niemowlak zasypia przy piersi, nie da się_go_

napisał/a: ~scooby 2007-12-03 21:18
czołem,
jako niedoświadczony tateł (1 tydzień, 12h) mam takie pytanko:
nasz Franek śpi jak zabity, budzi się co ok 4h wyraźnie głodny, po
przystawieniu do piersi (pełnej!) zasypia po 5 minutach, oczywiście nie
zjadając tyle ile powinien. Dokarmiamy go odciągniętym mlekiem, z butli
:( wtedy mu się łatwiej/szybciej ssie (2 dziury w smoczku). Bez tego
traci wagę w przyśpieszonym tempie.

Czy są jakieś skuteczne metody wybudzenia, bo te, które nam pokazano w
szpitalu są mało skuteczne ... ?

Co radzicie w takiej sytuacji ?

pzdr, scooby
napisał/a: ~Qrczak" 2007-12-03 21:47
Użytkownik "scooby" napisał w wiadomości
> czołem,
> jako niedoświadczony tateł (1 tydzień, 12h) mam takie pytanko:
> nasz Franek śpi jak zabity, budzi się co ok 4h wyraźnie głodny, po
> przystawieniu do piersi (pełnej!) zasypia po 5 minutach, oczywiście nie
> zjadając tyle ile powinien. Dokarmiamy go odciągniętym mlekiem, z butli :(
> wtedy mu się łatwiej/szybciej ssie (2 dziury w smoczku). Bez tego traci wagę w
> przyśpieszonym tempie.
>
> Czy są jakieś skuteczne metody wybudzenia, bo te, które nam pokazano w
> szpitalu są mało skuteczne ... ?
>
> Co radzicie w takiej sytuacji ?

Nie pozwolić zasnąć. Budzić. Nie dokarmiać butelką (o ile chcecie jeszcze
piersiowanie pociągnąć dalej)

Qra
napisał/a: ~pati 2007-12-03 22:49
Qrczak pisze:

>
> Nie pozwolić zasnąć. Budzić. Nie dokarmiać butelką (o ile chcecie
> jeszcze piersiowanie pociągnąć dalej)
>
> Qra

No właśnie, nie dokarmiać butlą, co chwilę go budzić, żeby nie
przysypiał. Z butli lepiej mu leci i za chwilę w ogóle zbuntuje się na
pierś. Jak moja córcia zasypiała przy piersi to też nie mogłam jej
dobudzić. Czasami po prostu musiałam ją podnieść do góry, wtedy sie
budziła i znowu przystawiam ją do piersi.

Pozdrawiam
Pati
napisał/a: ~Alicja W." 2007-12-04 01:33
Dnia Mon, 3 Dec 2007 21:47:33 +0100, Qrczak napisal(a):

> Użytkownik "scooby" napisał w wiadomości
> news:fj1obc$oub$1@inews.gazeta.pl...
>> czołem,
>> jako niedoświadczony tateł (1 tydzień, 12h) mam takie pytanko:
>> nasz Franek śpi jak zabity, budzi się co ok 4h wyraźnie głodny, po
>> przystawieniu do piersi (pełnej!) zasypia po 5 minutach, oczywiście nie
>> zjadając tyle ile powinien. Dokarmiamy go odciągniętym mlekiem, z butli :(
>> wtedy mu się łatwiej/szybciej ssie (2 dziury w smoczku). Bez tego traci wagę w
>> przyśpieszonym tempie.
>>
>> Czy są jakieś skuteczne metody wybudzenia, bo te, które nam pokazano w
>> szpitalu są mało skuteczne ... ?
>>
>> Co radzicie w takiej sytuacji ?
>
> Nie pozwolić zasnąć. Budzić. Nie dokarmiać butelką (o ile chcecie jeszcze
> piersiowanie pociągnąć dalej)

Ja nauczylam Pyze jesc przez sen. Tylko ja czasem po brodzie lub dolnej
wardze glaskalam zeby znow ssac zaczela. Generalnie poki lecialo to jadla
jak zloto. Bo z budzeniem byly problemy przez jakis czas...

--
Pozdrawiam,
Alicja

Pliterki pojawia sie jak moj komputer zacznie je obslugiwac. Na razie tylko
udaje, ze chce - wyswietla ale nie wysyla.
napisał/a: ~Kasia 2007-12-04 10:21
A nie ma zoltaczki?? u nas taka sytuacja byla gdy mial żółtaczkę ( mało
zażółcony był)a bilirubina bardzo wysoka,nie można go bylo nawet woda
dobudzic, bez przerwy sapl, na karmienia budzik nastawialismy bo inaczej
by spal ciagle, w dni spadek wagi ponad 500 g.
napisał/a: ~Mubuza 2007-12-04 10:41
Użytkownik scooby napisał:
> czołem,
> jako niedoświadczony tateł (1 tydzień, 12h) mam takie pytanko:
> nasz Franek śpi jak zabity, budzi się co ok 4h wyraźnie głodny, po
> przystawieniu do piersi (pełnej!) zasypia po 5 minutach, oczywiście nie
> zjadając tyle ile powinien. Dokarmiamy go odciągniętym mlekiem, z butli
> :( wtedy mu się łatwiej/szybciej ssie (2 dziury w smoczku). Bez tego
> traci wagę w przyśpieszonym tempie.
>
> Czy są jakieś skuteczne metody wybudzenia, bo te, które nam pokazano w
> szpitalu są mało skuteczne ... ?
>
> Co radzicie w takiej sytuacji ?
>
> pzdr, scooby


U mnie było podobnie. Doszło do tego, że aby obudzić dzieciucha musiałam
go rozebrać do naga- czuł chłód i otwierał oczy. Ja wtedy szybko
ubierałam i co - zanim zdążyłam ubrać, mały znowu spał:(
Po takim tygodniu zrobiliśmy morfologię i okazało się że dzieciuch ma
dużą anemię, z którą sobie nie poradzi (dodatkowo był wcześniakiem). Po
przetoczeniu krwi - problem zniknął sam momentalnie.
Nie piszę, że tak jest u Ciebie, myślę nawet że to rzadkość..no ale jak
widać się zdarza. Jeżeli Wam się nie poprawi - polecam badania krwi.

Pozdrawiam
Mubuzia
napisał/a: ~Cyb 2007-12-04 14:59
On Mon, 03 Dec 2007 21:18:50 +0100, scooby
wrote:

>czołem,
>jako niedoświadczony tateł (1 tydzień, 12h) mam takie pytanko:
>nasz Franek śpi jak zabity, budzi się co ok 4h wyraźnie głodny, po
>przystawieniu do piersi (pełnej!) zasypia po 5 minutach, oczywiście nie
>zjadając tyle ile powinien. Dokarmiamy go odciągniętym mlekiem, z butli
>:( wtedy mu się łatwiej/szybciej ssie (2 dziury w smoczku). Bez tego
>traci wagę w przyśpieszonym tempie.
>
>Czy są jakieś skuteczne metody wybudzenia, bo te, które nam pokazano w
>szpitalu są mało skuteczne ... ?
>
>Co radzicie w takiej sytuacji ?

Też radzę zrobić morfologię i bikirubinę. U nas była żółtaczka i potem
niedokrwistość bo mały podobnie zasypiał i nie pomagało nawet
rozbieranie. Pomogło dokarmianie (u nas butla nie zaszkodziła ale taka
Avent z jedną dziurką) potem żelazo i pozbywanie się żółtaczki. Jak
mały zaczął nabierać sił to i jeść zaczął. A u pediatry byliście z
tym? Nie zlecił badań?

pozdrawiam

Magda