.
> Teli.


Ksiezniczko dobra rado. Ekstra. Takie porady sa niezwykle konstruktywne.
Majac dwojke dzieci w zblizonym wieku chcialam Cie poinformowac,
ze "przygotowywanie sie troche wczesniej" do buntu nastolatka czy nastolatki
mozna spuscic z woda.
A mamie dziewczyny radze zasiegnac porady psychologa, przejsc sie do szkoly,
pogadac z wychowawca, jakie sa jej relacje z rowiesnikami w szkole. Byc moze
bedzie potrzebny udzial w nastolatkowej grupie terapeutycznej, trzeba
probowac rozmawiac, zakumplowac sie z cora, choc to ostatnie moze byc
skazane na niepowodzenie.
A.

--
napisał/a: ~Elske 2006-10-22 12:02
Bumba Bumbinska napisał(a):

>> Do buntu nastolatki trzeba się przygotować trochę
>> wcześniej.
>
> Ksiezniczko dobra rado. Ekstra. Takie porady sa niezwykle konstruktywne.
> Majac dwojke dzieci w zblizonym wieku chcialam Cie poinformowac,
> ze "przygotowywanie sie troche wczesniej" do buntu nastolatka czy nastolatki
> mozna spuscic z woda.

Tia? Ciekawe bardzo. Może jakieś uzasadnienie?

E.


--
*Archeologom udało się całkowicie odszyfrować napis
na płytach darowanych Mojżeszowi. Przykazanie było
tylko jedno: "Nie z czasownikami pisze się osobno:
nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż...*
napisał/a: ~Księżniczka Telimena" 2006-10-31 17:59

Użytkownik "Bumba Bumbinska" napisał w
wiadomości news:egd81i$s6e$1@inews.gazeta.pl...
> księżniczka Telimena napisał(a):
>
> > Do buntu nastolatki trzeba się przygotować trochę
> > wcześniej.
> > Teli.
>
>
> Ksiezniczko dobra rado. Ekstra. Takie porady sa niezwykle konstruktywne.
> Majac dwojke dzieci w zblizonym wieku chcialam Cie poinformowac,
> ze "przygotowywanie sie troche wczesniej" do buntu nastolatka czy
nastolatki
> mozna spuscic z woda.
> A mamie dziewczyny radze zasiegnac porady psychologa, przejsc sie do
szkoly,
> pogadac z wychowawca, jakie sa jej relacje z rowiesnikami w szkole. Byc
moze
> bedzie potrzebny udzial w nastolatkowej grupie terapeutycznej, trzeba
> probowac rozmawiac, zakumplowac sie z cora, choc to ostatnie moze byc
> skazane na niepowodzenie.
> A.

Asiuniu wszechwiedząca. Otóż sama piszesz, że z córką trzeba się
zaprzyjaźnić, a czy przypadkiem nie powinna o tym pomyśleć wcześniej? takie
sytuacje są konsekwencją olewania dzieci i próby zaprzyjaźnienia kiedy mleko
się już rozlało mogą się nieudać.
T.