jaskry

napisał/a: ~medea 2009-04-04 16:19
Kupiłam sobie sadzonki jaskrów, ale właśnie wyczytałam, że nie nadają
się do gruntu, tylko do doniczek. To prawda?

Ewa
napisał/a: ~Panslavista" 2009-04-04 18:00

Użytkownik "medea" napisał w wiadomości
> Kupiłam sobie sadzonki jaskrów, ale właśnie wyczytałam, że nie nadają
> się do gruntu, tylko do doniczek. To prawda?
>
> Ewa

Zależy jakie jaskry. Łąkowe dopiero będą. Kwiaty z łodygami trzeba
zbierać w porządnych rękawiczkach do chemii i chronić oczy okularami. Na
szczęście nie trzeba tego dużo. Ziele posiekać i zalać spirytusem (może byc
denaturat) w dobrze oznakowanej i po za zasiegiem dzieci butelce.
Używać na bóle smarując wcześniej tłuszczem skórę następnie wacikiem do
uszu lekko posmarować natłuszczone miejsce. nałozyć lekki opatrunek. Nie
używać zbyt często w tym samym miejscu, nastój może powodować martwicę
tkanek. Nie wcierać. Chronić oczy.
Jaskrowate ( w tym i kaczeńce) są trujące.

napisał/a: ~Bbjk 2009-04-04 19:50
medea pisze:
> Kupiłam sobie sadzonki jaskrów, ale właśnie wyczytałam, że nie nadają
> się do gruntu, tylko do doniczek. To prawda?

A jakie to jaskry? Zamówiłam peoniowe, je się sadzi od razu do ziemi,
teraz w kwietniu.
--
Basia
napisał/a: ~medea 2009-04-04 20:47
Bbjk pisze:

> A jakie to jaskry? Zamówiłam peoniowe, je się sadzi od razu do ziemi,
> teraz w kwietniu.

Nie wiem, w castoramie sprzedają. :)

Wsadziłam już do doniczki, ale zawsze mogę przesadzić. :)
One lubią raczej słoneczne miejsca, czy zacienione?

Ewa
napisał/a: ~Bbjk 2009-04-04 21:04
medea pisze:

> Nie wiem, w castoramie sprzedają. :)
>
> Wsadziłam już do doniczki, ale zawsze mogę przesadzić. :)
> One lubią raczej słoneczne miejsca, czy zacienione?

Słoneczne, zaciszne, gleba przepuszczalna. Tak wyczytałam.

Uczę się dopiero od roku tego wszystkiego.
Teraz zastanawiam się, co z krokusami po przekwitnięciu. Ścinać
kwiatostany? zostawić? Ktoś podpowie?
--
Basia
napisał/a: ~medea 2009-04-04 21:09
Bbjk pisze:

> Teraz zastanawiam się, co z krokusami po przekwitnięciu. Ścinać
> kwiatostany? zostawić? Ktoś podpowie?

Ja ostatnio zostawiłam, a cebulki wykopałam po wyschnięciu. Ale chyba
nawet nie trzeba wykopywać, tylko że ja chciałam w inne miejsce dać.
Za to tulipany tym razem wsadziłam tak głęboko, że kwitną mi tuż nad
ziemią :(

Ewa
napisał/a: ~Michal Misiurewicz 2009-04-04 23:05
Bbjk wrote:

> Teraz zastanawiam się, co z krokusami po przekwitnięciu. Ścinać
> kwiatostany? zostawić? Ktoś podpowie?

Kwiatostanami się nie przejmuj, niedługo nie będzie po nich śladu.
Liście zostaw co najmniej do czerwca.

Pozdrowienia,
Michał

--
Michał Misiurewicz
mmisiure@gmail.com
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
napisał/a: ~Katarzyna Tkaczyk 2009-04-05 00:50
medea pisze:

> Za to tulipany tym razem wsadziłam tak głęboko, że kwitną mi tuż nad
> ziemią :(
>

Dobry tekst :)))))))))))

Pozdrawiam
Kaśka
napisał/a: ~medea 2009-04-05 12:57
Katarzyna Tkaczyk pisze:

> Dobry tekst :)))))))))))

Szczerze mówiąc jestem takim laikiem, że nie wiem, na czym polega dowcip. ;)

Ewa
napisał/a: ~Barbara_Miącz 2009-04-05 15:26
Użytkownik medea napisał:

> Za to tulipany tym razem wsadziłam tak głęboko, że kwitną mi tuż nad
> ziemią :(

Nie znasz nazwy odmiany ? Może masz opakowanie po cebulkach ?
Tak wcześnie kwitną tulipany botaniczne i taka ich uroda.

Pozdrawiam, Barbara
napisał/a: ~medea 2009-04-05 18:00
Barbara Miącz pisze:

> Nie znasz nazwy odmiany ? Może masz opakowanie po cebulkach ?
> Tak wcześnie kwitną tulipany botaniczne i taka ich uroda.

Nie pamiętam nazw. W zeszłym roku jednak te same cebulki kwitły trochę
później, no i wyrastały bardziej ponad ziemię. Jedne być może faktycznie
były krótsze, ale ta druga odmiana osiągała normalną długość. Te, które
wyrastały krótsze, mają prążkowane liście (ciemna zieleń + fiolet) i
zaostrzone płatki kwiatów (kwiaty krwistoczerwone).
Zrobię fotki jutro i Wam pokażę.

Ewa
napisał/a: ~Bbjk 2009-04-05 20:54
Michal Misiurewicz pisze:

> Kwiatostanami się nie przejmuj, niedługo nie będzie po nich śladu.

Ok, już się pokładają.

> Liście zostaw co najmniej do czerwca.

Tak zrobię.
Dzięki.
--
Basia