jakie łóżeczko_

napisał/a: ~Grzegorz_Brzęczyszczykiewicz 2007-08-19 17:49
Witam,
mieliśmy dla synka zwykłe używane łóżeczko, które właśnie "wykończył"
przez intensywne skakanie. Skończył właśnie rok i nie wiem, czy jeszcze
jest sens kupowania mu znowu takiego samego łóżeczka. Może lepiej kupić
łóżeczko z opcją tapczanika. Poradźcie,
Kasia
napisał/a: ~niemagda" 2007-08-19 18:54
Grzegorz Brzęczyszczykiewicz napisał(a):

> mieliśmy dla synka zwykłe używane łóżeczko, które właśnie "wykończył"
> przez intensywne skakanie. Skończył właśnie rok i nie wiem, czy jeszcze
> jest sens kupowania mu znowu takiego samego łóżeczka. Może lepiej kupić
> łóżeczko z opcją tapczanika. Poradźcie,

No jasne, że przebudowywane, się mi wydaje. My mamy takie, które jest
normalnym klatkowym łóżeczkiem, ale można przerobić je na łóżeczko bez klatki,
a jest na tyle duże, że spokojnie pośpi w nim nawet i kilkuletnie dziecko
(140x70). Masz wtedy inwestycję na parę latek i możesz kupić porządne, z
masywnego drewna, którego młodzieniec tak łatwo nie wykończy

pozdrawiam
magda

--
napisał/a: ~ps 2007-08-19 22:11
Dnia Sun, 19 Aug 2007 16:54:57 +0000 (UTC), niemagda napisał(a):

> Grzegorz Brzęczyszczykiewicz napisał(a):
>
>> mieliśmy dla synka zwykłe używane łóżeczko, które właśnie "wykończył"
>> przez intensywne skakanie. Skończył właśnie rok i nie wiem, czy jeszcze
>> jest sens kupowania mu znowu takiego samego łóżeczka. Może lepiej kupić
>> łóżeczko z opcją tapczanika. Poradźcie,
>
> No jasne, że przebudowywane, się mi wydaje. My mamy takie, które jest
> normalnym klatkowym łóżeczkiem, ale można przerobić je na łóżeczko bez klatki,
> a jest na tyle duże, że spokojnie pośpi w nim nawet i kilkuletnie dziecko
> (140x70). Masz wtedy inwestycję na parę latek i możesz kupić porządne, z
> masywnego drewna, którego młodzieniec tak łatwo nie wykończy
>
Tez sie zastanawiam nad zmiana lozeczka, jest tylko jeden problem...
Malutka kreci i obraca sie przez sen i czestokroc spi w najdziwiejszych
pozycjach... luzko o szerokosci 70 cm z "okratowaniem" niestety nie wchodzi
w gre :( Zastanawialem sie nad niskim bezbarierkowym, ale chyba jest zbyt
mala (15 mies.) Widzial ktos moze, lozeczka kwadrarowe tak 120*120? Jakis
inny pomysl? Od jakiego wieku mozna wkladaliscie dziecko do lozeczka bez
"okratowania"?

Kri Z
napisał/a: ~magda" 2007-08-19 23:37
Użytkownik "ps" napisał w wiadomości
Zastanawialem sie nad niskim bezbarierkowym, ale chyba jest zbyt
> mala (15 mies.) Widzial ktos moze, lozeczka kwadrarowe tak 120*120? Jakis
> inny pomysl?

A moze kojec z materacem? Albo w ogóle sam materac na podłogę (tylko czy
mala w efekcie nie bedzie spala na podlodze?)....
Pzdr
Magda

napisał/a: ~ps 2007-08-20 00:05
Dnia Sun, 19 Aug 2007 23:37:52 +0200, magda napisał(a):

> Użytkownik "ps" napisał w wiadomości
> Zastanawialem sie nad niskim bezbarierkowym, ale chyba jest zbyt
>> mala (15 mies.) Widzial ktos moze, lozeczka kwadrarowe tak 120*120? Jakis
>> inny pomysl?
>
> A moze kojec z materacem? Albo w ogóle sam materac na podłogę (tylko czy
> mala w efekcie nie bedzie spala na podlodze?)....

Kojec juz cwiczymy, ale nawet taki 90*90 zaczyna byc maly :( O materacu na
podlodze tez myslalem, ale nie wiem czy Malutka nie jest zbyt mala i zbyt
senno-ruchliwa aby spac bez ogranicznikow... ech z tym snem Malej sa ciagle
problemy. :(
napisał/a: ~Maseł 2007-08-20 00:45
Grzegorz Brzęczyszczykiewicz wrote:
> Witam,
> mieliśmy dla synka zwykłe używane łóżeczko, które właśnie "wykończył"
> przez intensywne skakanie. Skończył właśnie rok i nie wiem, czy jeszcze
> jest sens kupowania mu znowu takiego samego łóżeczka. Może lepiej kupić
> łóżeczko z opcją tapczanika. Poradźcie,
> Kasia

Normalny materac 200x90 (raczej twardszy) i w naszym przypadku zastawka
150cm bo malenstwo potrafi przebyc dosc spora odleglosc w czasie snu
(firma brewi robi dosc solidne).

Pozdro

Maseł
napisał/a: ~M&C 2007-08-20 06:09
ps pisze:

>>
> Tez sie zastanawiam nad zmiana lozeczka, jest tylko jeden problem...
> Malutka kreci i obraca sie przez sen i czestokroc spi w najdziwiejszych
> pozycjach... luzko o szerokosci 70 cm z "okratowaniem" niestety nie wchodzi
> w gre :( Zastanawialem sie nad niskim bezbarierkowym, ale chyba jest zbyt
> mala (15 mies.)

Moje śpią w niskich bezbarierkowych (łóżeczka przerabiane na tapczaniki)
od około 13 m-ca. Zdarza im się spać w poprzek, jeden nawet czasem spada
ale poza tym spokojnie

Marzena

--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home
napisał/a: ~niemagda" 2007-08-20 08:20
ps napisał(a):

> Tez sie zastanawiam nad zmiana lozeczka, jest tylko jeden problem...
> Malutka kreci i obraca sie przez sen i czestokroc spi w najdziwiejszych
> pozycjach... luzko o szerokosci 70 cm z "okratowaniem" niestety nie wchodzi
> w gre :(

Dlaczego? Kubeł też śpi w najdziwniejszych pozycjach, dziś go znalazłam w
poprzek, z nogami właściwie na podłodze, wystawionymi przez kratki Ale
wypaść nie wypadnie, a miejsca ma dość. Materac z zastawką też chyba nie jest
złym pomysłem - i na przyszłość można go włożyć do łóżka...

pozdr
magda


--
napisał/a: ~Yola 2007-08-20 12:15
U nas chlopcy od ponad 2 m-cy maja lozko pietrowe, Mati spi na gorze,
Szymi na dole. Wczesniej kiedy mlodszy spal w lozeczku ze szczebelkami
wiercil sie niesamowicie. Mielismy spore obawy czy nie jest za wczesnie
dla Niego na lozko bez ograniczen, ale skonczylo sie tylko na obawach.
Na poczatku kladlismy na podlodze zlozony koc, aby w razie upadku bardzo
sie niepoobijal. Spadl raz i od tamtej pory spiac trzyma sie z daleka od
granicy lozka. Nauczyl sie.


--
Jola, Mati (31.08.01) & Szymon (29.09.05)
napisał/a: ~Marynatka 2007-08-20 13:16
Yola pisze:
> U nas chlopcy od ponad 2 m-cy maja lozko pietrowe, Mati spi na gorze,
> Szymi na dole. Wczesniej kiedy mlodszy spal w lozeczku ze szczebelkami
> wiercil sie niesamowicie. Mielismy spore obawy czy nie jest za wczesnie
> dla Niego na lozko bez ograniczen, ale skonczylo sie tylko na obawach.
> Na poczatku kladlismy na podlodze zlozony koc, aby w razie upadku bardzo
> sie niepoobijal. Spadl raz i od tamtej pory spiac trzyma sie z daleka od
> granicy lozka. Nauczyl sie.

U nas tam samo.
Starszy śpi na górze, młodszego przeniosła z dziecięcego łóżeczka na dół
piętrowego jak miał 13 miesięcy.
Na podłogę kładłam (nadal kładę) materacyk z dziecinnego łóżeczka.
Raz spadł, nawet się nie obudził :)
Drugim razem zjechały mu nogi i zastaliśmy go klęczącego przy łóżku z
głową na materacu :D
Teraz już się nie zsuwa i nie spada :)
m
napisał/a: ~Angie" 2007-08-22 14:42
Autentycznie się uśmiałam z biedaka. Na głos - dodam:).
Użytkownik "Marynatka" napisał w wiadomości
> Yola pisze:
>> U nas chlopcy od ponad 2 m-cy maja lozko pietrowe, Mati spi na gorze,
>> Szymi na dole. Wczesniej kiedy mlodszy spal w lozeczku ze szczebelkami
>> wiercil sie niesamowicie. Mielismy spore obawy czy nie jest za wczesnie
>> dla Niego na lozko bez ograniczen, ale skonczylo sie tylko na obawach. Na
>> poczatku kladlismy na podlodze zlozony koc, aby w razie upadku bardzo sie
>> niepoobijal. Spadl raz i od tamtej pory spiac trzyma sie z daleka od
>> granicy lozka. Nauczyl sie.
>
> U nas tam samo.
> Starszy śpi na górze, młodszego przeniosła z dziecięcego łóżeczka na dół
> piętrowego jak miał 13 miesięcy.
> Na podłogę kładłam (nadal kładę) materacyk z dziecinnego łóżeczka.
> Raz spadł, nawet się nie obudził :)
> Drugim razem zjechały mu nogi i zastaliśmy go klęczącego przy łóżku z
> głową na materacu :D
> Teraz już się nie zsuwa i nie spada :)
> m