Mrożenie

napisał/a: ~medea 2007-10-08 09:20
Mam zamiar zamrozić trochę warzyw. W mądrej książce o konserwowaniu
żywności napisano, że powinno się warzywa blanszować przed mrożeniem,
żeby zabić enzymy, które w trakcie mrożenie mogą zmienić smak i kolor
warzywa. Przyznam, że trochę mi się nie chce tego robić. Wolałabym
przepłukać, pociąć i wrzucić do woreczków, no ale jak trzeba będzie...
Powiedzcie, jak mrozicie? Dodam, że głównie chodzi mi o brokuły i
kalafior, ewentualnie grzyby, jak ładne uda mi się kupić . Pytam
doświadczonych, którzy mrożą co roku .

Pozdrawiam
Ewa
napisał/a: ~Panslavista" 2007-10-08 10:26

"medea" wrote in message
> Mam zamiar zamrozić trochę warzyw. W mądrej książce o konserwowaniu
> żywności napisano, że powinno się warzywa blanszować przed mrożeniem,
> żeby zabić enzymy, które w trakcie mrożenie mogą zmienić smak i kolor
> warzywa. Przyznam, że trochę mi się nie chce tego robić. Wolałabym
> przepłukać, pociąć i wrzucić do woreczków, no ale jak trzeba będzie...
> Powiedzcie, jak mrozicie? Dodam, że głównie chodzi mi o brokuły i
> kalafior, ewentualnie grzyby, jak ładne uda mi się kupić . Pytam
> doświadczonych, którzy mrożą co roku .
>
> Pozdrawiam
> Ewa

Normalnie kroi się - pakuje do woreczka z folii, odpompowanie powietrza
i zgrzew. Porcje jednorazowego zapotrzebowania - najlepsza mieszanka warzyw
stosownie do planowanych potraw - do rosołu, do warzywnej, do jarskiego
krupniku, do potrawki z żołądków drobiowych itp. Zgrzewarkę, nawet z
datownikiem można kupić na Allegro. Zamrażarka na full - po zamrożeniu na
ekono - najlepsza skrzyniowa.

napisał/a: ~Ikselka 2007-10-08 11:16
medea pisze:
> Mam zamiar zamrozić trochę warzyw. W mądrej książce o konserwowaniu
> żywności napisano, że powinno się warzywa blanszować przed mrożeniem,
> żeby zabić enzymy, które w trakcie mrożenie mogą zmienić smak i kolor
> warzywa.

Oraz spowodować inne niekorzystne zmiany, ale istotniejsze niż
estetyczne - pojawienie sie toksyn w wyniku przemian
wewnątrzkomórkowych trwających jeszcze długo, przed całkowitym
zamrożeniem warzyw.
Ja blanszuję - wszystko z wyjątkiem owoców.

Świetna i szybka metoda na blanszowanie nawet dużych ilości warzyw: duży
garnek z wodą na dnie, na to dopasowane wielkością sito/cedzak, do niego
średnio rozdrobnione warzywa dość luźno, aby nie zatkać otworów w sicie
i aby między warzywami były przestrzenie i para miała dostęp. Przykryć
szczelnie, aby para się nie wydostawała, lecz "buszowała" tam gdzie
trzeba. Od zawrzenia wody - 1 minuta i gotowe: wyrzucasz zawartość sita
na szeroką tacę do szybkiego ostygnięcia i następna porcja Warto
mieć kilka tac, bo można blanszować bez przestojów na stygnięcie. Po
całkowitym ostudzeniue - do woreczków, zgrzewarka oczywiście pożądana.

Fasolka szparagowa, brokuły i inne - smak zachowany niemal
nienaruszony. Fabryczne mrożonki, wekowanie - bez porównania. Spróbuj!
--
XL wiosenna
napisał/a: ~Panslavista" 2007-10-08 11:28

"Ikselka" wrote in message

Mogę polecić wyśmienite garnki w tym celu - na całe życie:
http://www.gastropolis.pl/go/_category/index.php?idc=3_227&sess_id=39dfced4abcd9d14c9fffe9f6a6a9b3b

Jest tam szereg pojemności od 13 poprzez 18 do 26 litrów. Z wkładami z
dziurkami w których można gotować jak i parować.