opryszczka, znacie jakies dobre sposoby?

napisał/a: ~Jolka" 2005-09-19 18:20
A mnie pomoga Zovirax, nawet jak ą już niewielkie bąbelki, tylko trzeba
pilnować żeby maść była na nich cały czas.
Jola

napisał/a: ~trotka" 2005-09-21 14:30
Bardzo czesto zdaza mi sie piekna opryszczka na ustach, wlasnie wczoraj
przegapilam pieczenie i to g... zdolalo wylezc na moich ustach. Maziam to
ciagle zoviraxem, przestalo sie powiekszac ale JEST : ( A ja wlasnie jutro
musze wygladac jak trzeba, naprawde bardzoi mi zalezy : / Moze znacie jakis
cud miod sposob, moze cos sprawdzonego domowego, moze kosmetyczka by cos
poradzila czy cus...? Zovirax (albo nasz tanszy odpowiednik antivir) zawsze
mi pomagal, a tu kurde teraz nic : ///// Doradzcie cos plizzzz...

No i ogolnie, jak zapobiegac zeby to g... sie nie pojawialo? Jakies
sugestie...?
Pozdrawiam
Trotka (zla : / )

napisał/a: ~sq4ty" 2005-09-21 14:52

Użytkownik "trotka" napisał w wiadomości
> Bardzo czesto zdaza mi sie piekna opryszczka na ustach, wlasnie wczoraj
> przegapilam pieczenie i to g... zdolalo wylezc na moich ustach. Maziam to
> ciagle zoviraxem, przestalo sie powiekszac ale JEST : ( A ja wlasnie jutro
> musze wygladac jak trzeba, naprawde bardzoi mi zalezy : / Moze znacie
jakis
> cud miod sposob, moze cos sprawdzonego domowego, moze kosmetyczka by cos
> poradzila czy cus...? Zovirax (albo nasz tanszy odpowiednik antivir)
zawsze
> mi pomagal, a tu kurde teraz nic : ///// Doradzcie cos plizzzz...
>
> No i ogolnie, jak zapobiegac zeby to g... sie nie pojawialo? Jakies
> sugestie...?

Ja to co prawda zawsze reaguję, jak tylko czuję, że coś się złego dzieje.
Moje sposoby:
1. na patyczek kosmetyczny woda po goleniu mojego męża i wysuszam. Boli dość
mocno, ale potem się "wypala" i już nic nie czuć.
2. polopiryna lub aspiryna, lekko namoczona, potem trzymam między ustami aż
mi się znudzi (albo jak zaczyma czuć to kwaśne z polopiryny, ohyda)
3. pasta do zębów. tez piecze, ale czego się nie robi dla urody.

Zazwyczaj działa na tyle, że dzieki Bogu (i odpukać) dawno już mi się nic
nie pojawiło, a jak jednak wylazło, to tylko ja to widziałam :).
Jak już jest ten strupek to bardzo często go nawilżam, czyli po prostu
oblizuję i trzymam w ustach (tak zawijam wargę), aż strupek odpadnie, a jak
jest tylko ranka to zawsze łatwiej ją zamaskować. Taki mało może elegancki
sposób, ale czasem działa.

A żeby nie wyskakiwała to dobrze jeść witaminki. Tyle wiem.

Maja

napisał/a: ~argenum" 2005-09-21 15:20
Z tego, co wiem, Zovirax działa tylko na swędzącą wargę, kiedy opryszczka ma
dopiero zamiar się pojawić, a gdy wyskoczą już bąbelki, to ten specyfik
niewiele pomoże. A mój sposób na "to g..." ;-p to pasta cynkowa. Nie maść,
bo jest rzadsza, tylko właśnie PASTA, czyli to w pudełeczku a nie to w
tubce. Fajnie wysusza i dość szybko. No ale oczywiście robi się strupek,
któremu lepiej dać porządnie wyschnąć, żeby sam odpadł.
Dobrze jest też rozetrzeć (brrr) opryszczkę jakimś alkoholowym specyfikiem,
ale jakoś mnie ten zabieg przeraża...

pozdrawiam
Justyna

napisał/a: ~Nixe" 2005-09-21 15:26
"trotka" napisał

> Bardzo czesto zdaza mi sie piekna opryszczka na ustach, wlasnie wczoraj
> przegapilam pieczenie i to g... zdolalo wylezc na moich ustach. Maziam to
> ciagle zoviraxem, przestalo sie powiekszac ale JEST : ( A ja wlasnie jutro
> musze wygladac jak trzeba, naprawde bardzoi mi zalezy : / Moze znacie
> jakis cud miod sposob, moze cos sprawdzonego domowego, moze kosmetyczka by
> cos poradzila czy cus...? Zovirax (albo nasz tanszy odpowiednik antivir)
> zawsze mi pomagal, a tu kurde teraz nic : ///// Doradzcie cos plizzzz...

Vratizolin też jest dobry na sam początek (faza swędzenia).
A do zasuszania najlepsza jest maść cynkowa (za grosze w aptekach) kładziona
grubą warstwą.
I wbrew temu, co pisze sq4ty NIE LIZAĆ, tylko wytrzymać te 2 dni, aż bąbelki
się pięknie zasuszą, a strupek sam odpadnie. Niestety, do jutra raczej nie
pozbędziesz się tego całkowicie :(

Co do profilaktyki to nie znam żadnych sposobów. Najczęściej dziadostwo
pojawia się w okresach obniżonej odporności, stresowych, gdy człowiek jest
przemęczony, a więc siłą rzeczy nie dopuszczać do takich okresów ) Ponoć
jest też jakaś szczepionka, ale nie wiem czy w Polsce i na ile skuteczna.

PozdrawiaM
napisał/a: ~Lia 2005-09-21 16:29
Dnia 2005-09-21 14:30:44 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *trotka* skreślił te oto słowa:

> Bardzo czesto zdaza mi sie piekna opryszczka na ustach, wlasnie wczoraj
> przegapilam pieczenie i to g... zdolalo wylezc na moich ustach. Maziam to
> ciagle zoviraxem, przestalo sie powiekszac ale JEST : ( A ja wlasnie jutro
> musze wygladac jak trzeba, naprawde bardzoi mi zalezy : / Moze znacie jakis
> cud miod sposob, moze cos sprawdzonego domowego, moze kosmetyczka by cos
> poradzila czy cus...? Zovirax (albo nasz tanszy odpowiednik antivir) zawsze
> mi pomagal, a tu kurde teraz nic : ///// Doradzcie cos plizzzz...
>
> No i ogolnie, jak zapobiegac zeby to g... sie nie pojawialo? Jakies
> sugestie...?

Jeśli często Cię nęka opryszczka, i jeśli antyvir przestał byś skuteczny to
konieczna jest wizyta u lekarza. I leczenie wewnątrzustrojowe.
Nie pomoże żaden cudowny specyfik, ani kosmetyczka - tylko lekarz.

--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID iskanna@jabberpl.org

*psy mają właścicieli, koty mają służących*
napisał/a: ~Edyta Szajnóg" 2005-09-21 16:38

Użytkownik "trotka" napisał w wiadomości
>> No i ogolnie, jak zapobiegac zeby to g... sie nie pojawialo? Jakies
> sugestie...?
> Pozdrawiam
> Trotka (zla : / )
>

Niestety jest to infekcja wirusowa. Raz złapana zostaje w organiźmie i
uaktywnia się w momentach zmniejszonej aktywnośc, na wiosnę lub jesienią, w
momentach większych stresów itp.

Edyta

napisał/a: ~sq4ty" 2005-09-21 17:19

Użytkownik "Nixe" napisał w wiadomości
> I wbrew temu, co pisze sq4ty NIE LIZAĆ, tylko wytrzymać te 2 dni, aż
bąbelki
> się pięknie zasuszą, a strupek sam odpadnie.

Jakoś tak czułam, że tak się nie powinno robić :). Ale ja właśnie pomagałam
temu strupkowi odpaść po tych dwóch dniach, bo wcześniej to jest jeszcze ma
miękki. Zresztą, ja nie mówiłam, że to jest _właściwe_, tylko że ja tak
robię :)))))))))))))).

M.

napisał/a: ~Scarpi" 2005-09-21 17:49
Wiecie co mi kiedyś cioteczka powiedziała?
że jej babcię dośc często nękała opryszczka, ale radziła sobie z nią
doskonale i po 3-4 dniach nie było po niej śladu.
sposób dość "fujjj", bo chodzi o wycieranie tego cholerstwa szmatką do
naczyń, i nie mowa tu o takiej nowej wyciągniętej z opakowania hyhyhy :)
nie wiem le w tym prawdy, ja- odpukać- z opryszczką problemów nie mam, więc
nie stosowałam tego..
mówię tylko to, co mi przekazano :)

napisał/a: ~Nixe" 2005-09-21 19:13
W wiadomości
Scarpi pisze:

> Wiecie co mi kiedyś cioteczka powiedziała?
> że jej babcię dośc często nękała opryszczka, ale radziła sobie z nią
> doskonale i po 3-4 dniach nie było po niej śladu.
> sposób dość "fujjj", bo chodzi o wycieranie tego cholerstwa szmatką do
> naczyń, i nie mowa tu o takiej nowej wyciągniętej z opakowania hyhyhy
> :) nie wiem le w tym prawdy, ja- odpukać- z opryszczką problemów nie
> mam, więc nie stosowałam tego..
> mówię tylko to, co mi przekazano :)

Ja z kolei słyszałam (a raczej czytałam na newsach , że tym sposobem
leczy się zajady, a nie opryszczkę.
Tak czy owak - faktycznie FUJ przez duże "F".

--
PozdrawiaM
napisał/a: ~Iwon\\(k\\)a" 2005-09-21 21:17
"trotka" wrote in message

> No i ogolnie, jak zapobiegac zeby to g... sie nie pojawialo? Jakies
> sugestie...?

przeleczyc doustnie, leki z przepisu lekarza.

iwon(k)a
napisał/a: ~Kroofka" 2005-09-21 22:40
Byłam raz u kosmetyczki a akurat miałam opryszczkę na wardze. Kosmetyczka
zaproponowała mi naświetlenie laserem. 1 Minuta - kilka zł :/ Czy pomogło? Nie
wiem... Ale wiem, że taki laser można już kupić w aptekach na domowy uzytek,
koszt to ok 300 zł. Pomaga na opryszkę, pryszcze, płytkie zmarszczki...
Zastanawiam się nad kupnem tego ustrojstwa.
A co do szans na zlikwidowanie świeżej, zaawansowanej opryszczki do jutra -
maaarne:( Ile razy już mi tak wyskakiwało przed ważnym dniem:( Z tym, że ja mam
poza bąblem jeszcze jedną atrakcję - ZAWSZE puchnie mi cała góna warga i chodze
z takim kaczym dziobem:((((((