matka karmiąca i grzyby

napisał/a: ~magda" 2007-07-03 14:32
Użytkownik "Aga" napisał w wiadomości
Ma ktoś
> wiarygodne wiadomosci na ten temat?

Nie wiem co uważasz za wiarygodne. Ja jakieś 3 tygodnie temu jadłam karkówkę
w sosie z bardzo dużą ilością podgrzybków (wcześniej suszonych), pieczarki
jadam zarówno w zapiekankach jak i w zupie pieczarkowej średnio kilka razy w
miesiacu. Karmię wyłącznie piersią już szósty miesiąc. Maluch ma sie dobrze
i nie zauważyłam by zjedzenie przeze mnie grzybów powodowało u niego jakieś
dolegliwości.
Pozdrawiam.
Magda

napisał/a: ~magda" 2007-07-03 14:37

Użytkownik "Aga" napisał w wiadomości
Teraz usłyszałam, ze karmiąc dziecko grzybów zdecydowanie nie, bo
> bardzo ciężkostrawne i moge zrobić Małemu straszną krzywdę.

I jeszcze jedno: wydaje mi się że nawet takiemu małemu dziecku jak Twoje
niewielka ilość zjedzonych przez Ciebie grzybów z_wiarygodnego_źródła nie
zaszkodzi. Ja jadłam od samego początku nawet tak zabranianą kapustę, tyle
że nie pół kilo na raz, a np. łyżkę do obiadu. Jadłam też fasolkę po
bretońsku. Ogólnie jestem zdania że matka karmiąca powinna jeść absolutnie
wszystko, byle z umiarem. I dopiero po stwierdzeniu dolegliwości u dziecka
na jakiś czas odstawić.
Pzdr jeszcze raz
Magda

napisał/a: ~Aga" 2007-07-03 14:47
Czy matka karmiąca może jeść grzyby? tzn. zupę grzybową albo np. mięso w
sosie grzybowym? Przy pierwszym dziecku nie pamiętam, żebym jakoś specjalnie
uważała, że grzyby absolutnie nie. Ale może po prostu nie miałam okazji ich
zjeść. Teraz usłyszałam, ze karmiąc dziecko grzybów zdecydowanie nie, bo
bardzo ciężkostrawne i moge zrobić Małemu straszną krzywdę. Ma ktoś
wiarygodne wiadomosci na ten temat?
Dzięki
Aga (Ada 6 lat i Kuba 1m-c)


napisał/a: ~Andrzej Mikuljan" 2007-07-03 14:47
Użytkownik "magda" napisał w wiadomości
Ogólnie jestem zdania że matka karmiąca powinna jeść absolutnie
> wszystko, byle z umiarem. I dopiero po stwierdzeniu dolegliwości u dziecka
> na jakiś czas odstawić.

Zgadzam się w całej rozciągłości , mojemu szkrabowi, oprócz świeżych
ogórków, nic nie przeszkadza, ani grzybki, ani kapucha. Ogórki wywaliłam z
mojego menu, bo ani szczególnie zdrowe ani wartościowe, a że lubię?... ale
Adaś nie lubi więc mi nie szkoda, poczekam i woreczek żółciowy odpocznie


Mała Ruda (Adaś i Ewa)

napisał/a: ~dannyp@interia.pl 2007-07-03 15:11
On 3 Lip, 14:47, "Andrzej Mikuljan"
wrote:
> Użytkownik "magda" napisał w wiadomościnews:f6dful$vvt$1@news.onet.pl...
> Ogólnie jestem zdania że matka karmiąca powinna jeść absolutnie
>
> > wszystko, byle z umiarem. I dopiero po stwierdzeniu dolegliwości u dziecka
> > na jakiś czas odstawić.
>
> Zgadzam się w całej rozciągłości , mojemu szkrabowi, oprócz świeżych
> ogórków, nic nie przeszkadza, ani grzybki, ani kapucha. Ogórki wywaliłam z
> mojego menu, bo ani szczególnie zdrowe ani wartościowe, a że lubię?... ale
> Adaś nie lubi więc mi nie szkoda, poczekam i woreczek żółciowy odpocznie
>
>
> Mała Ruda (Adaś i Ewa)

Ja zaś grzyvby uwielbiam i nie wyobrażam sobie bez nich życia.
Małej nie przeszkadzają. Karmię piersią piąty miesiąć i nie miała
żadnych dolegliwości.
Pamiętam natomiast, że na samym początku w pierwszym miesiącu
wstrzymywałam się z grzybami.
Jedz wszystko a nowinki wprowadzaj powoli i w niedużych ilościach.
Pati
napisał/a: ~Barbara K." 2007-07-03 15:31
Użytkownik "Aga" napisał w wiadomości
>Ma ktoś wiarygodne wiadomosci na ten temat?

Wiarygodnych nie mam, bo zdania są podzielone, ale ja jem grzyby i Małej nic
nie jest, co najwyżej zwiększa się trochę produkcja bączków
Jadłam też kapustę, fasolkę itp.

Pozdrawiamy
Barbara i Marysia

napisał/a: ~Aga" 2007-07-04 10:55

Wielkie dzieki. Ja generalnie też jem wszystko i małemu nic nie jest. Skoro
u Was jest ok to ja też się przestanę przejmować i spróbuje te grzyby.
Aga (Ada 6 lat i Kuba 1m-c)


napisał/a: ~MAAagda" 2007-07-04 11:07
Użytkownik "Aga" napisał w wiadomości
> Czy matka karmiąca może jeść grzyby? tzn. zupę grzybową albo np. mięso w
> sosie grzybowym? Przy pierwszym dziecku nie pamiętam, żebym jakoś
> specjalnie uważała, że grzyby absolutnie nie. Ale może po prostu nie
> miałam okazji ich zjeść. Teraz usłyszałam, ze karmiąc dziecko grzybów
> zdecydowanie nie, bo bardzo ciężkostrawne i moge zrobić Małemu straszną
> krzywdę. Ma ktoś wiarygodne wiadomosci na ten temat?
> Dzięki
> Aga (Ada 6 lat i Kuba 1m-c)
>
>


Witam
Powiem szczerze, ze nie zastanawialam sie nad grzybami do momentu az gdzies
przecztalam, ze nie nalezy podawac dzieciom do lat 6 (lub 7 - nie pamietam
teraz dokladnie)
Po pierwsze - ciezkostrawne, po drugie grzyby jak gabka chlona wszelkie
substancje szkodliwe dla zdrowiaa zarowno z gleby jak i powietrza. Za to
pieczarki sa w zupelnosci bezpieczne

Pewnie 1 grzybek w zupie nie zaszkodzi , ale ja osobiscie unikam sosow z
grzybkami i zup grzybowych

Pozdrawiam
Mama Aleksandra (23.08.2003) i Amelki (15.10.2006) (karmionej piersia )

napisał/a: ~Barbara K." 2007-07-04 14:52
Użytkownik "MAAagda" napisał w wiadomości
> Powiem szczerze, ze nie zastanawialam sie nad grzybami do momentu az
> gdzies przecztalam, ze nie nalezy podawac dzieciom do lat 6 (lub 7 - nie
> pamietam teraz dokladnie)

O kurczę, a mnie się obiło kiedys o uszy, ze tylko do 2-go.
Ale w takim razie poczekamy dłużej...

Pozdrawiamy
Barbara i Marysia

napisał/a: ~Agnieszka" 2007-07-04 14:53
Użytkownik "MAAagda" napisał w wiadomości
>
> Witam
> Powiem szczerze, ze nie zastanawialam sie nad grzybami do momentu az
> gdzies przecztalam, ze nie nalezy podawac dzieciom do lat 6 (lub 7 - nie
> pamietam teraz dokladnie)

Jak dobrze, że moi dziadkowie o tym nie wiedzieli, bo nie zaraziłabym się od
najmłodszych lat smakiem na marynowane rydze. Mniam

Agnieszka
napisał/a: ~usjwo@gazeta.pl 2007-07-04 15:00

> Ogórki wywaliłam z
> mojego menu, bo ani szczególnie zdrowe ani wartościowe, a że lubię?... ale
> Adaś nie lubi więc mi nie szkoda, poczekam i woreczek żółciowy odpocznie
>
Dokadnie to samo, a nawet wiecej mozna napisac o grzybach :). Jedyna
zaleta to smak. Porownujac do ogorka to grzyby jeszcze bardziej
niezdrowe.

Usjwo