Ma ktoś może Adipex?

napisał/a: ~Dr. Pazdzioch" 2007-01-29 10:15
Ma ktoś może Adipex, potrzebuję ze 100 drażetek.

Dr.
napisał/a: ~Jurek" 2007-01-29 13:55

Użytkownik "Dr. Pazdzioch" napisał w wiadomości
Ma ktoś może Adipex, potrzebuję ze 100 drażetek.

Kolejny "cudowny" środek na schudnięcie...
Kiedy do ludzi dotrze, że nie można (w dłuższym okresie) schudnąć zażywając
tylko tabletki...
Niektórzy nawet chudną sporo, ale nie zauważają, że nie na wskutek
konkretnie tych tabletek odchudzających, tylko na wskutek drastycznych zmian
w diecie.
Te tabletki działają czasem na podświadomość ludzi, i to nawet w dobrym
kierunku...:)))
Podaję link do chatu, na którym to wymieniają się doświadczeniami "miłośnicy
adipexu"...
Te doświadczenia są kiepściutkie...:)))
Pozdrawiam Jurek M.
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3129479


napisał/a: ~Jurek" 2007-01-29 14:05

Użytkownik "Dr. Pazdzioch" napisał w wiadomości
Ma ktoś może Adipex, potrzebuję ze 100 drażetek.

>
A wiele osób jest zachwyconych Adipexem. Dlaczego?
Bo, jeżeli ważą 120 kg i nagle schudli 5 kg, co wcześniej było niemożliwe w
żaden sposób, uważają, że złapali pana Boga za nogi...
Przy dużej nadwadze, każde schudnięcie 5 kg jest ogromnym sukcesem dla nich.
Ale rzadko kto myśli, a co będzie potem, jak przestanę zażywać tabletki
Adipexu...?
A bardzo mało prawdopodobne, że ludzie ci nie wrócą do poprzedniej,
"wyuczonej" przez organizm diety.
Bardzo małemu odsetkowi tych osób to się uda...
Pozdrawiam Jurek M.


napisał/a: ~beatagorska32@interia.pl (BEATA) 2007-01-29 14:52



---------------------------------------------------------------------
"Are you still wasting your time with spam?...
There is a solution!"

Protected by GIANT Company's Spam Inspector
The most powerful anti-spam software available.
http://www.giantcompany.com


----- Original Message -----
From: "Jurek"
To:
Sent: Monday, January 29, 2007 2:05 PM
Subject: Re: Ma ktośmoże Adipex?


>
> Użytkownik "Dr. Pazdzioch" napisał w wiadomości
> news:1170062151.814366.118260@a75g2000cwd.googlegroups.com...
> Ma ktoś może Adipex, potrzebuję ze 100 drażetek.
>
>>
> A wiele osób jest zachwyconych Adipexem. Dlaczego?
> Bo, jeżeli ważą 120 kg i nagle schudli 5 kg, co wcześniej było niemożliwe
> w
> żaden sposób, uważają, że złapali pana Boga za nogi...
> Przy dużej nadwadze, każde schudnięcie 5 kg jest ogromnym sukcesem dla
> nich.
> Ale rzadko kto myśli, a co będzie potem, jak przestanę zażywać tabletki
> Adipexu...?
> A bardzo mało prawdopodobne, że ludzie ci nie wrócą do poprzedniej,
> "wyuczonej" przez organizm diety.
> Bardzo małemu odsetkowi tych osób to się uda...
> Pozdrawiam Jurek M.
>
> Ja schudłam 23 kg na Adipexe i mozna . Mozna w traksie się nie mysli co
> bedzie potem. Teraz a jest to 1,5 miesiac ajak zakonczylam diete nie
> tyje.Narazie. Pilnuje sie.
Beata
>
>


----------------------------------------------------------------------
Zalety czapki niewidki. Zobacz >> http://link.interia.pl/f19e3

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.misc.dieta
napisał/a: ~Krystyna*Opty* 2007-01-29 16:50
BEATA napisał(a):
>> Użytkownik "Dr. Pazdzioch" napisał w wiadomości
>> news:1170062151.814366.118260@a75g2000cwd.googlegroups.com...
>> Ma ktoś może Adipex, potrzebuję ze 100 drażetek.
>>
>>
>> A wiele osób jest zachwyconych Adipexem. Dlaczego?
>> Bo, jeżeli ważą 120 kg i nagle schudli 5 kg, co wcześniej było niemożliwe
>> w
>> żaden sposób, uważają, że złapali pana Boga za nogi...
>> Przy dużej nadwadze, każde schudnięcie 5 kg jest ogromnym sukcesem dla
>> nich.
>> Ale rzadko kto myśli, a co będzie potem, jak przestanę zażywać tabletki
>> Adipexu...?
>> A bardzo mało prawdopodobne, że ludzie ci nie wrócą do poprzedniej,
>> "wyuczonej" przez organizm diety.
>> Bardzo małemu odsetkowi tych osób to się uda...
>> Pozdrawiam Jurek M.
>>
>> Ja schudłam 23 kg na Adipexe i mozna . Mozna w traksie się nie mysli co
>> bedzie potem. Teraz a jest to 1,5 miesiac ajak zakonczylam diete nie
>> tyje.Narazie. Pilnuje sie.
>>
> 1,5 miesiąca - to jak chwila... Odezwij się za 1,5 roku.
>
Krystyna
napisał/a: ~Jurek" 2007-01-29 19:20
>> Ja schudłam 23 kg na Adipexe i mozna . Mozna w traksie się nie mysli co
>> bedzie potem. Teraz a jest to 1,5 miesiac ajak zakonczylam diete nie
>> tyje.Narazie. Pilnuje sie.
> Beata
>>
A przy prawidłowej diecie bez wspomagania tabletkami, nie musisz się nigdy
pilnować, bo nigdy nie możesz przytyć.
Jak można żyć, ciągle pilnując swojej wagi...?
Oczywiście piszę to tylko w formie dygresji...a pytanie jest
retoryczne...:)))
Pozdrawiam Jurek M.


napisał/a: ~Marcin_'Cooler'_Kuliński 2007-01-29 19:33
Jurek pisze:

> A przy prawidłowej diecie bez wspomagania tabletkami, nie musisz się nigdy
> pilnować, bo nigdy nie możesz przytyć.

Oczywiscie przy kazdej, najdoskonalszej nawet, diecie trzeba sie
pilnowac, by nie zjadac wiecej, niz sie zuzywa, bo wtedy przytycie jest
jak najbardziej mozliwe - to w koncu naturalna, wypracowana w toku
milionow lat ewolucji, reakcja organizmu na nadmierna w stosunku do
potrzeb podaz energii.
napisał/a: ~Jurek" 2007-01-29 20:22

Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" napisał
w wiadomości news:eplel6$gat$1@inews.gazeta.pl...
> Jurek pisze:
>
>> A przy prawidłowej diecie bez wspomagania tabletkami, nie musisz się
>> nigdy pilnować, bo nigdy nie możesz przytyć.
>
> Oczywiscie przy kazdej, najdoskonalszej nawet, diecie trzeba sie pilnowac,
> by nie zjadac wiecej, niz sie zuzywa, bo wtedy przytycie jest jak
> najbardziej mozliwe - to w koncu naturalna, wypracowana w toku milionow
> lat ewolucji, reakcja organizmu na nadmierna w stosunku do potrzeb podaz
> energii.
>
Nie możesz Marcinie , no bo nie stosujesz tej diety, że organizm optymalnych
zawsze ma bardzo określone potrzeby względem białka, tłuszczu i
węglowodanów.
A DO nazywa się między innymi dlatego Marcinie OPTYMALNĄ, że zawsze zużywamy
energetycznie tyle, co zjemy.
>
Wspominasz natomiast o milionach lat ewolucji...
"A rolnictwo zaczęło się 40 tysięcy lat temu. Wtedy człowiek zgłupiał i
zaczął jeść płody rolne, co dotychczas zjadały zwierzęta roślinożerne... I
wtedy zaczęły się szerzyć choroby bardzo masowo."
A wiesz czemu ująłem ten cytat w cudzysłów? Bo to jest cytat prof. dra
Eugeniusza Kijowskiego, kierownika Katedry Jakości Żywności (taką głupią
nazwę ma ta katedra, sam profesor to przyznaje), Akademii Rolniczej w
Poznaniu.
A więc 40 tysięcy lat ewolucji to za mało, dużo za mało, aby człowiek
przystosował swój organizm do zjadania dużych ilości węglowodanów.
Częściowo niby pisałem nie na temat, ale Ty mi podsunąłeś tymi "milionami
lat"...:)))
Pozdrawiam Jurek M.


napisał/a: ~Dr. Pazdzioch" 2007-01-29 20:53
Pierdy, a ja szukam konkretnego leku, nie bajek zasłyszanych u cioci
przy kawce. Litości. Ma ktoś do odstęąpienia 100 tabletek?

Dr.
napisał/a: ~Marcin_'Cooler'_Kuliński 2007-01-29 21:23
Jurek pisze:

>>Oczywiscie przy kazdej, najdoskonalszej nawet, diecie trzeba sie pilnowac,
>>by nie zjadac wiecej, niz sie zuzywa, bo wtedy przytycie jest jak
>>najbardziej mozliwe - to w koncu naturalna, wypracowana w toku milionow
>>lat ewolucji, reakcja organizmu na nadmierna w stosunku do potrzeb podaz
>>energii.
>>
>
> Nie możesz Marcinie , no bo nie stosujesz tej diety, że organizm optymalnych
> zawsze ma bardzo określone potrzeby względem białka, tłuszczu i
> węglowodanów.
> A DO nazywa się między innymi dlatego Marcinie OPTYMALNĄ, że zawsze zużywamy
> energetycznie tyle, co zjemy.

Tere fere. Podaj, prosze, zasade dzialania tego cudownego mechanizmu
regulacyjnego, ktory pozwalaby Wam zjadac DOKLADNIE - czyli powiedzmy z
dokladnoscia do 50 kcal - tyle energii, ile zuzywacie. Wystaczy jednego
dnia pochodzic 10 minut dluzej lub wstac pol godziny wczesniej, by
bilans energetyczny wygladal inaczej, a przeciez zadne proporcje BTW,
stosowane przez optymalnych, takich dziennych zmian zapotrzebowania na
kalorie nie uwzgledniaja. Dalej: nawet najdokladniejsze wazenie
produktow nie daje pelnej informacji o tym, ile czego w nich jest -
kazda tabela zawartosci BTW jest tylko bardziej lub mniej dokladnym
usrednieniem. Dodatkowo nie jestes w stanie z odpowiednia dokladnoscia
oszacowac swojego dziennego wydatku energetycznego - by to zrobic,
musialbys zyc w warunkach laboratoryjnych komory cieplnej, w ktorej
daloby sie zmierzyc kazda ilosc ciepla, produkowanego przez twoj
organizm. Jak zatem, nie znajac dokladnie ani tego, co po lewej, ani
tego, co po prawej stronie rownania, jestes w stanie wyzerowac bilans?

> Wspominasz natomiast o milionach lat ewolucji...
> "A rolnictwo zaczęło się 40 tysięcy lat temu. Wtedy człowiek zgłupiał i
> zaczął jeść płody rolne, co dotychczas zjadały zwierzęta roślinożerne... I
> wtedy zaczęły się szerzyć choroby bardzo masowo."
> A wiesz czemu ująłem ten cytat w cudzysłów? Bo to jest cytat prof. dra
> Eugeniusza Kijowskiego, kierownika Katedry Jakości Żywności (taką głupią
> nazwę ma ta katedra, sam profesor to przyznaje), Akademii Rolniczej w
> Poznaniu.

A z czego ten cytat?

> A więc 40 tysięcy lat ewolucji to za mało, dużo za mało, aby człowiek
> przystosował swój organizm do zjadania dużych ilości węglowodanów.

Takoz czas ten (a w zasadzie jego frakcja jeno, bo przeciez najpierw
bylo rolnictwo, a dopiero potem chow zwierzat rzeznych) jest
niewystarczajacy do tego, by czlowiek przystosowal sie do zjadania
duzych ilosci tluszczow nasyconych, prawda? Bo przeciez zdajesz sobie
sprawe z tego, ze dzikie zwierzeta, na jakie czlowiek kiedys polowal,
mialy po pierwsze duzo mniej tluszczu, niz dzisiejsza, wypasana Bog wie
jak intensywnie, swinka, a po drugie byl to tluszcz o zupelnie innych
proporcjach, jesli chodzi o kwasy nasycone i nienasycone oraz
poszczegolne frakcje tych ostatnich (omega3, omega6 na ten przyklad). I
co teraz?
napisał/a: ~Jurek" 2007-01-29 22:10

Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" napisał
w wiadomości news:epll2g$eik$1@inews.gazeta.pl...
> Jurek pisze:
>
>>>Oczywiscie przy kazdej, najdoskonalszej nawet, diecie trzeba sie
>>>pilnowac, by nie zjadac wiecej, niz sie zuzywa, bo wtedy przytycie jest
>>>jak najbardziej mozliwe - to w koncu naturalna, wypracowana w toku
>>>milionow lat ewolucji, reakcja organizmu na nadmierna w stosunku do
>>>potrzeb podaz energii.
>>>
>>
>> Nie możesz Marcinie , no bo nie stosujesz tej diety, że organizm
>> optymalnych zawsze ma bardzo określone potrzeby względem białka, tłuszczu
>> i węglowodanów.
>> A DO nazywa się między innymi dlatego Marcinie OPTYMALNĄ, że zawsze
>> zużywamy energetycznie tyle, co zjemy.
>
> Tere fere. Podaj, prosze, zasade dzialania tego cudownego mechanizmu
> regulacyjnego
>
Ciągle nie rozumiesz, że DO jest tym (cudownym, jak określasz, dla nas -
normalnym) mechanizmem.
ktory pozwalaby Wam zjadac DOKLADNIE - czyli powiedzmy z
> dokladnoscia do 50 kcal - tyle energii, ile zuzywacie. Wystaczy jednego
> dnia pochodzic 10 minut dluzej lub wstac pol godziny wczesniej, by bilans
> energetyczny wygladal inaczej
>

Oczywiście, że każdego dnia inaczej wygląda bilans energetyczny. Ja np.
ostatnio często jeżdżę na łyżworolkach (bo nie ma śniegu), przejeżdżam wokół
poznańskiej Malty po kilkanaście kilometrów (najczęściej 16 km, 3 razy wokół
jeziora). Nie mogę jeść tak samo w te dni kiedy nie uprawiam tego sportu.

a przeciez zadne proporcje BTW,
> stosowane przez optymalnych, takich dziennych zmian zapotrzebowania na
> kalorie nie uwzgledniaja.
>
Organizm sam się "dopomina" tych kalorii, ktorych jak wiesz nie liczymy...
>
Dalej: nawet najdokladniejsze wazenie
> produktow nie daje pelnej informacji o tym, ile czego w nich jest - kazda
> tabela zawartosci BTW jest tylko bardziej lub mniej dokladnym
> usrednieniem.
>
Albo źle czytałeś książkę (książki) dra Kwaśniewskiego, albo ich niezupełnie
zrozumiałeś. Nie trzeba wazyć produktów "starym"optymalnym. Oni jedzą "na
oko", ważne są przede wszystkim proporcje BTW 1 : 2,5-3,5 : 0,8. I niektórzy
"czepiają " się, że taka musi być proporcja. A to nieprawda, ponieważ ja
zjadam często białka do tłuszczu jak 1 : 5, lub nawet 1 : 6.
DO, wbrew obiegowym opiniom jest bardzo zindywidualizowana. Inaczej je młody
organizm zdrowy, a inaczej młody ale chory. A jeżeli jest chory, to na co
jest chory... Inaczej je starszy człowiek kopiący w ogródku, a inaczej
siedzący tylko przy TV, a chodzący tylko do kościoła...
>
Dodatkowo nie jestes w stanie z odpowiednia dokladnoscia
>
A po co mi taka niesamowita dokładność, o której piszesz???
Ja świetnie "rozporządzam" swoją energią 365 dni w oku, bo czuję się
doskonale i zawsze pełen wigoru. I o to chodzi w DO, a Ty mi o komorach
labolatoryjnych...Do czego komu te szacunki? Dlaczego ujmujesz wszystko w
ramy wykresów????
>
pierwsze duzo mniej tluszczu, niz dzisiejsza, wypasana Bog wie
> jak intensywnie, swinka, a po drugie byl to tluszcz o zupelnie innych
> proporcjach, jesli chodzi o kwasy nasycone i nienasycone oraz poszczegolne
> frakcje tych ostatnich (omega3, omega6 na ten przyklad). I co teraz?
>
A teraz się znowu Marcinie czepiasz, że dinozaur czy inne bydlę miało mniej
tłuszczu od dzisiejszych zwierząt...:))) To już są szczególiki czysto
techniczne....
Pozdrawiam Jurek M.


napisał/a: ~Jurek" 2007-01-29 22:13

Użytkownik "Dr. Pazdzioch" napisał w wiadomości
Pierdy, a ja szukam konkretnego leku, nie bajek zasłyszanych u cioci
przy kawce. Litości. Ma ktoś do odstęąpienia 100 tabletek?
>
Takie są tutaj dyskusje paździochu, a podałem Tobie linka na czat tylko o
tym "cudownym" środku. Tam dziewczyny Ci powiedzą gdzie kupić nie
wyjeżdżając do Czech. Masz tam 1194 strony czatu kobiet o Adipexie...
Tam też poczytasz o szkodliwości tego leku, że polski Meridian (czy
meridiam) jest dużo lepszy, tylko droższy...
Pozdrawiam Jurek M.